Tylko jeden podręczny do 7 kg – bez względu na linię i taryfę. Kraj nie nadąża z odprawą, więc jest limit
Choć przyzwyczailiśmy się do tego, że tanie linie maksymalnie ograniczyły nam rozmiar bagażu wliczonego w cenę, to wielu pasażerów decyduje się na dokupienie dodatkowego bagażu podręcznego. Nie brakuje też tradycyjnych przewoźników, którzy wciąż – nawet w najniższych taryfach – pozwalają zabrać na pokład dwa bagaże podręczne. Okazuje się jednak, że przepisy linii mogą nijak mieć się do rzeczywistości, gdy odgórne decyzje podejmie… rząd.
Sousse od 2631 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Kos od 2815 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Rodos od 2672 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Władze Indii zdecydowały się wprowadzić limit bagażu podręcznego dla wszystkich pasażerów lecących z i do Indii. Zgodnie z nowymi zasadami – niezależnie od linii lotniczej i taryfy – podróżni mogą zabrać na pokład samolotu tylko jeden bagaż podręczny. Ci, którzy podróżują klasą ekonomiczną mogą zabrać maksymalnie 7 kilogramów, a pasażerowie klasy biznes i premium – 3 kilogramy więcej. Nie może też przekraczać on wymiarów 55x40x20 cm.
Dodatkowo przed przejściem do kontroli bezpieczeństwa trzeba też podejść do stanowiska, w którym liczba naszego bagażu zostanie zweryfikowana. Nadmiarowy bagaż trzeba nadać jako rejestrowany. Niektóre linie – jak IndiGo i Air India – już zaktualizowały swoją politykę bagażową.
Nowe zasady ogłoszono i wprowadzono w tym samym momencie – zaczęły obowiązywać od razu. Dzięki takiemu radykalnemu rozwiązaniu, rząd liczy, że uda się nieco usprawnić ruch na przepełnionych lotniskach, a także odciążyć pracowników kontroli bezpieczeństwa. To z kolei ma przełożyć się na lepszą obsługę i podniesienie bezpieczeństwa.
Co istotne – wprowadzone właśnie przepisy nie dotyczą pasażerów, którzy kupili bilety przed 4 maja 2024 roku.
Decyzja jest efektem gigantycznego i ekspresowego rozwoju rynku lotniczego w tym kraju – nie tylko międzynarodowego, ale także w dużej mierze krajowego. W ciągu ostatniego roku rozliczeniowego indyjskie lotniska obsłużyły 376 mln podróżnych, W efekcie porty są przepełnione, a obsługa nie nadąża. Rząd planuje jednak zainwestować 11 mld dolarów w rozbudowę istniejącej infrastruktury. Poza pieniędzmi potrzeba jednak sporo czasu i cierpliwości pasażerów.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?