więcej okazji z Fly4free.pl

Wizz Air miał dostać 100 nowych samolotów, ale… robi, co może, żeby to opóźnić. Będą dopiero za 5 lat?

Foto: Tupungato / Shutterstock
Wizz Air rozmawia z Airbusem w sprawie opóźnienia odbioru ponad 100 Airbusów A321neo, które linia miała otrzymać do 2030 roku. Węgierski przewoźnik chciałby jednak otrzymać je dopiero w następnej dekadzie – informuje Bloomberg.

Dlaczego Wizz Air chce zmienić swoje zamówienie u Airbusa i opóźnić odbiory samolotów?

Wizz Air na razie nie komentuje sprawy, ale jeśli ta informacja się potwierdzi – będziemy mieli do czynienia z prawdziwą bombą, bo węgierski przewoźnik ma jedno z największych zamówień u francuskiego producenta samolotów. W sumie Wizz Air oczekuje na zamówione ponad 280 samolotów z rodziny A321neo. A 100 samolotów, o których pisze Bloomberg, to egzemplarze, które linie miała pierwotnie odebrać od teraz do 2030 roku.

Jaki jest powód tej roszady? Wizz Air w ostatnich kilkunastu miesiącach notuje słabsze od przewidywań wyniki finansowe, co jest związane przede wszystkim z uziemieniem dużej części floty wynikające z kłopotów z silnikami firmy Pratt&Whitney. Obecnie z tego powodu ponad 40 maszyn przewoźnika stoi zamiast latać. Wizz Air liczył, że – zgodnie z zapewnieniami Pratt&Whitney – przeglądy silników zakończą się w ciągu kilku miesięcy, jednak producent jednostek napędowych niedawno jasno zadeklarował, że nowy termin zakończenia prac serwisowych to koniec 2027 roku.

Z drugiej strony czytamy też, że zarząd Wizz Aira szuka możliwości, aby nieco spowolnić swój wzrost. Już w ostatnim raporcie kwartalnym firma deklarowała, że będzie rozmawiała w tej sprawie z Airbusem, a celem miałoby być „zmniejszenie presji” szybkiego rozwoju.

Sprawdź najlepsze oferty na wczasy
Reklama interaktywna, dane dostarczone 2025-11-06T16:57:00.875Z przez Wakacje.pl

Co to właściwie oznacza? Dlaczego Wizz Air chce wolniej rosnąć?

Wizz Air jest obecnie w momencie dużej reorganizacji swojej strategii. We wrześniu węgierska linia zlikwidowała swoją linię Wizz Air Abu Dhabi i mocno ograniczyła loty do Zatoki Perskiej. To ogromna zmiana, bo Abu Zabi miało być swoistym „hubem transferowym” dla pasażerów Wizz Aira, którzy lecieliby z Europy właśnie na to lotnisko i stamtąd ruszali dalej do Azji. Niestety ten plan się nie powiódł, a bezpośrednią przyczyną był brak porozumienia z rządem Indii w sprawie uruchomienia lotów do tego kraju przez Wizz Aira. W efekcie „landrynka” została na lodzie z dużą liczbą samolotów i podjęła dość spontaniczną decyzję, by skupić się na swoim kluczowym rynku, czyli Europie Środkowo-Wschodniej. To między innymi dlatego Wizz Air zapowiedział uruchomienie dużych baz operacyjnych w Bratysławie i Modlinie, które w innych okolicznościach być może nie powstałyby – a przynajmniej nie tak szybko lub nie w tak dużej skali.

Foto: Fly4free.pl

Jakie jeszcze zmiany w zamówieniach flotowych wprowadzi Wizz Air?

Zamknięcie Wizz Air Abu Dhabi ma jeszcze jedną konsekwencję – zweryfikowała bowiem plany Wizz Aira dotyczące uruchamiania ultradługich tras na wąskokadłubowych Airbusach A321XLR. Wizz Air odebrał pierwszy taki samolot – zdolny do wykonywania nawet ponad 7-godzinnych lotów – kilka miesięcy temu, a docelowo miał otrzymać aż 47 samolotów tego typu. Ostatecznie nic z tego nie wyszło. Wizz Air najpierw wynegocjował zmniejszenie liczby zamówionych A321XLR do 10-15 sztuk, a docelowo stanęło tylko na 6 egzemplarzach tej maszyny. Jak potwierdził Jozsef Varadi w rozmowie z Fly4free.pl, przewoźnik zbazuje je jedynie na lotnisku w Londynie Gatwick i będzie stąd latał na dalekich trasach na Bliski Wschód, np. do Arabii Saudyjskiej.

Co ta zmiana strategii oznacza dla Polski?

Chwilowo nic złego, bo Polska jest jednym z kluczowych rynków dla Wizz Aira. Efekty tej „dobrej zmiany” widzimy choćby w rozpoczynającym się w niedzielę zimowym rozkładzie lotów, gdzie Wizz Air jest zdecydowanie najbardziej aktywnym przewoźnik i uruchamia ponad 20 nowych tras z naszego kraju. W dalszej perspektywie takie spowolnienie może być jednak problematyczne. Ostatecznie i tak wszystko będzie zależało jednak od rezultatów rozmów z Airbusem.

👍 Wizz Air prowadzi rozmowy z Airbusem o opóźnieniu dostaw ponad 100 samolotów A321neo, które pierwotnie miały trafić do przewoźnika do 2030 roku, a teraz dopiero po tej dacie.
👍 Głównym powodem jest uziemienie ponad 40 maszyn z powodu problemów z silnikami Pratt & Whitney, co negatywnie wpływa na wyniki finansowe i zmusza linię do spowolnienia tempa rozwoju.
👍 Wizz Air zamyka projekt Wizz Air Abu Dhabi i ogranicza loty na Bliski Wschód, koncentrując się ponownie na Europie Środkowo-Wschodniej, w tym na Polsce, Bratysławie i Modlinie.
👍 Linia ograniczyła też zamówienie na A321XLR do zaledwie 6 sztuk, które mają operować głównie z Londynu Gatwick na trasy do Arabii Saudyjskiej i regionu Zatoki.
Misją Fly4free.pl jest przedstawienie Ci najlepszych zdaniem naszej redakcji okazji na podróże. Opisujemy oferty znalezione przez nas w internecie i wskazujemy adresy internetowe, pod którymi samodzielnie możesz wykupić podróż lub elementy podróży. Ceny w artykułach są aktualne w chwili publikacji. Możemy otrzymywać wynagrodzenie od partnerów handlowych, do których Cię przekierowujemy.
Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
To chyba jednak O'Leary miał rację, że Wizz jest bliski bankructwa. Niby marudzą, że małe zyski bo 40 samolotów mają uziemionych a jak mają możliwość odebrania zamówionych to starają się przełożyć.
aqq1, 23 października 2025, 21:02 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »