Wizz Air znów przedłuża zawieszenie lotów z Polski. I wygląda na to, że zrobi to jeszcze raz!
Węgierska linia przedłuża do 14 czerwca zawieszenie wszystkich lotów z i do naszego kraju. Jednak według przedstawicieli przewoźnika, to prawdopodobnie nie koniec – wszystko wskazuje na to, że samoloty Wizz Aira polecą z naszego kraju najwcześniej na początku lipca.
To już taka mała koronawirusowa tradycja – gdy zbliża się koniec zakazu lotów pasażerskich z Polski, Wizz Air wydłuża zawieszenie połączeń o kolejne kilkanaście dni. Tak jest też w tym przypadku – węgierska linia poinformowała dziś rano, że “w wyniku przedłużenia restrykcji dotyczących lotów międzynarodowych linia zawiesza wszystkie loty w polskiej siatce połączeń do 14 czerwca”. Jednocześnie potwierdziły się nasze informacje w tej sprawie z przedwczoraj.
“Pasażerowie z rezerwacjami, których dotyczą zawieszone loty i który dokonali rezerwacji bezpośrednio na stronie wizzair.com lub poprzez aplikację mobilną, będą automatycznie informowani drogą elektroniczną. 120% pierwotnej wartości rezerwacji zostanie automatycznie przesłane na konto klienta Wizz Air do wykorzystania przez kolejne 24 miesiące na produkty i usługi Wizz Air. Pasażerowie mogą również wybrać zwrot pieniędzy – co zajmie więcej czasu – i będą informowani w osobnej wiadomości wysyłanej pocztą elektroniczną o koniecznych krokach do otrzymania przelewu bankowego lub przelewu na kartę. W tym przypadku, klienci mogą ubiegać się o zwrot 100% pierwotnej wartości rezerwacji” – głosi dobrze już znany Wam komunikat.
Ale wszystko wskazuje na to, że Wizz Air będzie zmuszony, by przynajmniej jeszcze raz przedłużyć zawieszenie wszystkich tras z naszego kraju. W środę, podczas facebookowej rozmowy na żywo z internautami w węgierskim serwisie Corvinus Tourism Club potwierdził to Andras Rado – menedżer ds. komunikacji korporacyjnej Wizz Aira. Pytany o loty z Polski stwierdził, że z powodu ograniczeń i restrykcji wiele wskazuje na to, że Wizz Air nie uruchomi lotów z naszego kraju przynajmniej do końca czerwca. Oznacza to, że najwcześniej możliwy start lotów “landrynki” to początek lipca. Także wtedy wznowienie regularnych połączeń z naszego kraju planuje Ryanair – na naszych łamach wymieniliśmy potencjalną listę połączeń, na których linia może polecieć.