Gdzie spędzimy w tym roku wakacje i za ile? W tych krajach na plaży spotkasz najwięcej Polaków

Mondial Assistance wraz z biurem Neckermann już od kilku lat badają wakacyjne preferencje Polaków i na ich podstawie przedstawiają swoje wnioski tuż przed letnim szczytem sezonu urlopowego. Konkluzja z tegorocznej edycji raportu jest bardzo pozytywna: okazuje się bowiem, że na wakacyjny wyjazd w tym roku wybiera się ponad 20 mln Polaków, z czego ponad 9 mln osób na zagraniczne wojaże.

Oznacza to, że wyjazdowy urlop planuje w te wakacje o 2 mln osób więcej niż w 2018 roku. Dokąd pojedziemy?

Chorwacja wraca na tron

Z badania wynika, że najpopularniejszym zagranicznym kierunkiem wakacyjnym będzie Chorwacja, którą tak jak rok temu, odwiedzi ponad milion Polaków (opowiedziało się za nią 16 procent badanych, o 4 proc. więcej niż rok temu). Na drugim miejscu z takim samym wynikiem znalazła się Grecja, a trzecie miejsce zajął ubiegłoroczny lider zestawienia, czyli Hiszpania.

– Do Chorwacji w dalszym ciągu dojeżdżamy samodzielnie, sami rezerwujemy też tam noclegi. W przypadku tego kraju duże znaczenie ma właśnie szybki dojazd, ale też to, że porozumiemy się tam po polsku, bo oba języki są do siebie podobne. Ten element z pewnością ośmiela ludzi starszych, którzy nie posługują się tak biegle językami obcymi jak młodzi – mówi Maciej Nykiel, prezes Neckermanna.

Ale nie jest to jedyny kraj, w którym metoda “zrób to sam” święci triumfy, bo podobnie jest w przypadku Bułgarii (urlop spędzi tam 8 proc. ankietowanych).

– Renesans popularności tego kraju nastąpił kilka lat temu, gdy Bułgaria stała się tanią alternatywą dla krajów arabskich. Teraz, choć takie kraje jak Egipt i Turcja znów cieszą się dużą popularnością, Bułgaria utrzymała wysoką pozycję. Na jej korzyść działa przyzwoita infrastruktura, krótki czas lotu do 2 godzin, dobre plaże i niskie ceny. W przypadku tego kraju notujemy też rekordowe zainteresowanie sprzedażą samych noclegów z dojazdem własnym – mówi Nykiel.

W czołówce widać też duże wzrosty zainteresowania wczasami w Turcji i Albanii. Nie ma jednak Egiptu i Tunezji, które są przecież w ścisłej czołówce w rankingach biur podróży. Z czego to wynika?

– Faktycznie, Egipt jest w czołowej trójce najpopularniejszych wakacyjnych destynacji tego roku, a Tunezja także znajduje się w czołówce. Ich brak w zestawieniu wynika z tego, że badanie ma charakter deklaratywny, a Egipt i Tunezja już dawno przestały być krajami urlopowymi, o których marzymy i którymi możemy się pochwalić. Często ważnym czynnikiem jest też cena – deklarujemy więc, że chętnie pojechalibyśmy do Włoch czy Grecji, ale potem patrzymy na koszty i ostatecznie decydujemy się właśnie na Egipt czy Tunezję – mówi Nykiel.

Swoją drogą, to nie jedyne badania dotyczące wakacyjnych planów Polaków, które zostały przedstawione w czwartek. Swoje dane zaprezentował bowiem Fly.pl.

Z tego zestawienia wynika z kolei, że najpopularniejszym kierunkiem wakacyjnym jest Grecja, a na kolejnych miejscach znalazły się Turcja i Bułgaria. Tuż za podium znalazły się zaś Egipt (11,9 proc. wszystkich rezerwacji) i Tunezja, która według Fly.pl jest drugim najszybciej rosnącym kierunkiem wakacyjnym w zestawieniu 0 liczba rezerwacji we Fly.pl na wakacje w tym kraju wzrosła w ciągu roku o 108 procent.

Ile wydajemy na wakacje?

Wróćmy do zestawienia Mondial Assistance, w którym znalazły się też bardzo ciekawe dane dotyczące tego, ile wydajemy na wczasy. Jak się okazuje, to znacznie więcej niż przed rokiem. W przypadku wyjazdów krajowych jest to kwota 1781 PLN (o 193 PLN więcej niż w 2018 roku), z kolei dla wyjazdów zagranicznych jest to kwota prawie o 300 PLN wyższa niż przed rokiem. Co ciekawe, z deklaracji ludzi wynika, że mocno wzrosła też grupa klientów najzamożniejszych, którzy planują wydać na wakacyjny wyjazd nawet 6500 PLN za osobę.

Poniżej możecie zaś zobaczyć, ile wynosi średni czas trwania naszego wakacyjnego urlopu.