więcej okazji z Fly4free.pl

Zmiany w strefie Kiss & Fly na Lotnisku Chopina. Uderzenie w niezależnych przewoźników?

Strefa Kiss & Fly na lotnisku Chopina
Foto: Fly4free.pl
Czyżby pasażerów czekały solidne utrudnienia w transporcie do i z lotniska Chopina, gdy wybiorą inny środek transportu niż własny samochód, rekomendowana korporacja lub komunikacja publiczna?

Włodarze stołecznego portu lotniczego poinformowali o zmianach w funkcjonowaniu strefy Kiss & Fly. Nowe zasady będą obowiązywać od 2 stycznia 2018 roku.

Cios w niezależnych przewoźników?

Bez wątpienia największa zmiana (i potencjalne problemy) będzie związana z ograniczeniem, na które narzekali zmotoryzowani podróżni – zwłaszcza ci, którzy zarobkowo wożą pasażerów na lotnisko Chopina oraz realizują zamówione kursy z portu lotniczego. Do tej pory możliwość powtórnego (bezpłatnego) wjazdu do strefy Kiss & Fly była sztucznie regulowana. Po wyjeździe ze strefy, następny wjazd mógł się odbyć za minimum 30 minut.

Nic więc dziwnego, że dla kierowców m.in. Ubera i innych przewoźników, alternatywnych w stosunku do rekomendowanych przez lotnisko korporacji – było to uciążliwe. Dużo kursów w okolicach lotniska Chopina nie mogło być zrealizowanych, ponieważ kierowcy musieliby czekać, aż minie owe 30 minut składające się na przerwę między kolejnymi bezpłatnymi wjazdami przed terminal. Od 2 stycznia to ograniczenie zniknie.

Wszyscy będą się cieszyć? Nie do końca, ponieważ port lotniczy zapowiedział, że… w jego miejsce wprowadza nowy element regulujący dostęp do strefy Kiss & Fly. A będzie nim limit 5 bezpłatnych wjazdów w ciągu jednej doby.

Będą kłopoty?

Z punktu widzenia pasażera wprowadzenie tego limitu może być sporym problemem. Wyobraźmy sobie, że zamawiamy transport na lotnisko, inny niż korporacje, które mają podpisane umowy z portem lotniczym w Warszawie. Czekamy na pojazd… i gdy nadjedzie, informujemy o celu naszego kursu. A kierowca odpowiada: „przepraszam, nie mogę go zrealizować, wykorzystałem już swój dobowy limit bezpłatnych wjazdów”.

Co wtedy? Dopłacamy – i to słono! – do przejazdu (postój od 7 do 15 minut w strefie kosztuje 30 PLN)? A może kierowca odmówi realizacji takiego kursu?

Problematyczne sytuacje będą mogły mieć miejsce również w przypadku zamawiania alternatywnego transportu już na lotnisku, po wylądowaniu w Warszawie. Kierowcy Ubera, Taxify lub mytaxi będą indywidualnie prowadzić statystyki, ile razy w ciągu ostatniej doby skorzystali z Kiss & Fly? I będą na przykład odrzucać kursy, które są zamawiane w godzinach przylotów tanich linii lotniczych, chcąc „oszczędzić” ów limit bezpłatnych wjazdów na potencjalne kursy po lotach regularnych przewoźników z kierunków uchodzących za „zamożne”?

Zmiany na lepsze

Część z anonsowanych zmian, które wejdą w życie od 2 stycznia 2018 roku będzie ukłonem w stronę pasażerów, szczególnie tych o specjalnych potrzebach. Uwzględniono zgłaszane postulaty, dotyczące problemów ze zmieszczeniem się w bezpłatnym limicie czasu parkowania w strefie Kiss & Fly (przypomnijmy: to 7 minut) przez osoby niepełnosprawne i o ograniczonej sprawności ruchowej. Od 2 stycznia dla takich osób pobyt w bezpłatnej strefie zostanie wydłużony z 7 do 20 minut.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
Eeeee. Znaczy, że będziemy teraz wysiadać bez zatrzymywania się busa żeby kierowca się zmieścił w 7 minutach. Co z bagażami? - Pneumatyczny podest wyrzucający walizy i wóżki na chodnik? Co z zatorami przy bramkach?
mahalnet, 29 grudnia 2017, 22:16 | odpowiedz
Avatar użytkownika
mahalnet Eeeee. Znaczy, że będziemy teraz wysiadać bez zatrzymywania się busa żeby kierowca się zmieścił w 7 minutach.Co z bagażami? – Pneumatyczny podest wyrzucający walizy i wóżki na chodnik?Co z zatorami przy bramkach?
Nie przeczytałeś tego artykułu, prawda?
minusten, 29 grudnia 2017, 22:47 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Może będzie tak jak w GDN, czyli bodajże po którymś tam wjeździe (chyba trzecim) bezpłatne są 2 minuty, a nie 10 jak w standardzie.
codriver, 29 grudnia 2017, 23:14 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Niech mi ktoś wytłumaczy komu należy się ten wydłużony czas do 20 min? Bo na razie wychodzi mi że to kierowca ma być osobą niepełnosprawną lub z ograniczoną sprawnością ruchową. Druga sprawa to co to znaczy ograniczona sprawność ruchowa i jak to będzie weryfikowane? Sezon zimowy się zaczął a na nartach nie jest jakimś dużym problemem zrobić sobie krzywdę w nogi, i co wracam ze złamaniem i mam mieć zaświadczenie od lekarza że mam złamanie? O ile zaświadczenie przy złamaniu o braku przeciwwskazań do lotu pewnie da się uzyskać, to nie wyobrażam sobie tłumaczenia lekarzowi że potrzebuję zaświadczenia żeby mnie ktoś z lotniska mógł odebrać.
Gr33nY, 29 grudnia 2017, 23:19 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Ja tu widzę inny problem... mianowicie busy dowożące pasażerów z okolicznych parkingów. Jeśli wykosić prywatne parkingi to przychody Lotniska mogą realnie wzrosnąć...
Marcin Zastawny, 30 grudnia 2017, 0:34 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Kolejny powod, zeby nie latac z Wawy?
Aga_podrozniczka, 30 grudnia 2017, 8:05 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Marcin Zastawny Ja tu widzę inny problem… mianowicie busy dowożące pasażerów z okolicznych parkingów. Jeśli wykosić prywatne parkingi to przychody Lotniska mogą realnie wzrosnąć…
O ile dobrze pamiętam, już parę lat temu gość zawożąc nas na lotnisko mówił, że oni płacą ryczałt (podobnie jak wypożyczalnie samochodów).
Janus, 30 grudnia 2017, 10:09 | odpowiedz
Avatar użytkownika
W Katowicach każdy wjazd na teren lotniska jest płatny 5pln nawet na minutę aby kogoś wysadzić. Nie jest to zgodne z polskim prawem ale co z tego ? Pobieranie tego myta tłumaczą przebudową parkingów i trwa to już 3 lata :-) co Wy na to ?
maxy26, 30 grudnia 2017, 10:47 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Wystarczy wysadzić pasażera na dole na przylotach gratis
luftairways, 30 grudnia 2017, 16:55 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »