A może by tak zacząć od nowa? W tych europejskich miastach zapłacą Ci za przeprowadzkę!
Mogłoby się wydawać, że przeprowadzka do bajkowego miejsca we Włoszech, Grecji czy Hiszpanii jest sporym wyzwaniem. Władze kilku europejskich miast chcą temu zaprzeczyć i wręcz zapraszają nowych mieszkańców, zachęcając ich gratyfikacjami finansowymi.
Piękne włoskie wioski
Od 2017 roku burmistrz liczącego zaledwie 2700 mieszkańców miasta Candela w regionie Apulia, znanego również jako „La Piccola Napoli” zachęca do przeprowadzki, chcąc w ten sposób zabiec wyludnieniu. Jakie trzeba spełnić wymagania? Należy posiadać umowę najmu domu lub mieszkania i wykazać dochód na poziomie co najmniej 7500 euro. Single mogą liczyć na premię 800 euro, pary na 1200 euro, 3-osobowe rodziny na 1500-1800 euro, a 4- i 5-osobowe rodziny 2000 euro. Przewidziane są także ulgi w rachunkach czy podatkach. W tym roku ma ruszyć kolejna „edycja” programu.
Jeszcze atrakcyjniejsze zachęty zaoferowano w Santo Stefano di Sessanio, malowniczej wiosce na wzgórzu w regionie Abruzji w południowo-wschodniej części kraju. Obecnie liczy ona tylko 115 mieszkańców, z czego 41 osób ma ponad 65 lat. Poszukiwane są więc osoby w wieku 18-40 lat, które co roku otrzymają 8000 euro (wypłacane w miesięcznych ratach), a także jednorazową dotację w kwocie 20 000 euro na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Ponadto nowi mieszkańcy dostaną nieruchomość, za którą zapłacą jedynie „nominalny” czynsz. Inne warunki? Wnioskodawcy muszą zamieszkać w Santo Stefano di Sessanio na co najmniej pięć lat i otworzyć firmę, a preferowane obszary to sprzątaczki, przewodnicy turystyczni czy kulturalni. Pierwotnie program obowiązywał do końca listopada 2020 roku, ale na ten rok planowane jest jego wznowienie.
Pafos od 2970 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Costa del Sol od 1659 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Łódź)
Agadir od 2859 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Spadek populacji dotknął również położony nieopodal Rzymu region Molise. Poszukiwani są nowi mieszkańcy do łącznie 106 wiosek, a szczególnie mile widziani są „młodzi ludzie” i młode rodziny. Aby otrzymywać 700 euro miesięcznie przez okres trzech lat, należy spełnić dwa warunki. Po pierwsze, trzeba zamieszkać na co najmniej pięć lat we wiosce liczącej mniej niż 2000 osób. Po drugie, przez taki sam czas trzeba pracować, a najlepiej założyć własną firmę. Preferowane są małe zajazdy, restauracje, bary, pensjonaty, butiki z wyrobami rzemieślniczymi czy sklepy z lokalnymi specjałami.
Dziewicza grecka wyspa Andikitira
Z jeszcze większym problemem wyludnienia mierzy się położona między Kretą a Kythirą na Morzu Egejskim wyspa Andikitira, na której mieszka obecnie około 40 osób. W obliczu tak małej liczby mieszkańców, władze wspólnie z Kościołem prawosławnym zobowiązały się wypłacać po 500 euro miesięcznie przez trzy lata, a także wręczyć bezpłatne mieszkanie i działkę wszystkim, którzy zdecydują się tam osiedlić. Być może na wyspie nie ma zbyt wielu atrakcji, ale szczyci się dziewiczą przyrodą i ciemnoniebieskimi wodami, które mogą być zachęcające dla poszukujących ciszy i spokoju.
Hiszpańskie mikro miasta w Galicji
Położone w północnej Hiszpanii, w sercu wspaniałego parku przyrody, miasto Ponga oferuje parom, które chcą się tam osiedlić, grant w wysokości 3000 euro. Oprócz tego pary otrzymają dodatkowe 3000 euro na każde dziecko urodzone w mieście. Co ciekawe, istnieje tylko jeden wymóg, aby móc liczyć na dodatek – nowi mieszkańcy muszą pozostać w tym miejscu przez co najmniej pięć lat.
Zachęty oferowane są również w innych małych hiszpańskich wioskach. Przykładem jest licząca mniej niż 100 mieszkańców, położona w Galicji A Xesta, której władze proponują zamieszkanie w jednej ze 125 wolnych nieruchomości w zamian za czynsz w wysokości zaledwie 100 euro. W Griegos w Aragonii z kolei nowi przybysze mogą liczyć na pracę i 3-miesięczny darmowy czynsz (po tym czasie wyniesie tylko 225 euro miesięcznie). Ponadto mieszkańcy otrzymają dodatkowe 50 euro na każde dziecko w wieku 4-18 lat.





