Wakacyjne zwyczaje Polaków mocno się zmieniły. Jeszcze kilka lat temu to było nie do pomyślenia!
Jeszcze kilka lat temu nasze urlopowe preferencje były jasne: młodzi podróżni samodzielnie planowali swoje wakacje, ci starsi zaś, a także rodziny z dziećmi częściej decydowali się na oferty touroperatorów. Jednak ostatnie lata pokazują, że nasze urlopowe preferencje uległy dość dużym zmianom. Co dokładnie się zmieniło? Przygotowaliśmy listę kilku najważniejszych punktów, zarówno dotyczących wyjazdów zorganizowanych jak i tych planowanych indywidualnie.
Hurghada od 2799 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Hurghada od 2250 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
Kemer od 2100 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
Wyjeżdżamy na krócej, ale częściej
Ten wniosek powtarza się w zdecydowanej większości badań na temat preferencji wyjazdowych Polaków: coraz rzadziej wyjeżdżamy na długie, 14-dniowe wakacje.
– Dwutygodniowe rodzinne urlopy w kraju przeszły do historii. Utrzymuje się trend krótkich, ale częstszych wyjazdów – mówi cytowana przez Gazeta.pl Agnieszka Rzeszutek, ekspertka portalu Nocowanie.pl, który badał preferencje wśród podróżnych wybierających wakacje w kraju.
Z ich raportu wynika, że tylko 5,7 procenta Polaków zamierza rezerwować 14-dniowe lub dłuższe pobyty w wakacyjnych kurortach. Jednocześnie aż 54 procent planujących wypoczynek planuje tygodniowy wyjazd, a 31 procent skróci swój wakacyjny wypoczynek do ok. 4 dni.
Jednocześnie w większości przypadków wśród osób skracających swoje urlopy takich wakacyjnych wyjazdów będzie więcej niż jeden – przynajmniej dwa wyjazdy planuje 45 procent rodzin i 41 procent par – wynika z danych Nocowanie.pl.
Widać to także z badania Wakacje.pl. Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, Polacy coraz chętniej dzielą swoje wakacje na kilka krótszych wyjazdów. Z raportu wynika, że ponad połowa Polaków planujących w tym roku zagraniczny wyjazd trwający co najmniej 7 dni lub city break, wybierze się na niego przynajmniej raz, ale już co trzeci badany (33 procent) deklaruje minimum dwie takie podróży, a 10 procent planuje co najmniej trzy takie wojaże.
Podobne wnioski wpłyną z corocznego Barometru Providenta, który także bada preferencje wyjazdowe Polaków z punktu widzenia zasobności ich portfeli. Wynika z niego, że standardowy polski urlop rzadko kiedy przekracza dwa tygodnie. 7,5% respondentów może sobie pozwolić na wakacje dłuższe niż 14 dni. Mimo to w tym roku nieznacznie odwróciła się tendencja widoczna od kilku lat w wynikach Barometru Providenta – 28,6% Polaków planuje urlop trwający od 8 do 14 dni. Niewiele mniej, bo 27,5% osób, ograniczy się do jednego tygodnia. Jednocześnie 17 procent badanych wciąż nie podjęło decyzji w kwestii urlopu, a 19,3 procenta całkowicie zrezygnuje z wyjazdu..
Młodzi garną się bardziej do biur podróży…
Innym trendem, na który wskazują touroperatorzy jest to, że znacznie częściej z ich usług korzystają obecnie młodzi ludzie, czyli przedstawiciele „pokolenia Z”. Widać tu prawdziwą rewolucję w stosunku do pokolenia obecnych 40-latków, którzy jeszcze kilkanaście lat temu zaczynali swoją przygodę z podróżami w czasie boomu na tanie latanie. Ówcześni 20-latkowie stawiali więc przede wszystkim na budżetowe wyjazdy, obecnie zaś młodzi ludzie mają zupełnie inaczej ustawione priorytety – podróżują częściej i przeznaczają na te wyjazdy znacznie więcej pieniędzy. W efekcie – częściej korzystają też z usług biur podróży zamiast – jak obecni 40-latkowie – samodzielnie je organizować. Wynika o oczywiście z tego, że dziś młodzi ludzie szybciej wchodzą na rynek pracy i pną się po szczeblach zawodowej kariery.
Widać to nawet po wstępnych statystykach.
– Single poniżej 30-tki stanowią nawet 20 procent wszystkich klientów w biurach podróży. Kilkanaście lat temu ta liczba z całą pewnością była jednocyfrowa, ale zupełnie inna była też struktura takich wyjazdów. W tych czasach ludzie do 30 roku życia najczęściej podróżowali z rodzicami, którzy fundowali im te wyjazdy. Wielu młodych zwyczajnie nie było wtedy stać na takie
wyjazdy – mówi Maciej Nykiel, prezes biura podróży Nekera.
Z danych Wakacje.pl wynika, że „Zetek”, rozumianych jako osoby w wieku 20-29 lat i podróżujących bez dzieci, może być jeszcze więcej – do tej kategorii klientów biur podróży może zaliczać się nawet 1/3 wszystkich turystów korzystających z wyjazdów zorganizowanych.
…a biura podróży zmieniają swoją ofertę
Ta zmiana demograficzna sprawia też, że nieco zmieniają się nasze preferencje dotyczące samych wycieczek wykupywanych w biurach podróży.
– Coraz więcej osób wybiera hotele „adults only”, czyli tylko dla dorosłych. I ten trend dopiero się rozpędza. Parząc na wskaźniki demograficzne, nie oczekujemy jego odwrócenia. Coraz więcej osób wybiera też inny typ wyżywienia niż all inclusive. Ten trend również utrzyma się – mówi w rozmowie z Business Insiderem Marcin Dymnicki, prezes TUI Poland.
Zmieniają się też preferencje dotyczące samych hoteli.
– Na pewno młodsi klienci biur poroży kładą większy nacisk na jakość oferty, a ich wymagania systematycznie rosną. Kiedyś powszechnie akceptowanym standardem były hotele 3-gwiazdkowe, a dziś stanowią one niewielkie procent całkowitej sprzedaży. Chcemy jeździć do lepszych hoteli, mieć wyższe standard, bo jako konsumenci już trochę świata zwiedziliśmy i mamy inny punkt odniesienia. Jednocześnie cena wciąż ma kluczowe znaczenie dla konsumentów, ale doskonale potrafimy kalkulować jaki powinien być odpowiedni stosunek jakości do ceny – mówi Maciej Szczechura, prezes biura podróży Rainbow.
