Wystartował w 2025 roku, ale wyląduje… w 2024! Taki lot to gratka dla miłośników lotnictwa
Można mieć wiele pomysłów na spędzenie sylwestra – od hucznych imprez masowych, przez bale, domówki, aż po podróże na drugi koniec świata. Są też tacy, którzy wolą w spokoju się wyspać i kolejny rok przywitać wypoczęci. A co byście powiedzieli na spędzenie go w samolocie? Tym bardziej, jeśli pozwoliłoby wam to… cofnąć się w czasie?
- Costa Brava od 1939 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
- Korfu od 2259 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
- Sharm El Sheikh od 2578 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Jeden z takich lotów realizuje właśnie Cathay Pacific. Maszyna wyleciała z Hongkongu niespełna pół godziny po północy – 1 stycznia 2025 roku. Na miejsce, czyli do Los Angeles dotrze jednak jeszcze 31 grudnia 2024 roku. I to mimo tego, że podróż potrwa ponad 11 godzin.
Jest to więc podwójnie szczególna sytuacja – po pierwsze pasażerowie mogą dwa razy świętować nadejście Nowego Roku, a po drugie – mieć taki lot w swojej lotniczej historii to prawdziwa perełka.
Ba, nawet zdalnie budzi ogromne zainteresowanie. Śledzą go obecnie tysiące miłośników lotnictwa na całym świecie.
This flight took off from Hong Kong in 2025 and will land in Los Angeles back in 2024 🤯🤯 pic.twitter.com/TWh8yBIwjP
— Flightradar24 (@flightradar24) December 31, 2024
– Będzie taka chwila, w której pasażerowie klasy ekonomicznej będą w 2025 roku, a ci z pierwszej w 2024 roku – skomentował jeden z internautów. – Pasażerowie powinni nam zdradzić, co nas czeka w przyszłym roku – podsumowuje inny.
Wielu żartuje, że od zawsze wiedzieli, że podróże w czasie istnieją.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?