W tych 3 krajach wakacyjny wyjazd cię nie zrujnuje. W jednym jest…nawet taniej niż przed rokiem!
Galopująca inflacja, droga ropa i słaby złoty sprawiły, że tegoroczne wakacje będą drogie – na pewno będzie tak w przypadku wyjazdów zorganizowanych, których ceny biją rekordy. A jak jest z wyjazdami organizowanymi na własną rękę? Dane na ten temat przedstawiły Eurostat i Polski Instytut Ekonomiczny, który porównywał ceny hoteli i gastronomii we wszystkich krajach UE. Co z nich wynika?
W Polsce ceny hoteli i gastronomii wzrosły o 16 procent w skali roku i jest to jeden z najwyższych wskaźników w Unii Europejskiej. Porównywalna skala wzrostów ma miejsce w Bułgarii, gdzie ceny urlopów wzrosły o 15 procent, ale dla polskiego turysty wzrost kosztów będzie wyższy z uwagi na osłabienie złotego do euro. Duże podwyżki rzędu kilkunastu procent są też w Portugalii i Chorwacji.
Zdecydowanie najmniej podrożały za to hotele i restauracje we Włoszech i na Malcie. W tym ostatnim kraju inflacja w czerwcu wyniosła 6,1 procent, czyli znacznie mniej niż w całej strefie euro (ze średnią wynoszącą 8,6 procenta). Niżej od średniej rosną też ceny we Włoszech, gdzie stopa inflacji według najnowszych danych wynosi 6,8 procenta w skali roku.
Niezwykle ciekawym przypadkiem jest z kolei Turcja, gdzie – jak czytamy w „Rz” – stopa inflacji przekracza obecnie 70 procent, jednak taki wzrost cen nie powinien być w dużym stopniu odczuwalny przez zagranicznych turystów. W raporcie PIE czytamy, że jest to związane z gwałtownym osłabieniem kursu walutowego – turecka lira jest obecnie prawie dwukrotnie tańsza względem złotego niż przed rokiem. Paradoksalnie więc koszty wyjazdu do Turcji mogą być więc niższe niż przed rokiem.
Z kolei Eurostat wskazuje na to, że w ciągu roku ceny biletów lotniczych wzrosły sednio o 11 procent. Jest to oczywiście związane z rosnącym popytem, choć warto nadmienić, że ceny są wciąż niższe niż w 2019 roku.