Qatar Airways daje zakaz lotów YouTuberowi, bo… zamieścił w sieci negatywną recenzję lotu!
Josh Cahill to twórca internetowy, który zamieszcza na swoim kanale na YouTube filmy z zakresu lotnictwa, głównie dotyczące recenzji lotów danymi liniami lotniczymi. Publikował już opinie na temat El Al, Lufthansy, Tunis Air, Super Air Jet czy Libyan Wings. W sierpniu tego roku z kolei zamieścił w sieci film przedstawiający dwuczęściową podróż liniami Qatar Airways.
Na początku klipu YouTuber zdradził, że chce sprawdzić, czy katarski przewoźnik zasłużył na miano „najlepszego na świecie” (siedmiokrotnie zdobywał tytuł Linii Lotniczej Roku). Już z tytułu filmu można było wywnioskować, że twórca nie do końca był zadowolony. Podróż z Kolombo na Sri Lance do Londynu z przesiadką w Dosze podsumował: „Szokujący upadek Qatar Airways”. Niezbyt dobrze ocenił „personel, brudne toalety w samolocie i przestarzałe systemy rozrywki pokładowej”.
Costa Brava od 2289 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Lublin)
Kreta Zachodnia od 2809 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Fuerteventura od 2981 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Podsumowując swoją podróż, Cahill ocenił wrażenia z lotu jako „poniżej średniej”. Przyznał, że był przyzwyczajony do wyższego standardu oferowanego przez katarskiego przewoźnika. Wielu użytkowników w komentarzach poparło jego stanowisko, szczególnie zwracając uwagę na personel, który zdaniem sporej liczby internautów nie zasłużył na pochwały.
Przedstawiciele Qatar Airways skontaktowali się z twórcą i zaprosili go do rozmowy. Jak sam przyznał, linia zaoferowała mu m.in. bezpłatny lot, wyrażając przy tym obawy dotyczące postawienia ich w złym świetle wskutek niekoniecznie pozytywnej recenzji. Gdy odrzucił propozycję, przewoźnik odniósł się do kwestii prywatności, zwracając uwagę na widoczność na filmie twarzy niektórych członków personelu pokładowego. Poproszono także Cahilla o usunięcie komentarza internauty podającego się za pracownika Qatar Airways, który poruszał kwestie warunków pracy.
Twórca i tym razem odmówił usunięcia komentarza, dlatego linie zwróciły się bezpośrednio do YouTube’a ze skargą dotyczącą naruszenia prywatności. Jednocześnie Cahill miał dostać maila od członka personelu, którego widać na filmie z informacją, że nie wyrażał zgody na jego kręcenie. Finalnie zamazał w materiale wszystkie widoczne twarze, ale wskutek oporu przed propozycją linii, dostał zakaz wejścia na pokład przy okazji kolejnego lotu (QA powołały się na umowę przewozu, która stanowi, że pasażerom nie wolno filmować na pokładzie bez wyraźnej zgody linii lotniczej). Do tego dowiedział się, że nie będzie mógł robić żadnych rezerwacji w przyszłości.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?