Wcale nie trzeba dużo zarabiać, żeby móc pozwolić sobie na zwiedzanie świata. Kluczem jest zmiana sposobu myślenia - postawienie na alternatywne sposoby podróżowania. Nie dość, że umożliwisz sobie wyjazd, to na dodatek nie wydasz dużo. Niemożliwe? Sprawdziliśmy to na własnej skórze.
Najtrudniejszą częścią całego procesu organizowania całej podróży jest samo podjęcie decyzji. Jeżeli już się zdecydujesz, niewiele może stanąć ci na drodze. No to zaczynamy!
PoprzednieObraz 3 z 12Następne
Pracuj za granicą
Bo dlaczego nie? Jeśli nie jest się wybrednym, można w dość łatwy sposób znaleźć pracę, która najczęściej nie wymaga specjalnych umiejętności. Ma za to jeden ogromny plus: zapewni byt i pozwoli ci pobyć w danym miejscu, poznać jego kulturę i zwyczaje mieszkańców. Przez te kilka miesięcy możesz pracować jako: nauczyciel języka, au pair, barman, kelner, instruktor pływania, aerobiku, nurkowania (w tych przypadkach wymagane są certyfikaty), pracownik ośrodka wypoczynkowego, hostelu, pracownik farmy (popularne w Australii i Nowej Zelandii), przewodnik, rezydent, pracownik cruiselinera czy kasyna. Opcji jest sporo. Ofert możesz szukać przez internet (m.in. InterExchange czy Go Abroad) lub na miejscu.
Ale uwaga! W tym przypadku powinieneś zadziałać z dużym wyprzedzeniem i pojawić się na co mniej kilka tygodni przed sezonem. Pamiętaj, że nie tylko ty wpadłeś na ten pomysł, więc konkurencja może być duża.
Kolejną opcją jest wolontariat. Informacje znajdziesz m.in. na stronach Workway i HelpX. Idea jest taka, że pracujesz przez kilka lub kilkanaście dni, po kilka godzin dziennie, w zamian za miejsce do spania i wyżywienie. Moja znajoma działała w ten sposób przez ok. rok, zwiedziła niemal 10 krajów i uważa, że było to jedno z najciekawszych doświadczeń w jej życiu.
Fot. Dennis Jarvis, Flickr
Bo dlaczego nie? Jeśli nie jest się wybrednym, można w dość łatwy sposób znaleźć pracę, która najczęściej nie wymaga specjalnych umiejętności. Ma za to jeden ogromny plus: zapewni byt i pozwoli ci pobyć w danym miejscu, poznać jego kulturę i zwyczaje mieszkańców. Przez te kilka miesięcy możesz pracować jako: nauczyciel języka, au pair, barman, kelner, instruktor pływania, aerobiku, nurkowania (w tych przypadkach wymagane są certyfikaty), pracownik ośrodka wypoczynkowego, hostelu, pracownik farmy (popularne w Australii i Nowej Zelandii), przewodnik, rezydent, pracownik cruiselinera czy kasyna. Opcji jest sporo. Ofert możesz szukać przez internet (m.in. InterExchange czy Go Abroad) lub na miejscu.
Ale uwaga! W tym przypadku powinieneś zadziałać z dużym wyprzedzeniem i pojawić się na co mniej kilka tygodni przed sezonem. Pamiętaj, że nie tylko ty wpadłeś na ten pomysł, więc konkurencja może być duża.
Kolejną opcją jest wolontariat. Informacje znajdziesz m.in. na stronach Workway i HelpX. Idea jest taka, że pracujesz przez kilka lub kilkanaście dni, po kilka godzin dziennie, w zamian za miejsce do spania i wyżywienie. Moja znajoma działała w ten sposób przez ok. rok, zwiedziła niemal 10 krajów i uważa, że było to jedno z najciekawszych doświadczeń w jej życiu.
Fot. Dennis Jarvis, Flickr
PoprzednieObraz 3 z 12Następne