Francuski pałac wart 1,4 mln EUR do kupienia za niecałe 50 PLN! Bez haczyków, ale trzeba mieć trochę szczęścia
Jest wart ponad 1,4 mln EUR, ma 9 pokoi i pochodzi z XVII wieku, a teraz trafi w ręce zupełnie nowego właściciela. Szczęśliwy nabywca wyda na niego zaledwie… 11 EUR. Pod warunkiem, że los uśmiechnie się do niego w loterii.
Jeśli kiedykolwiek marzyliście o kupieniu gigantycznej posiadłości w uroczym zakątku świata, to właśnie nadarza się rewelacyjna okazja. Właściciel pewnego pałacu odda go komuś, kto wyda na zakup tylko niespełna 50 PLN.
Posiadłość leży we Francji, a dokładniej we wschodniej części departamentu Dordogne. Posiada 9 sypialni, 4 łazienki, jadalnię, salon i kuchnię. Jest też całkowicie odrestaurowany i zadbany, a dookoła nie brakuje natury. W środku znajdują się antyki, stylowe meble, a nawet kominki. Na zewnątrz do dyspozycji mieszkańców jest też duży basen.
Do wygrania jest nie tylko sam zamek z 1667 roku, ale też ponad 12-hektarowa działka otaczająca budynek. Do tego basen, studnie, dwie stodoły, rachunki opłacone na rok z góry, pełne umeblowanie, dodatkowy dom z trzema sypialniami i opłaty skarbowe.
W tej chwili posiadłość jest też po prostu… biznesem. Dzięki regularnemu wynajmowaniu noclegów przynosi rocznie 35 do 45 tys. EUR zysku. Jeśli nowy nabywca będzie zainteresowany kontynuowaniem dotychczasowych sukcesów, otrzyma pełne informacje, dokumentacje i wskazówki, jak firma była prowadzona. Oczywiście może też po prostu tam zamieszkać i zaprzestać działalności gospodarczej.
Jeśli myślicie, że musi być w tym jakiś haczyk, bo kto normalny oddaje dom za 11 EUR, to możecie spać spokojnie. System jest tak skonstruowany, że zyskują wszyscy – aktualny właściciel, przyszły nabywca i oczywiście firma pośrednicząca.


Pałac trafił bowiem w ręce firmy organizującej coraz popularniejsze w ostatnim czasie loterie, które w rzeczywistości mają zastąpić tradycyjną sprzedaż. Jak to działa? Bardzo prosto. Chętni kupują kupony za niewielką kwotę, dając sobie szansę na wygraną. Zwykle takich osób jest tak dużo, że te drobne wpłaty po zsumowaniu pozwalają właścicielowi otrzymać kwotę o wiele wyższą niż przy normalnej transakcji. Dodatkowo organizator zazwyczaj dorzuca jakieś bonusy od siebie, a w zamian – najprawdopodobniej po prostu pobiera prowizję.
Można więc powiedzieć, że wszyscy gracze w pewnym sensie składają się na wygraną tego jednego szczęśliwca, który później zostanie właścicielem.
Co istotne – w tym wypadku brytyjska filantropka, która jest właścicielką posiadłości i ziemi postanowiła, że wszystkie zarobione w loterii pieniądze zostaną przekazane na cele charytatywne i zainwestowane m.in. w budowę tanich mieszkań dla biedniejszej części społeczeństwa. Maksymalnie w loterii może wziął udział pół miliona osób.
To nie pierwszy raz, gdy właściciele pięknych posiadłości decydują się sprzedać je w systemie loterii. W marcu tego roku na podobnych zasadach można było zdobyć rajski kawałek ziemi razem z wybudowaną na nią ogromną, w pełni ekologiczną, ale luksusową willą w Panamie za… ok. 34 PLN.
Dwoje właścicieli Casa Cayuco – 33-letnia Suzanne i 35-letni Dave niemal stworzyli kurort od podstaw. Po pięciu latach uznali, że czas aby zmienił właściciela. A ten musiał wpłacić zaledwie 10 USD. Wtedy sprawa była jednak trochę bardziej skomplikowana, bo choć los – podobnie jak w tej sytuacji – nie dawał bezpośredniej szansy na wygraną, a jedynie był czymś w rodzaju kuponu na grę, to tym razem zadanie jest o wiele łatwiejsze. Przynajmniej z pozoru.
W trakcie zakupu losu, system zada nam dwa pytania dotyczące poprawnego tłumaczenia francuskich wyrażeń: „les carottes sont cuites” i „ca ne casse pas trois pattes a un canard” i da do wyboru cztery odpowiedzi. Kto odpowie dobrze, gra dalej. Kto źle, odpada już na początku zabawy. Oczywiście próbować można wielokrotnie, ale za każdym razem trzeba będzie kupić sobie nową szansę.
Chętnym pozostaje kupić kupon, odpowiedzieć na wspomniane pytania, odprawić wszystkie rytuały szczęścia i pomyślności jakie znamy, a potem po prostu czekać na informację, że posiadłość jest nasza.
Brzmi banalnie, prawda? Wszystkie szczegóły dotyczące loterii i jej regulamin znajdziecie na stronie akcji – Win a french chateau.