W Albanii kręcą nosem na polskich turystów. „Są skąpi i bezczelni”
Polacy to jedna z najliczniejszych grup w albańskich kurortach. W ubiegłym roku na tamtejszych plażach wypoczywało ponad 300 tysięcy turystów znad Wisły. Częściej od nas u styku Adriatyku i Morza Jońskiego pojawiają się tylko Włosi, Niemcy oraz mieszkańcy sąsiadujących krajów – Grecji, Czarnogóry, Macedonii Północnej czy Kosowa.
Polacy niechętni na dodatkowe atrakcje
Duże zainteresowanie Albanią nie przekłada się jednak na wydatki, a co za tym idzie – nie zwiększa znacząco dochodów lokalnej branży turystycznej. Według właścicieli hoteli i restauratorów, polscy turyści są skąpi: rzadko decydują się na dodatkowe atrakcje, zwiedzanie muzeów, wycieczki fakultatywne czy nawet wizyty w lokalnych restauracjach i zakup miejscowych produktów.
– Turyści z Polski w ogóle nie chcą rezygnować z pakietów all inclusive. Nie proszą o nic, czego nie ma w pakiecie – nawet o jednego drinka więcej – mówi w rozmowie z albańskim Monitorem Fatos Cerenishti, właściciel dwóch hoteli na albańskim wybrzeżu. Dodaje, że to podejście różni się od innych narodowości, które chętniej korzystają z lokalnych atrakcji.
Eurostat nie pozostawia złudzeń. Polacy w europejskim ogonie pod względem wydatków
Opinie o skąpstwie polskich turystów mają niestety pokrycie w liczbach. Jak wynika z danych Eurostatu, nasze średnie wydatki podczas wakacyjnego wyjazdu to zaledwie 50 euro na dobę. Mniej od nas w całej Unii Europejskiej wydają już tylko Czesi i Grecy. Dla porównania – unijna średnia to niemal 90 euro dziennie, a na czele zestawienia znajdują się Austriacy, którzy potrafią zostawić na wakacjach aż 150 euro dziennie.
W Albanii próżno ich jednak szukać – stanowią jedynie promil wszystkich odwiedzających. Trudno się więc dziwić, że albańska branża turystyczna zaczyna się zastanawiać, jak przyciągnąć do kraju gości z grubszym portfelem. Eksperci i właściciele obiektów zgodnie wskazują, że kluczem jest inwestowanie w infrastrukturę i poprawa jakości usług.
Skandynawowie uciekli, a Albania chce dziś „dbać o Niemców”
W czasie pandemii Albania zyskała na popularności wśród mieszkańców Skandynawii, bo przez długi czas była jednym z nielicznych otwartych kierunków w Europie. Dobry okres nie trwał jednak długo – w 2022 roku większość skandynawskich biur podróży wycofała Albanię z wakacyjnych katalogów. Powód? Zbyt niska jakość usług i infrastruktury, które nie nadążały za rosnącymi wymaganiami klientów.
Od tego czasu w albańskiej prasie pojawiają się apele, by… „dbać o Niemców”. Obecnie to oni są bowiem turystami z najzasobniejszym portfelem, wydając średnio 117 euro podczas jednego dnia wakacji. I chociaż przyjeżdżają do Albanii w podobnej liczbie jak Polacy, to właśnie oni są dziś najcenniejszym klientem.





