Z Europy do Kanady bez paszportu. Ruszyły pierwsze testy nowego systemu
Już wkrótce papierowy paszport nie będzie nam potrzebny na dalekich trasach, bo wszystkie nasze dane znajdą się w specjalnej aplikacji na naszym smartfonie. Kilka dni temu ruszyły testy nowej aplikacji – w pierwszej fazie obejmą one loty między Kanadą i Holandią.
Projekt o nazwie KTDI, czyli Known Traveler Digital Identity, jest pilotowany przez Światowe Forum Ekonomiczne i opiera się na prostym założeniu, w którym nasz papierowy paszport może być nam kompletnie niepotrzebny w podróży. Wszystkie nasze dane będą bowiem dostępne i zakodowane za pomocą technologii blockchain w specjalnej aplikacji. Ma to drastycznie skrócić kolejki na lotniskach, co jest w tej chwili ogromnym problemem.
Jej celem ma być przyspieszenie całego procesu kontroli granicznej – nawet zanim pasażer znajdzie się na lotnisku, część informacji o nim będzie przekazana straży granicznej. Następnie zaś dana osoba będzie zidentyfikowana przy kontroli na podstawie technologii biometrycznej lub odcisków palców – to jedyna formalność, jaka będzie miała miejsce przed wylotem i po wylądowaniu na miejscu.
– Do 2030 roku na trasach transatlantyckich będzie podróżowało 1,8 mld ludzi, czyli o 50 procent więcej niż obecnie. W tej chwili systemy na lotniskach nie są w stanie przemielić tak dużej liczby ludzi, a nasz projekt to propozycja rozwiązania tego problemu – mówi Christoph Wolf ze Światowego Forum Ekonomicznego.
W pierwszej kolejności projekt będzie testowany na lotach między Kanadą i Holandią – do testowania programu zgłosiły się linie lotnicze Air Canada, KLM, a także lotniska w Montrealu, Toronto i Amsterdamie. Do końca tego roku system będzie testowany wewnętrznie przez linie i lotniska, a pierwsze testowe loty bez paszportu z udziałem pasażerów mają się odbyć na początku 2020 roku.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?