Wizz Air wraca do kurortu, gdzie od lat oferował ultratanie bilety zimą! Czy poleci tam też z Polski?
Położony nad Morzem Czerwonym Ejlat od lat jest doskonale znany z turystom z Polski. Wszystko zaczęło się od Ryanaira, który w sezonie zimowym zaczął oferować bilety z Krakowa do Izraela w śmiesznie niskich cenach rzędu 100 zł w obie strony lub nawet taniej. Z czasem popularność Ejlatu rosła w siłę – kierunek zaczął być oferowany także z innych polskich lotnisk, a do Ryanaira dołączył też Wizz Air, a nawet LOT. Tak niezwykła popularność była związana z polityką miejscowego Ministerstwa Turystyki oraz hotelarzy, którzy postanowili dopłacać liniom lotniczym w zamian za oferowanie tu tanich biletów. Oczywiście, samym hotelarzom te dopłaty zwróciły się wielokrotnie, bo Eljat nie jest tanim kurortem, ale tani bilet stanowi tu rodzaj marchewki.
Attyka od 1932 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Monastir od 1835 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Kreta Wschodnia od 2914 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Oczywiście, dopłaty zniknęły wraz z pandemią koronawirusa, ale teraz po kilku latach przerwy wróciły. Wiosną władze Ejlatu ogłosiły, że dopłata dla linii do każdego pasażera, który zostanie przewieziony na lotnisko Ramon wyniesie aż 60 EUR. Czas na zgłaszanie się po dotacje był do września i jak widać, jedną z linii, która zdecydowała się z nich skorzystać, jest właśnie Wizz Air. Połączenia do Izraela z Rzymu i Wiednia wystartują pod koniec grudnia i będą realizowane do końca marca z częstotliwością 2 lotów tygodniowo.
Mamy nadzieję, że do programu dopłat dołączą też inni przewoźnicy i w efekcie przywrócone zostaną też trasy z Polski.






Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?