Węgierska linia w swoich samolotach będzie blokowała środkowe fotele, w których nie będzie można póki co siadać – mówi w rozmowie z Reutersem Jozsef Varadi, prezes Wizz Aira. W praktyce oznacza to więc zmniejszenie pojemności samolotów “landrynki” o 1/3.
Pandemia koronawirusa dość mocno obchodzi się z liniami lotniczymi, w tym z Wizz Airem. We wtorek przewoźnik ogłosił cięcie wynagrodzeń i zwolnienie ponad 1000 pracowników, a prezes Jozsef Varadi stwierdził, że to “najczarniejszy dzień w historii firmy”. Teraz okazuje się, że zmian będzie więcej. W rozmowie z agencją Reuters szef Wizz Aira przyznał, że ze względów bezpieczeństwa linia będzie blokowała środkowe miejsca w swoich samolotach. Powód? Aby zwiększać dystans między pasażerami i zmniejszać ryzyko zarażenia koronawirusem.
– Właściwie to będziemy blokować 1/3 miejsc w naszych samolotach. Oznacza to, że 180-miejscowy A320 będzie liczył 120 miejsc, a Airbus A321 na 230 miejsc będzie mógł pomieścić maksymalnie 160 pasażerów – mówi Varadi.
Czy ceny biletów wzrosną?
Wizz Air nie jest pierwszą linią, która wprowadzi taką politykę, ale pierwszym dużym europejskim low-costem, który zapowiedział zablokowanie środkowego fotela. Nie da się zresztą ukryć, że dla tanich linii to ograniczenie jest większym ciosem niż dla tradycyjnych przewoźników. Dlaczego? Low-costy sprzedają bowiem bilety w niższych cenach, więc kluczowe jest dla nich wypełnienie samolotu. Jeśli więc pojemność maszyny automatycznie spada o 1/3, to zmniejszają się przychody. A stąd można wysnuć prosty wniosek, że Wizz Air i i inne linie będą musiały podnieść ceny biletów, aby zrekompensować sobie latanie z pustymi fotelami.
Nie są to zresztą jedyne środki ostrożności, jakie planuje wprowadzać Wizz Air. Varadi mówi w rozmowie z Reutersem, że linia w pierwszej fazie po wznowieniu lotów nie wyklucza żadnych środków bezpieczeństwa, włącznie z obowiązkiem noszenia na pokładzie odzieży ochronnej i maseczek dla ochrony siebie i współpasażerów.
Wszystko wskazuje też na to, że inne linie także będą zmuszone do zablokowania środkowego fotela. Zapowiedział to szef IATA Alexandre de Juniac – więcej na ten temat przeczytacie wkrótce na łamach Fly4free.pl.





