Do Czech z dowodem osobistym i… umową najmu? „To Polak musi udowodnić, gdzie mieszka”
Chociaż od 15 czerwca Czechy ponownie otworzyły granice dla Polaków, to jednocześnie zdecydowały, że bezproblemowy wjazd dotyczy wszystkich poza… mieszkańcami województwa śląskiego. W efekcie pojawiły się pytania, jak czeskie służby graniczne zamierzają weryfikować kto i gdzie mieszka. Okazuje się, że to my musimy postarać się o potwierdzenie miejsca zamieszkania.
Jeśli wybieracie się do Czech, to chociaż oficjalnie możemy przekroczyć granicę zarówno na podstawie paszportu jak i dowodu osobistego, to w wielu przypadkach przyda się jeszcze dodatkowy dokument. Jaki? A to już zależy od was, bo dobrze byłoby zabrać ze sobą umowę najmu mieszkania, wyciąg z ksiąg wieczystych (!) czy inny dokument, który potwierdzi to, gdzie dokładnie mieszkamy.
O co chodzi w tym całym zamieszaniu? O to, że czeskie władze postanowiły wpuszczać wszystkich obywateli Polski za wyjątkiem mieszkańców województwa śląskiego. Dlatego na granicach pojawił się problem – jak sprawdzić, w którym województwie mieszka osoba przekraczająca granicę.
Pojawiły się też pytania – czy wystarczy przekroczyć granicę, np. na którymś z przejść granicznych w województwie opolskim czy jednak nasze miejsce zamieszkania będzie jakoś weryfikowane. I okazuje się, że Czesi postawili na to drugie. Udowodnienie swojego miejsca zamieszkania pozostawiają jednak Polakom.
– W przypadku kontroli polskich obywateli przez policje czeską, w ramach tych kontroli polscy obywatele będą mieli obowiązek w sposób wiarygodny udokumentować miejsce pobytu/zamieszkania w RP – informuje ambasada Republiki Czeskiej w Warszawie.
Potwierdzenie może stanowić umowa najmu mieszkania, wyciąg z ksiąg wieczystych, jakikolwiek dokument z adresem i właściwie wszystko, co przyjdzie wam do głowy. Pod warunkiem, że gwarantuje, że mieszkacie w innym województwie niż śląskie.
– W przypadku przekroczenia granicy wbrew przepisom przewidziane jest nałożenie wysokiej kary – czytamy w komunikacie.
Doprecyzowując, według obecnych przepisów za nieuprawniony wjazd do Czech, a więc np. osób ze woj. śląskiego, która wybierają się tam w celach turystycznych, grozi mandat w wysokości 1 mln CZK, czyli równowartość blisko 170 tys. PLN.