więcej okazji z Fly4free.pl

W Albanii kręcą nosem na polskich turystów. „Są skąpi i bezczelni”

Foto: Oksana Yermoshenko / Shutterstock
Albania to w ostatnich latach popularny kierunek wśród polskich turystów. Kurorty – jak Ksamil, Saranda czy Durres – kojarzą się ze świetną pogodą, brakiem tłumów, a przede wszystkim niskimi cenami. Wakacyjna miłość wydaje się być jednak nieodwzajemniona. „Polacy są skąpi i bezczelni” – mówią przedstawiciele lokalnej branży turystycznej.

Polacy to jedna z najliczniejszych grup w albańskich kurortach. W ubiegłym roku na tamtejszych plażach wypoczywało ponad 300 tysięcy turystów znad Wisły. Częściej od nas u styku Adriatyku i Morza Jońskiego pojawiają się tylko Włosi, Niemcy oraz mieszkańcy sąsiadujących krajów – Grecji, Czarnogóry, Macedonii Północnej czy Kosowa.

Polacy niechętni na dodatkowe atrakcje

Duże zainteresowanie Albanią nie przekłada się jednak na wydatki, a co za tym idzie – nie zwiększa znacząco dochodów lokalnej branży turystycznej. Według właścicieli hoteli i restauratorów, polscy turyści są skąpi: rzadko decydują się na dodatkowe atrakcje, zwiedzanie muzeów, wycieczki fakultatywne czy nawet wizyty w lokalnych restauracjach i zakup miejscowych produktów.

– Turyści z Polski w ogóle nie chcą rezygnować z pakietów all inclusive. Nie proszą o nic, czego nie ma w pakiecie – nawet o jednego drinka więcej – mówi w rozmowie z albańskim Monitorem Fatos Cerenishti, właściciel dwóch hoteli na albańskim wybrzeżu. Dodaje, że to podejście różni się od innych narodowości, które chętniej korzystają z lokalnych atrakcji.

Eurostat nie pozostawia złudzeń. Polacy w europejskim ogonie pod względem wydatków

Opinie o skąpstwie polskich turystów mają niestety pokrycie w liczbach. Jak wynika z danych Eurostatu, nasze średnie wydatki podczas wakacyjnego wyjazdu to zaledwie 50 euro na dobę. Mniej od nas w całej Unii Europejskiej wydają już tylko Czesi i Grecy. Dla porównania – unijna średnia to niemal 90 euro dziennie, a na czele zestawienia znajdują się Austriacy, którzy potrafią zostawić na wakacjach aż 150 euro dziennie.

W Albanii próżno ich jednak szukać – stanowią jedynie promil wszystkich odwiedzających. Trudno się więc dziwić, że albańska branża turystyczna zaczyna się zastanawiać, jak przyciągnąć do kraju gości z grubszym portfelem. Eksperci i właściciele obiektów zgodnie wskazują, że kluczem jest inwestowanie w infrastrukturę i poprawa jakości usług.

Skandynawowie uciekli, a Albania chce dziś „dbać o Niemców”

W czasie pandemii Albania zyskała na popularności wśród mieszkańców Skandynawii, bo przez długi czas była jednym z nielicznych otwartych kierunków w Europie. Dobry okres nie trwał jednak długo – w 2022 roku większość skandynawskich biur podróży wycofała Albanię z wakacyjnych katalogów. Powód? Zbyt niska jakość usług i infrastruktury, które nie nadążały za rosnącymi wymaganiami klientów.

Od tego czasu w albańskiej prasie pojawiają się apele, by… „dbać o Niemców”. Obecnie to oni są bowiem turystami z najzasobniejszym portfelem, wydając średnio 117 euro podczas jednego dnia wakacji. I chociaż przyjeżdżają do Albanii w podobnej liczbie jak Polacy, to właśnie oni są dziś najcenniejszym klientem.

Misją Fly4free.pl jest przedstawienie Ci najlepszych zdaniem naszej redakcji okazji na podróże. Opisujemy oferty znalezione przez nas w internecie i wskazujemy adresy internetowe, pod którymi samodzielnie możesz wykupić podróż lub elementy podróży. Ceny w artykułach są aktualne w chwili publikacji. Możemy otrzymywać wynagrodzenie od partnerów handlowych, do których Cię przekierowujemy.
Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Byłem raz w Albanii i o jeden raz za dużo, czołówkq najgorszych krajów do odwiedzenia, z tragicznymi lokalnymi.Ciekawe czy w Durres niedaleko portu przy głównej drodze nadal jest duży napis: jeb** polaków
Mic_Bor, 7 lipca 2025, 20:45 | odpowiedz
Nie byłem w Albanii, ale znajomi nie polecają a im ufam. Natomiast wcześniej często bywałem w Hiszpanii. Wynajmowałem mieszkanie krótkoterminowo i jadłem i piłem w lokalnych knajpkach. Odkąd Hiszpanom zaczęło to przeszkadzać, przerzuciłem się na Grecję. Natomiast widzę że Albańczycy są jak Hiszpanie. Jak turyści jada na all inclusive, to źle bo siedzą tylko w hotelu i nie dają zarobić knajpką. Jak turyści wynajmują mieszkanie i chodzą do knajp, to źle bo ceny mieszkań drożeją. Do tego oferta hoteli jest taka, że większość wciska kiepskie all inclusive a opcja bez jest niewiele tańsza. Widać by chcieli by goście wykupili all inclusive, ale stołowali się na mieście.
Eternit, 8 lipca 2025, 0:09 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »