Wizz Air przeprasza za błędy i obiecuje poprawę. Oto 5 najważniejszych zmian, które odczujesz na własnej skórze
We wtorek Wizz Air przedstawił efekty sześciomiesięcznej kampanii Customer First Compass, której celem jest zwiększenie zadowolenia ze strony pasażerów i poprawa nadszarpniętego wizerunku. Co ciekawe, prezentujący zmiany Michael Delehant z Wizz Aira zaczął od niezbyt spotykanej w branży lotniczej samokrytyki.
– Wiemy, że niektóre rzeczy mogliśmy zrobić lepiej. Wiele z problemów, z jakimi się borykaliśmy, było poza naszą odpowiedzialnością, na przykład strajki kontrolerów lotów czy problemy z silnikami i uziemienie części samolotów. Ale chcemy być transparentni i jesteśmy gotowi spojrzeć w lustro i przyznać, że chcemy się poprawić – powiedział Delehant, sprawujący obowiązki Senior Chief Commercial and Operations Officer.
O dwóch najważniejszych zmianach pisaliśmy już dzisiaj – to wprowadzenie „low-costowej klasy biznes” Wizz Class oraz Wizz Play, czyli połączenia intranetu z Wi-Fi, z którego wkrótce testowo będą mogli korzystać niektórzy klienci przewoźnika. Zmian jest jednak więcej, a niektóre już teraz są widoczne.
Marsa Alam od 2532 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Pafos od 2639 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Pafos od 2869 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
1. Lepsze wyniki operacyjne i poprawa punktualności
Częste opóźnienia lotów były ogromnym problemem węgierskiego przewoźnika i jedną z głównych rzeczy, na której linia postanowiła się skupić. Efekty widzimy już teraz: w zakończonym kilka dni temu letnim rozkładzie lotów linia poprawiła swój współczynnik punktualności aż o 22 procent w skali roku. Brzmi imponująco, choć w liczbach bezwzględnych jest już nieco gorzej.
– Ogółem nasz współczynnik punktualności lotów wyniósł w sezonie letnim nieco ponad 70 procent, co plasuje nas w górnej połowie stawki linii lotniczych w Europie. Naszą ambicją jest, aby w przyszłorocznym sezonie letnim dobić do poziomu 80 procent i utrzymać ten wynik. Choć musimy zawsze pamiętać o przyczynach niezależnych, czyli na przykład strajkach kontrolerów – mówi Delehant.
Przypomnijmy, że za lot punktualny uznaje się taki, który startuje i dociera do celu nie później niż 15 minut od czasu w oficjalnym rozkładzie lotów.
2. Lepsza koordynacja i efektywność. „Przepraszamy za to stanie na schodach, ale…”
Wizz Air pochwalił się też lepszą efektywnością, która wpływa na mniejsze opóźnienia, choć Delehant przyznawał, że nie jest łatwo.
– Jesteśmy linią ULCC [ultra niskokosztową – przyp. mp], co oznacza nie tylko niskie koszty, ale też niesamowitą wydajność. Nasze samoloty spędzają w powietrzu średnio 12,5 godziny na dobę, co wymaga ogromnej koordynacji, by wszystko działało sprawnie. I robimy to. W ciągu ostatnich 6 miesięcy poprawiliśmy na przykład efektywność naszego turnaround time, czyli czasu od wylądowania na lotnisku do ponownego wylotu. W dalszym ciągu wynosi on średnio 35 minut. I niestety zdajemy sobie sprawę z tego, że uruchomienie boardingu i kazanie pasażerom wystawać na schodkach lub płycie lotniska w momencie, gdy z samolotu dopiero wychodzą podróżni, może być irytujące. Przepraszamy za to, ale to niezbędne, by zachować punktualność – mówił.
3. Wraca Wizz All You Can Fly, czyli „lotniczy Netflix”
Wizz Air pochwalił się też dobrymi wynikami swojego programu All You Can Fly, czyli programu abonamentowego, w których płacimy raz i potem możemy latać nieograniczoną (w teorii) liczbę razy w cenie 9,99 euro za odcinek. Z danych Wizz Aira wynika, że przeciętny abonent tej usługi wykonuje rocznie nieco ponad 9 lotów, a więc około 5 podróży powrotnych.
– Widzimy, że ten produkt się sprawdził i jest świetnym sposobem na budowanie lojalności wśród pasażerów. Tym bardziej, że wiemy, że wielu naszych abonentów wcześniej w ogóle nie korzystało z Wizz Aira – mówi Silvia Mosquera, commercial officer w Wizz Air.
Dlatego Wizz Air podjął decyzję o wznowieniu sprzedaży abonamentów All You Can Fly. Są one ponownie dostępne już od dzisiaj. Tak jak poprzednio, Wizz Air planuje sprzedać 10 tysięcy takich abonamentów. Co jeszcze? Cena abonamentu spadła do 499 euro (to nowa cena bazowa, do tej pory dostępna tylko w promocji).
4. Najważniejsza zmiana, czyli koniec grzebania w rozkładach
I choć te wszystkie zmiany brzmią oczywiście świetnie, to nie ulega wątpliwości, że to nie to najbardziej irytuje pasażerów. Dlatego podczas sesji pytań i odpowiedzi zapytałem Delehanta, czy Wizz Air zamierza coś zrobić, by skończyć z irytującym procederem częstych zmian w rozkładzie lotów, które niejednokrotnie psują podróżnicze plany wielu pasażerów. Odpowiedź? Szczera, ale dająca nadzieję na lepsze.
– Dziękuję za to pytanie. Faktycznie, to jest jeden z tematów, które poruszamy najczęściej i zgadzam się, że to rzecz, którą musimy zmienić. Pasażerowie potrzebują stabilności i myślę, że po zakończeniu bieżącego zimowego rozkładu lotów, zobaczycie znacznie więcej stabilności i mniej zmian w trakcie obowiązywania tych rozkładów. Doskonale rozumiem pasażerów, którzy mają opory przed kupowaniem biletów na niektóre nasze trasy, bo rozkład może się zmienić – mówi.
5. Co z kontrolami wymiarów bagażu podręcznego? Mamy dobre i złe wieści
W ostatnich kilkunastu miesiącach Wizz Air poszedł śladami Ryanaira i mocno zintensyfikował kontrole wymiarów bagażu podręcznego na lotniskach. Czy linia będzie kontynuowała tę politykę?
– Jakkolwiek to nie zabrzmi, robimy to w celach edukacyjnych. Jeśli pasażer bierze na pokład więcej bagażu niż powinien, nie mamy gdzie umieścić go w luku, łapiemy opóźnienia i tracimy efektywność. Nie zamierzamy jednak zwiększać liczby kontroli ani stosować bardziej rygorystycznych reguł. Prosimy tylko pasażerów, by przestrzegali wymiarów bagażu, które mogą zabrać w ramach swojej taryfy – mówi Mosquera.
👉 Linia poprawiła punktualność lotów o 22% i usprawniła efektywność operacyjną, choć nadal przyznaje, że szybki boarding może być dla pasażerów uciążliwy.
👉 Wizz Air reaktywuje program All You Can Fly, oferując nielimitowane loty w niższej cenie oraz rozwija nowości, takie jak Wizz Class i Wizz Play (Wi-Fi na pokładzie).
👉 Przewoźnik obiecuje mniej zmian w rozkładach lotów i łagodniejsze podejście do kontroli bagażu podręcznego, kładąc nacisk na edukację pasażerów zamiast kar.





