Drobny incydent lecz duże koszty naprawy? Trwa szacowanie strat po wczorajszym awaryjnym lądowaniu maszyny LOT w Warszawie
Aktualizacja, 16:15. Wiemy już, że Bombardier Q400, który wczoraj awaryjnie lądował w Warszawie, miał problemy techniczne kilka dni temu. Nie były one jednak związane z podwoziem. Tymczasem Business Insider próbuje oszacować, ile może kosztować naprawa samolotu PLL LOT po wczorajszym incydencie.
– Koszt całej naprawy powinien zamknąć się w granicach 1,5 miliona dolarów – mówi Robert Grochowski, prezes firmy ALL4JETS, cytowany przez Business Insider.
Skąd się bierze tak duży koszt? Eksperci szacują, że nowe przednie podwozie do Bombardiera Dash Q400 kosztuje około 250 tys. USD. Ale to nie koniec wydatków. Dodając komplet kół przednich, koszty naprawy i przywrócenie struktury samolotu do poprzedniego stanu, cena może osiągnąć wymieniony przez Roberta Grochowskiego pułap.
Kto poniesie te wydatki? Tutaj oczy będą zwrócone na firmę ubezpieczeniową oraz firmę leasingową (NAC), która jest właścicielem samolotu.
Aktualizacja, 12:41. Wczoraj Warszawa, dzisiaj Kraków. Po wieczornych kłopotach maszyny PLL LOT, która musiała lądować w Warszawie z niezablokowanym elementem podwozia, dzisiaj problemy miał samolot Lufthansy.
Rzecznik prasowy lotniska w Krakowie poinformowała:
Samolot Lufthansy rejs LH1365 wystartował o godzinie 11.13 z Krakowa do Frankfurtu. Załoga po starcie zdecydowała o powrocie do Krakowa. Samolot bezpiecznie wylądował w Krakowie i odkołował na płytę postojową samolotów. Lotnisko jest otwarte, operacje odbywają się bez zakłóceń.
Aktualizacja, 08:55. Podsumujmy to, co zdarzyło się wczoraj wieczorem na warszawskim lotnisku.
Samolot PLL LOT, który planowo odbywał lot z Krakowa do Warszawy, zmuszony został do awaryjnego lądowania na Lotnisku Chopina w Warszawie. Od godziny 19:20 do 23:20 operacje lotnicze w porcie nie były wykonywane: pas startowy został zablokowany. Wszystkie samoloty, które w tym czasie miały wylądować lub wystartować, zostały przekierowane na inne lotniska bądź loty zostały odwołane. Dotyczyło to lotów do i z m.in. Dusseldorfu, Wiednia, Berlina, Monachium, Brukseli, Londynu, Mediolanu i Paryża.
Przyczyną awaryjnego lądowania była usterka techniczna, związana z podwoziem – podczas lądowania nie była zablokowana goleń przednia. Piloci już po starcie maszyny z Krakowa wiedzieli o problemie, lotnisko w Warszawie było przygotowane na przyjęcie awaryjnego lądowania.
Samolotem podróżowało 59 osób i 4 członków załogi, nikt nie ucierpiał. Jedna osoba została przewieziona do szpitala, uskarżając się na stres związany z awaryjnym lądowaniem.
Aktualnie odwołane są przyloty samolotów z:
- Monachium (08:40)
- Hamburga (08:45)
- Frankfurtu (08:50)
- Amsterdamu (09:05)
- Dusseldorfu (09:10)
- Mediolanu (09:45)
- Paryża (09:45)
- Brukseli (09:50)
- Londynu (10:00)
Część z planowanych połączeń będzie opóźniona. Dodatkowo, odwołano loty do:
- Katowic (10:35)
- Pragi (10:50)
Aktualizacja, 23:22. Lotnisko Chopina w Warszawie wznowiło normalne funkcjonowanie. Jednakże wciąż mogą występować problemy – w mocy pozostaje informacja skierowana do pasażerów, aby sprawdzali na bieżąco status swoich lotów i kontaktowali się bezpośrednio ze swoimi przewoźnikami.
Aktualizacja, 21:35. Samoloty, które miały lądować na lotnisku w Warszawie, zostały przekierowane na inne lotniska. Nie wylądowały samoloty m.in. z Lanzarote, Dusseldorfu, Wiednia, Berlina, Sztokholmu, Monachium, Hamburga, Brukseli. Opóźnione są loty m.in. z Mediolanu, Frankfurtu, Genewy, Londynu, Luksemburga, Paryża i Zurichu.
Aktualizacja, 21:23. Lotnisko Chopina w Warszawie wystosowało kolejny komunikat. Prezentujemy go poniżej.
Fot. Lotnisko Chopina
Aktualizacja, 21:15. Flightradar24 podaje, że samolot po starcie z Krakowa, utrzymywał się na wysokości 10 tys. stóp przez 5 minut. Na ten moment nie wiadomo, czy miało to związek z awarią podwozia podczas lądowania.
Fot. Flightradar24
Aktualizacja, 21:06. Rzecznik prasowy PLL LOT, Adrian Kubicki, apeluje do pasażerów, którzy mieli zaplanowany wylot w dniu dzisiejszym – aby kontaktowali się ze swoim przewoźnikiem.
– Usterka dotyczyła tego konkretnego samolotu, załoga mogła się przygotować do takiego manewru. Nie ma potrzeby, aby uziemiać całą flotę Bombardierów. Są to samoloty stosunkowo młode, najstarszy z nich został dostarczony w roku 2012 – poinformował rzecznik PLL LOT w Polsat News.
– Ten samolot nie zatrzymał się na krzyżówce pasa. Nawet, gdyby doszło do uszkodzenia pasa startowego, to na drugim pasie, który nie doznał żadnych uszkodzeń, operacje będą mogły być wykonywane – dodał Adrian Kubicki.
Aktualizacja, 20:55. W mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia z miejsca wypadku. Wygląda na to, że nie wysunęło się przednie podwozie samolotu.
Z kolei na tablicach z rozkładami lotów na warszawskim lotnisku dominuje tylko jedno słowo: delayed.
Fot. Twitter / RBrzoska
Aktualizacja, 20:49. Na lotnisku za chwilę ma pojawić się minister transportu oraz przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Trwają prace na lotnisku: samolot został usunięty z pasa startowego, rozpoczęło się czyszczenia okolicy z odłamków.
Aktualizacja, 20:42. Z nieoficjalnych informacji wynika, że piloci jeszcze będąc w powietrzu, zgłaszali problem z podwoziem. Z kolei samo lotnisko może nie funkcjonować normalnie nawet do wczesnych godzin porannych. Odpowiednie służby muszą sprawdzić, co dokładnie się zdarzyło.
Aktualizacja, 20:35. Otrzymaliśmy oficjalny komunikat, dotyczący zdarzenia. Poniżej jego treść:
Fot. Lotnisko Chopina
Aktualizacja: 20:32
Samolot PLL LOT, lecący z Krakowa do Warszawy awaryjnie lądował na lotnisku Chopina. Według wstępnych informacji, nie było ofiar.
Fot. Twitter / PLL LOT
Z docierających do nas informacji wynika, iż podczas lądowania nie wysunęło się podwozie. Radio RMF FM podaje, iż na pokładzie było 59 pasażerów i 4 członków załogi. Lotnisko będzie zamknięte do godz. 23:30.