Drastyczny efekt cięcia siatki. Wizz Air obsługuje niemal o połowę mniej pasażerów

Jeszcze rok temu Wizz Air obsłużył w sierpniu aż 4,04 mln pasażerów. Tymczasem tegoroczne lato nie sprzyja węgierskiemu przewoźnikowi. W efekcie regularnego cięcia siatki, problemów z odwoływaniem lotów i wprowadzaniem obostrzeń przez kolejne kraje – liczba pasażerów spadła niemal o połowę.
W sierpniu 2020 roku Wizz Airowi udało się przewieźć 2,38 mln pasażerów. W kontekście pandemii i chaosu, z jakim muszą borykać się linie lotnicze na całym świecie, mógłby to być dobry wynik. Ale wystarczy popatrzeć, jakie wyniki osiągał Wizz Air przed rokiem, by zrozumieć, że dla przewoźnika jest to drastyczny spadek.
Dla porównania – rok wcześniej, przez cały sierpień Wizz Air obsłużył 4,04 mln pasażerów. To oznacza, że spadek liczby pasażerów wynosi 41 proc. Dodatkowo z powodu regularnego cięcia siatki i zmniejszania liczby połączeń „landrynka” oferuje znacznie mniej miejsc w swoich samolotach. Jeszcze przed rokiem na wszystkich trasach było do 4,19 mln, a teraz tylko 3,36 mln.
Takie spadki przekładają się też na inne ważne współczynniki – przede wszystkim na tzw. load factor, czyli poziom zapełnienia poszczególnych maszyn. W sierpniu 2020 roku wyniósł on zaledwie 70,9 proc. podczas gdy rok wcześniej niemal wszystkie samoloty Wizz Aira latały pełne. Wtedy load factor wynosił 96,3 proc.
To wszystko sprawia, że Wizz Air (podobnie zresztą jak wszystkie inne linie borykające się z kryzysem) staje się coraz mniej ekologiczny. Emisja CO2 przeliczana na kilometr i na pasażera, z powodu tak niskiego wypełnienia samolotów wzrosła o 24 proc.
Tylko w ostatnich dniach Wizz Air poinformował o zamknięciu jednej bazy i zawieszeniu aż 61 tras – w tym niektórych z Polski. Część tras musiała też zostać wstrzymana z powodu nowego rozporządzenia polskiego rządu w sprawie zakazu lotów.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?