Wizz Air przymierza się do zupełnie nowej usługi. W innych tanich liniach spisuje się ona wyśmienicie
Jeśli chodzi o usługi dodatkowe, Wizz Air jest z pewnością jedną z najbardziej innowacyjnych linii lotniczych. To jedna z nielicznych linii na świecie, gdzie przychody z usług dodatkowych wynoszą niemal tyle samo, co wpływy z biletów, co pozwala przewoźnikowi na większą elastyczność w ustalaniu taryf. Wizz Airowi nie można odmówić przy tym kreatywności, o czym świadczy choćby pionierski w naszym regionie pilotaż usługi subskrypcyjnej Wizz Multipass (o tym, jak idzie sprzedaż subskrypcji, pisaliśmy kilka dni temu na naszych łamach). Ale to oczywiście nie koniec planowania nowych usług.
– Chcemy, by Wizz Air stał się miejscem, które będzie towarzyszyło pasażerom na każdym etapie ich podróży. Naszym celem jest, aby życie naszych podróżnych stało się bardziej komfortowe i cały czas szukamy nowych usług, które możemy im zaoferować – mówi James Goodwin, szef zespołu ds. Przychodów pozalotniczych w Wizz Air.
Costa Brava od 1742 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Ostrawa)
Zakynthos od 2416 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Majorka od 2493 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Jak dodaje, Wizz Air nie ma wyznaczonego celu, jaki poziom przychodów pozalotniczych linia powinna osiągnąć.
– To wszystko jest wypadkową cen biletów. Gdy bilety są tańsze, podróżni kupują więcej dodatkowych usług. Tak samo w drugą stronę. Dla nas kluczowe jest, aby wszystkie usługi, które oferujemy pasażerom, miały charakter komplementarny i były w jakiś sposób związane z podróżami. Dobrym przykładem jest wprowadzona przez nas kilka miesięcy temu usługa eSIM, czyli mobilnej transmisji danych, dostępna w ponad 150 krajach świata. Wprowadziliśmy ją jako pierwsza linia na świecie i cieszy się dużą popularnością – tłumaczy Goodwin.
Co dalej? W planach system rozrywki pokładowej z możliwością zakupów
Jakie będą kolejne kroki Wizz Aira? Z rozmów, które przeprowadziłem z przedstawicielami węgierskiej linii wynika, że przewoźnik wyklucza pojawienie się klasycznego Wi-Fi w samolotach. Powód to zbyt krótkie trasy (statystyczne w większości trwające ok. 2 godzin) oraz wysokie koszty instalacji i utrzymania, które nie zrównoważą potencjalnych wpływów. Ale zamiast tego Wizz Air może wprowadzić coś na kształt systemu rozrywki pokładowej z rozbudowaną funkcją zakupu dodatkowych usług.
– Myślę, że taka usługa może mieć spory potencjał. Analizując informacje o pasażerach, byliśmy zaskoczeni, że jest duża grupa, która podróżuje w sposób całkowicie spontaniczny – mają tylko bilet, a takie rzeczy jak rezerwacja w hotelu czy wypożyczenie auta załatwiają dopiero po wyładowaniu – mówi w rozmowie z Fly4free.pl Robert Carey, prezydent Wizz Aira.

Branża idzie śladem easyJeta
Tego typu rozwiązania nie są nowością, a w ostatnich miesiącach najgłośniej było o nich z powodu linii easyJet, która jesienią ubiegłego roku testowała usługę AirFi.
Jak pisaliśmy kilka miesięcy temu, jest to cyfrowy system rozrywki pokładowej, w ramach którego pasażerowie łączą się za pomocą lokalnej sieci w samolocie ze specjalną aplikacją, w której mają dostępne m.in. gry, informacje o swojej podróży, magazyn pokładowy, a także… pokładowe menu i ofertę produktów sprzedawanych na pokładzie, takich jak perfumy czy inne kosmetyki. Usługa jest darmowa i działa zarówno na tabletach, smartfonach jak i komputerach. I… okazała się takim sukcesem, że już w maju przewoźnik zdecydował się wprowadzić ją do całej floty swoich samolotów (początkowo była dostępna tylko w 27 maszynach).
Ogółem z technologii AirFi korzysta ponad 70 linii na całym świecie i cały czas dochodzą nowe. Kilka dni temu pilotażowy test tej usługi w jednym samolocie zapowiedziała holenderska Transavia.

Wizz Air już testował podobną technologię
Jak będzie wyglądała nowa usługa? Wizz Air już jesienią 2021 roku testował takie rozwiązanie w ograniczonym zakresie, korzystając z produktu fflya, oferowanego przez firmę AS-IP. Jak to działa? Dzięki specjalnym antenom zamontowanym w oknach samolotu, pasażerowie mają dostęp do dość wolnego połączenia internetowego (tzw. WiFi Lite), z którym mogą się połączyć poprzez Bluetooth, a nie klasyczne Wi-Fi. W ramach tej usługi podróżni mogą bezpłatnie wysyłać SMS-y, maile i korzystać z komunikatorów internetowych jak WhatsApp czy Messenger. Ale najważniejszą częścią usługi Wizz Text&Fly (pod taką nazwą była testowana) jest możliwość zamawiania posiłków lub innych artykułów dostępnych na pokładzie. Co oczywiście można rozszerzyć na dowolną liczbę innych kategorii produktowych. I z czego z pewnością Wizz Air będzie chciał skorzystać.
Testy były prowadzone w kilku samolotach linii Wizz Air UK w Wielkiej Brytanii i wypadły ponoć pozytywnie, a w połowie ubiegłego roku „landrynka” podpisała z firmą porozumienie w sprawie rozszerzenia współpracy. Na razie brakuje jednak szczegółów.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?