Wizz Air miał dostać 100 nowych samolotów, ale… robi, co może, żeby to opóźnić. Będą dopiero za 5 lat?
Dlaczego Wizz Air chce zmienić swoje zamówienie u Airbusa i opóźnić odbiory samolotów?
Wizz Air na razie nie komentuje sprawy, ale jeśli ta informacja się potwierdzi – będziemy mieli do czynienia z prawdziwą bombą, bo węgierski przewoźnik ma jedno z największych zamówień u francuskiego producenta samolotów. W sumie Wizz Air oczekuje na zamówione ponad 280 samolotów z rodziny A321neo. A 100 samolotów, o których pisze Bloomberg, to egzemplarze, które linie miała pierwotnie odebrać od teraz do 2030 roku.
Jaki jest powód tej roszady? Wizz Air w ostatnich kilkunastu miesiącach notuje słabsze od przewidywań wyniki finansowe, co jest związane przede wszystkim z uziemieniem dużej części floty wynikające z kłopotów z silnikami firmy Pratt&Whitney. Obecnie z tego powodu ponad 40 maszyn przewoźnika stoi zamiast latać. Wizz Air liczył, że – zgodnie z zapewnieniami Pratt&Whitney – przeglądy silników zakończą się w ciągu kilku miesięcy, jednak producent jednostek napędowych niedawno jasno zadeklarował, że nowy termin zakończenia prac serwisowych to koniec 2027 roku.
Z drugiej strony czytamy też, że zarząd Wizz Aira szuka możliwości, aby nieco spowolnić swój wzrost. Już w ostatnim raporcie kwartalnym firma deklarowała, że będzie rozmawiała w tej sprawie z Airbusem, a celem miałoby być „zmniejszenie presji” szybkiego rozwoju.
Pafos od 1710 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Pafos od 2828 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Hurghada od 1865 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Co to właściwie oznacza? Dlaczego Wizz Air chce wolniej rosnąć?
Wizz Air jest obecnie w momencie dużej reorganizacji swojej strategii. We wrześniu węgierska linia zlikwidowała swoją linię Wizz Air Abu Dhabi i mocno ograniczyła loty do Zatoki Perskiej. To ogromna zmiana, bo Abu Zabi miało być swoistym „hubem transferowym” dla pasażerów Wizz Aira, którzy lecieliby z Europy właśnie na to lotnisko i stamtąd ruszali dalej do Azji. Niestety ten plan się nie powiódł, a bezpośrednią przyczyną był brak porozumienia z rządem Indii w sprawie uruchomienia lotów do tego kraju przez Wizz Aira. W efekcie „landrynka” została na lodzie z dużą liczbą samolotów i podjęła dość spontaniczną decyzję, by skupić się na swoim kluczowym rynku, czyli Europie Środkowo-Wschodniej. To między innymi dlatego Wizz Air zapowiedział uruchomienie dużych baz operacyjnych w Bratysławie i Modlinie, które w innych okolicznościach być może nie powstałyby – a przynajmniej nie tak szybko lub nie w tak dużej skali.
Jakie jeszcze zmiany w zamówieniach flotowych wprowadzi Wizz Air?
Zamknięcie Wizz Air Abu Dhabi ma jeszcze jedną konsekwencję – zweryfikowała bowiem plany Wizz Aira dotyczące uruchamiania ultradługich tras na wąskokadłubowych Airbusach A321XLR. Wizz Air odebrał pierwszy taki samolot – zdolny do wykonywania nawet ponad 7-godzinnych lotów – kilka miesięcy temu, a docelowo miał otrzymać aż 47 samolotów tego typu. Ostatecznie nic z tego nie wyszło. Wizz Air najpierw wynegocjował zmniejszenie liczby zamówionych A321XLR do 10-15 sztuk, a docelowo stanęło tylko na 6 egzemplarzach tej maszyny. Jak potwierdził Jozsef Varadi w rozmowie z Fly4free.pl, przewoźnik zbazuje je jedynie na lotnisku w Londynie Gatwick i będzie stąd latał na dalekich trasach na Bliski Wschód, np. do Arabii Saudyjskiej.
Co ta zmiana strategii oznacza dla Polski?
Chwilowo nic złego, bo Polska jest jednym z kluczowych rynków dla Wizz Aira. Efekty tej „dobrej zmiany” widzimy choćby w rozpoczynającym się w niedzielę zimowym rozkładzie lotów, gdzie Wizz Air jest zdecydowanie najbardziej aktywnym przewoźnik i uruchamia ponad 20 nowych tras z naszego kraju. W dalszej perspektywie takie spowolnienie może być jednak problematyczne. Ostatecznie i tak wszystko będzie zależało jednak od rezultatów rozmów z Airbusem.
👍 Głównym powodem jest uziemienie ponad 40 maszyn z powodu problemów z silnikami Pratt & Whitney, co negatywnie wpływa na wyniki finansowe i zmusza linię do spowolnienia tempa rozwoju.
👍 Wizz Air zamyka projekt Wizz Air Abu Dhabi i ogranicza loty na Bliski Wschód, koncentrując się ponownie na Europie Środkowo-Wschodniej, w tym na Polsce, Bratysławie i Modlinie.
👍 Linia ograniczyła też zamówienie na A321XLR do zaledwie 6 sztuk, które mają operować głównie z Londynu Gatwick na trasy do Arabii Saudyjskiej i regionu Zatoki.





