Pasażer wykupił Wizz Priority i… prawie nie wszedł na pokład. Chcesz przywilejów? Uważaj!
Co oznacza wykupiona usługa “pierwszeństwa wejścia na pokład”? Według Wizz Aira – że pasażer może zabrać ze sobą na pokład duży bagaż podręczny, a kolejność wchodzenia nie ma znaczenia. Nie zgadza się z tym jeden z naszych czytelników, który do ostatniej chwili przed startem samolotu martwił się czy w ogóle wsiądzie na pokład.
Do niedawna nomenklatura w tanich liniach była jasna – wykupując “priority boarding”, czyli pierwszeństwo wejścia na pokład, mogliśmy spodziewać się dokładnie tego, co oznacza ta usługa. Często oznaczało to dodatkowe trudności, na przykład konieczność wystawania na płycie lotniska w deszczu i wietrze w oczekiwaniu na to, aż zostaniemy wpuszczeni do samolotu (znam z autopsji), podczas gdy inni pasażerowie czekali w terminalu, ale ostatecznie cel uświęcał środki. Będąc na pokładzie w pierwszej kolejności mogliśmy spokojnie schować nasz bagaż podręczny do schowka nad naszym miejscem i wygodnie moszcząc się w fotelu obserwować chaos wokół nas, gdy pozostali pasażerowie upychali swoje pakunki.
Wszystko zmieniło się w zeszłym roku, gdy Ryanair i Wizz Air zmieniły swoje polityki bagażowe i powiązały “priority boarding” z dużym bagażem podręcznym. W efekcie usługa ta stała się najtańszym sposobem na zabranie ze sobą w drogę nieco większego bagażu. Obie linie lotnicze bardzo chwalą sobie wprowadzone zmiany i podkreślają, że dzięki temu znacząco poprawiły punktualność, jednak doprowadziło to do pewnego absurdu – często zdarzają się bowiem sytuacje, gdy… w kolejce do wejścia na samolot jest więcej pasażerów z wykupioną usługą pierwszeństwa niż tych bez tej usługi.
Zarówno Ryanair jak i Wizz Air wprowadziły zresztą limit – podczas każdego lotu z pierwszeństwem może lecieć maksymalnie 90 pasażerów. Tyle, że… czasem zdarzają się takie sytuacje, jak ta, którą opisuje pan Marcin.
Pod koniec października leciał on Wizz Airem z Kijowa do Poznania, a odprawa online nie zakończyła się wygenerowaniem karty pokładowej.
– Zgodnie z otrzymaną instrukcją zgłosiłem się do pracownika linii przy stanowisku obsługi, gdzie nadawano bagaże rejestrowane. Tam pracownik Wizz Aira wydrukował mi kartę pokładową ze statusem standby i poinformował mnie, że numer miejsca w samolocie zostanie mi nadany dopiero przy bramce. Pachnie klasycznym overbookingiem? Do samolotu zostałem wpuszczony jako jedna z ostatnich osób. A oprócz mnie, było jeszcze kilku pasażerów w takiej samej sytuacji – opisuje pan Marcin.
Na czym więc polega problem?
– Do biletu miałem wykupioną usługę pierwszeństwa wejścia na pokład, a znalazłem się w sytuacji, w której pracownik wpuszcza mnie ostatniego do samolotu, każąc czekać, a ja zastanawiam się, czy w ogóle znajdzie się dla mnie miejsce – mówi pan Marcin i dodaje, że zgłosił się do linii z wnioskiem o zwrot opłaty za priority boarding.
Co na to Wizz Air?
Jak można było łatwo to przewidzieć, przewoźnik przeprosił za wszelkie niedogodności, ale zwrotu pieniędzy odmówił.
– Informuję, że aktualnie pierwszeństwo wejścia na pokład dostępne jest dla szerszego wachlarza pasażerów, zatem może się zdarzyć, że wejdzie Pan do samolotu nie jako pierwszy, a jako kolejny pasażer. Rekompensatą jest tu fakt, że pasażerowie z pierwszeństwem wejścia na pokład mogą zabrać ze sobą nie tylko podstawowy bagaż podręczny o wymiarach 40x30x20 cm, ale również dodatkowy bagaż o wymiarach 55x40x23 cm i wadze 10 kg oraz otrzymują gwarancję przewiezienia dodatkowego bagażu podręcznego w kabinie. Pragnę również zaznaczyć, że zgodnie z naszymi ogólnymi warunkami przewozu, wszystkie oferowane przez nas usługi dodatkowe są bezzwrotne – taką wiadomość otrzymał pan Marcin z biura obsługi klienta.
Jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie? Czy Wizz Air faktycznie nie zrealizował usługi i w związku z tym faktycznie pasażerowi należy się zwrot poniesionych kosztów? To nie są też małe pieniądze – zgodnie z aktualnym cennikiem węgierskiej linii, opłata za usługę Wizz Priority wynosi od 5 do 35 EUR w zależności od daty i kierunku, do którego chcemy podróżować.
Wysłaliśmy w tej sprawie prośbę o komentarz do Wizz Aira. Gdy tylko go dostaniemy, artykuł zostanie zaktualizowany.