Wynajmujesz samochód? Uważaj na wszelkie uszkodzenia – wypożyczalnie tylko na to czekają
Wypożyczenie samochodu to niekiedy droga przez mękę. Lista haczyków jest długa. Lecisz na urlop i w myślach już siedzisz za kierownicą auta, które okazyjnie zarezerwowałeś przez internet? Przy odbiorze może czekać na Ciebie wiele pułapek.
Cena za wynajem okazuje się być dopiero początkiem wydatków, bo nie ujęto w niej wszystkich dodatkowych opłat. Drugi kierowca? Dopłać! Nawigacja? Dopłać!
Niekiedy kwota na karcie kredytowej blokowana jest bardzo szybko – ale jej zwolnienie zajmuje nieco więcej czasu. I te wszystkie opcje związane z ubezpieczeniem, z paliwem, z wyłączeniami…
Koszmarem każdej osoby, która korzysta z usług wypożyczalni samochodów jest jednak sytuacja, w której zwracamy auto w innym stanie niż je odbieraliśmy… i w dodatku nie wykupiliśmy dodatkowego ubezpieczenia oferowanego przez wypożyczalnię (którego koszt nierzadko przekracza nawet cenę wynajmu).
I mówimy tutaj zarówno o drobnych wgnieceniach, pojedynczych rysach na karoserii, jak i o poważniejszych uszkodzeniach. Niestety, firmy zajmujące się wypożyczaniem samochodów często w takim przypadku zachowują się jak wilk, który zwęszył krew.

Fot. Kekyalyaynen, shutterstock
Najnowsze dane, które zostały zaprezentowane przez Which? pokazują, że czasami warto powiedzieć: sprawdzam! Okazuje się, że jesteśmy po prostu oszukiwani – wypożyczalnie samochodów „kasują” nas jak za złoto za rzeczy, których naprawa kosztuje znacznie mniej niż żądana przez nich suma.
Konkretne przypadki, w których klienci mieli fotograficzne dowody uszkodzeń samochodów (obejmujące całą Europę) zostały pokazane trzem niezależnym i zaufanym firmom, zajmującym się naprawami – każdej z nich zadano pytanie, jaki byłby całkowity koszt naprawy prezentowanych usterek.
Wyniki? 67 proc. wypożyczalni samochodów zażądało od swoich klientów większej kwoty niż faktyczny koszt naprawy. Dużo? To dopiero czubek góry lodowej.
Niektóre z nich idą dalej. 33 proc. wypożyczalni naliczyła ponad dwukrotność średniego kosztu naprawy.

Fot. Vera Petrunina, shutterstock
Niektóre z przypadków były wręcz zadziwiające. Europcar obciążył turystę, który wynajął samochód we Francji i zwrócił go z niewielką rysą na przedniej szybie kwotą 5300 PLN. Trzy niezależne warsztaty wyceniły naprawę na… 170 PLN.
Zadrapanie na zderzaku i mała rysa na drzwiach? Green Motion na lotnisku Londyn-Stansted „wyceniło” szkodę na 3950 PLN. Jaka jest opinia niezależnych warsztatów dotycząca średnich kosztów naprawy tego typu uszkodzenia? 870 PLN.

Fot. Andrey_Popov, shutterstock
Osoby znające branżę mają swoją teorię na temat takich przypadków.
– Drastyczny spadek marży spowodował, że niektóre firmy wynajmujące samochody poszukują nowych sposobów na zarabianie pieniędzy od swoich klientów. I potem mamy takie kwiatki – mówi anonimowo pracownik jednej z firm. – Rachunek, który otrzymuje klient, często jest czysto teoretyczny, to tylko estymacja kosztów. A faktyczny koszt naprawy jest zupełnie inny – dodaje.
Rozwiązanie tego problemu wydaje się być proste. Jeżeli wymagana jest jakakolwiek naprawa zwracanego samochodu, klient powinien otrzymać wyraźne dowody i zestawienia, dotyczące sposobu obliczenia kosztów naprawy. I jeżeli faktyczne koszty będą mniejsze, należy mu się zwrot nadpłaconej kwoty.
A może ubezpieczenie?
Dla tych, którzy chcą mieć pewność, że nie spotkają ich niespodziewane przygody, rozwiązaniem jest ubezpieczenie od wkładu własnego w przypadku uszkodzenia auta. Jak już wspominałem, można takie ubezpieczenie wykupić bezpośrednio w wypożyczalni. Jednak jego cena potrafi przyprawić o zawrót głowy – w moim przypadku, w firmie wypożyczającej samochody nieopodal lotniska w Keflaviku cena takiego ubezpieczenia przekraczała koszt wynajmu auta.
Jeśli jednak nie lubisz przepłacać za ubezpieczenie w wypożyczalni, a martwisz się o nieprzyjemne efekty swojej jazdy, jest inny sposób na uniknięcie zawyżonych opłat w przypadku szkody. Na rynku pojawia się coraz więcej ofert ubezpieczenia wkładu własnego. Jedną z najczęściej wybieranych przez naszych forumowiczów jest iCarhireinsurance.com. Za niecałe 200 PLN otrzymacie ochronę wynajmu samochodu w Europie przez rok, a za niecałe 300 PLN – na całym świecie.





