więcej okazji z Fly4free.pl

Zniknęli turyści, pojawili się drwale. Zniszczyli 4 trasy w parku narodowym

drwal
Foto: Josch13 / Pixabay

Aż cztery z pięciu tras turystycznych w parku narodowym Monte Pascoal w Brazylii zostało zniszczonych przez drwali, którzy na potęgę zaczęli wycinać tu drzewa. Nielegalna wycinka sprawia, że rdzenna ludność obawia się o swoją przyszłość, a świat kolejny raz może zobaczyć jak nietypowe są… uboczne skutki koronawirusa.

Branża turystyczna na całym świecie mierzy się z największym kryzysem w swojej historii. Wciąż wiele krajów nie zdecydowało się otworzyć swoich granic, a część robi to wyłącznie wraz z wprowadzeniem dodatkowych obostrzeń – jak obowiązkowe kwarantanny dla obcokrajowców czy wymóg tzw. świadectwa zdrowia. I choć największym problemem pandemii jest sam wirus, to nie brakuje też skutków ubocznych, które również mają dramatyczne skutki dla przyrody, ludzi czy lokalnych gospodarek.

O jednym z takich skutków donoszą mieszkańcy miejscowości Pe do Monte w stanie Bahia w Brazylii. To potomkowie rdzennej ludności tego kraju, pośród których blisko 120 osób pracuje jako przewodnicy. To oni prowadzą turystów po leśnych i górskich ścieżkach parku narodowego Monte Pascoal.

Gdy tylko pojawiły się informacje o początku pandemii koronawirusa w Brazylii, rdzenni mieszkańcy w pełni świadomie i we współpracy z rządem, podjęli decyzję o zamknięciu swoich wiosek i przestali wpuszczać do nich turystów. I choć wiadomo było, że oznacza to gigantyczny problem finansowy, którego końca nie da się przewidzieć, to wszyscy liczyli, że po pandemii, będą mogli z powrotem wrócić do pracy.

Tymczasem, gdy zniknęli turyści, w parku narodowym pojawili się… drwale, którzy prowadzą nielegalną wycinkę drzew. W efekcie już cztery turystyczne trasy wewnątrz rezerwatu zostały zniszczone.

Mieliśmy pięć szlaków, ale cztery z nich zostały wylesione – opowiada w rozmowie z agencją Reuters Toho Pataxo, przedstawiciel lokalnych władz. – Teraz szukamy możliwości otwarcia nowych tras, aby turystyka nie ustała. Jeśli zupełnie stracimy dochody, które gwarantują turyści, cała nasza społeczność przestanie funkcjonować – dodał.

Mieszkańcy z rozgoryczeniem opowiadają, że w ciągu pięciu miesięcy udało się zniszczyć wiele drzew, które były chronione od setek lat. Lokalne organizacje, które dbają o interesy rdzennych mieszkańców podkreślają, że bez odpowiedniego systemu monitoringu (i funduszy na jego instalację) zarówno nielegalna wycinka jak i nadmierna eksploatacja innych zasobów (np. nadmierny połów ryb) jest niemal niemożliwa.

Wspomniany park narodowy to jedno z wielu pięknych miejsc w Brazylii. Uważa się też, że to właśnie on był pierwszym regionem, do którego dotarli portugalscy kolonizatorzy ponad 5 wieków temu. Rezerwat pełny jest niezwykłych roślin czy zwierząt. Można tu bowiem spotkać pumy, jaguary czy leniwce. Jeśli jednak nie uda się powstrzymać nielegalnej wycinki, szybko może się okazać, że nie tylko nie ma tu, czego zwiedzać, ale i nie ma czego ratować…

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
Ludzka szarańcza w końcu zniszczy tę planetę.
Rafał Wolska, 24 sierpnia 2020, 17:40 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »