Wizz Air z dobrą miną do złej gry. Mają nowy problem – w 3 lata dostaną aż o 75 nowych samolotów mniej!
Ostatni kwartał ubiegłego roku – zazwyczaj trudny dla linii lotniczych – nie był też dobry dla Wizz Aira. Węgierska zanotowała w tym okresie stratę operacyjną w wysokości 75,9 mln euro, podczas gdy analitycy spodziewali się zyski w wysokości ok. 10,6 mln euro. Powodem tej sytuacji są przede wszystkim przedłużające się problemy z serwisami silników, przez które Wizz Air od dłuższego czasu ma uziemionych ponad 40 samolotów. A jak pisaliśmy niedawno na łamach Fly4free.pl, te problemy potrwają jeszcze kilka lat.
Costa Brava od 2871 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Alanya od 1776 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
Słoneczny Brzeg od 2036 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
– Zdajemy sobie sprawę, że ta kwestia trwa dłużej niż sądzono i będzie na nas miała większy wpływ niż się spodziewaliśmy – mówi szef Wizz Aira Jozsef Varadi w rozmowie z Reutersem.
Jednocześnie przewoźnik obniżył swoją prognozę zysku netto w trwającym właśnie roku fiskalnym (który trwa do końca marca) – obecnie zakłada on, że zarobi na czysto 250-300 mln euro, podczas gdy poprzednia prognoza zakładała 350-450 mln euro. Do tego stanu rzeczy dołożyły się też różnice kursowe, na których traci przewoźnik, a także podwyżki oplat ze strony lotnisk,których linia nie była w stanie zbilansować.
Jednocześnie przewoźnik wykazuje umiarkowany optymizm w sprawie uziemionych samolotów – w rozmowie z Bloombergiem Varadi stwierdził, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, to tego lata liczba uziemionych maszyn zmniejszy się z 40 do 30 samolotów.
O ile?!? Airbus drastycznie obniża prognozę
Jednocześnie widać, że Wizz Air stara się robić dobrą minę do złej gry. W komentarzu do wyników Varadi mówi, że w ciągu najbliższych 5 lat przewoźników planuje rosnąć w tempie 15-20 procent rocznie. Jednocześnie jednak w komunikacie widzimy dość niepokojącą informację od Airbusa, który kilkanaście dni temu zaktualizował swój harmonogram dostaw dla węgierskiego przewoźnika. Obecnie zakłada on, że przewoźnik otrzyma w ciągu 3 lat 137 samolotów z rodziny Airbus A321. Dużo? Zależy jak na to patrzeć. Wliczając wycofywane z floty starsze samoloty ogólna liczba maszyn latających dla Wizz Aira wzrośnie z 230 w marcu 2025 do 305 samolotów w marcu 2028. Musimy natomiast pamiętać, że jeszcze kilka tygodni temu Wizz Air zakładał, że w 2028 roku jego flota będzie wynosiła aż 380 samolotów, mówimy więc o opóźnieniu wykonania harmonogramu w przypadku aż 75 samolotów, które zostaną dostarczone później niż pierwotnie spodziewała się linia.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?