WOW Air podbił rynek biletami do USA za 200 PLN, a teraz wprowadza klasę premium. Ma być tanio
Niskokosztowa linia WOW Air wprowadziła taryfę z pełnym zakresem usług. W ten sposób tani przewoźnik zamierza utrzeć nosa tradycyjnym liniom i konkurować z ich ofertą biznesową.
O islandzkiej linii WOW Air zrobiło się głośno w zeszłym roku, gdy przewoźnik zaatakował rynek supertanimi biletami z Reykjaviku do wielu miast w USA: ceny zaczynały się nawet od 69 USD w jedną stronę. Oczywiście, jak przystało na taniego przewoźnika – w cenie jest tylko bilet na przelot i mały bagaż podręczny. Za wszystko inne musimy już słono dopłacić, ale i tak ta oferta wzbudziła duże zainteresowanie wśród pasażerów.
Dlatego teraz WOW Air postanowił pójść za ciosem i uruchomić własną klasę biznes, która ma być znacznie tańsza niż u tradycyjnych przewoźników.
W ramach biletów premium pasażerowie będą mieć do dyspozycji szersze fotele, więcej miejsca na nogi, posiłek i napoje serwowane w samolocie. Do tego dochodzi pierwszeństwo wejścia na pokład, wliczony fast track (czyli priorytetowa kontrola bagażowa na lotnisku w Keflavíku), ochrona przed odwołaniem lotu i brak dodatkowych opłat za zmianę terminu. Pasażerowie mogą też wnieść na pokład jeden duży i jeden mały bagaż podręczny oraz nadać dwie torby do luku.
W związku z wprowadzeniem nowej taryfy, bilety WOW Premium można kupić od 399 USD na trasie z Reykjaviku do Los Angeles, San Francisco i dwóch nowojorskich lotnisk – Newark-Liberty i Johna F. Kennedy’ego. Do tych samych miejsc w USA przewoźnik oferuje też bilety za 599 USD z Amsterdamu, Paryża oraz londyńskiego Stansted i Gatwick, ale przez Reykjavik.
Na początek w Airbusach A320 WOW Air będzie dysponował czterema siedzeniami w klasie biznes, a w A321 będzie ich dwa razy więcej. Do końca roku wszystkie samoloty przewoźnika mają być już zmodernizowane.
Co ważniejsze, bilety mają być konkurencyjne przede wszystkim cenowo, choć widać już, że pod względem komfortu zdecydowanie wygrywają regularni przewoźnicy.
Razem z nową ofertą, WOW Air będzie sprzedawało cztery rodzaje taryf – basic, w której wliczony jest tylko jeden mały bagaż i przelot, plus – jeden mały i jeden większy bagaż podręczny oraz jeden bagaż rejestrowany, comfy – ze wszystkim co poprzednie taryfy, większe siedzenie i przestrzeń na nogi, a także dodatkowo ochroną przed anulowaniem lotu. Ostatnia opcja to opisywane WOWpremium – ze znacznie bardziej rozbudowanym wachlarzem usług.
Linia została założona w listopadzie 2011 roku i obsługuje 36 miejsc docelowych w Europie, Ameryce Północnej i Azji. Szacuje się, że w tym roku obsłuży 3,8 mln pasażerów. Jak sami o sobie mówią: „WOW air zobowiązuje się do zapewniania najtańszych lotów do i z Islandii oraz przez Atlantyk”. I faktycznie islandzki przewoźnik zasłynął z szokująco niskich cen na przeloty z Europy do USA.






Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?