więcej okazji z Fly4free.pl

Turystyka winiarska w Polsce

Zwiedzanie winnic, degustacje wina, uczestnictwo w świętach winiarskich. Enoturystyka, bo o niej mowa, kojarzona jest przede wszystkim z takimi krajami jak Włochy, Francja czy Hiszpania. Niewielu wie, że także i Polska posiada swoje zagłębia winne, które z roku na rok odwiedzane są przez coraz większą liczbę turystów. A jest co oglądać! 

W Polsce znajduje się ok. tysiąca regularnie uprawianych winnic. Największe skupiska znajdują się w województwach lubuskim, podkarpackim , małopolskim i dolnośląskim. Wydawać by się mogło, że nasz klimat nie sprzyja produkcji wina. Nic bardziej mylnego. Co prawda polskie wina charakteryzują się wyższą kwasowością, ale dzięki temu są bardziej żywe i owocowe. Ewa Wawro, autorka dwóch książek o enoturystyce i sekretarz Stowarzyszenia Winiarzy Podkarpacia, przekonuje, że błędem jest porównywanie naszych produkcji do win hiszpańskich, włoskich czy greckich. – Często krytykujący nie zdają sobie sprawy, że w tamtych krajach winiarze mają np. problem z nadmiarem cukru w owocach i szukają sposobów na dokwaszenie win. Polscy winiarze mają z kolei problem z nadmiarem kwasu, ale czy przez to nasze wina są gorsze? Nie, one są po prostu są inne. Często właśnie za to są chwalone, bo mają swój charakter i pokazują  region, z którego pochodzą.

winnica

Pasja przede wszystkim

Jednym pomysł na założenie winnicy podsunął sąsiad. Inni od lat uprawiali winorośl w przydomowym ogródku. Niektórzy z góry założyli, że postawią nie tylko na samo wino, ale stworzą także miejsce o szczególnym klimacie, do którego chciałoby się wracać. Jedno jest pewne – każdy wkłada w produkcję swojego wina dużo pracy i serca. Podstawowy proces jest podobny dla różnych odmian, ale winiarze prześcigają się w stosowaniu różnych metod, które sprawią, że ich wino będzie wyjątkowe. – Czasami lepiej jest kupażować wina z kilku odmian uzyskując ciekawą mieszankę niż z uporem tworzyć każdego roku te same wina – przekonuje Ryszard Gut, właściciel Winnicy Świdnickiej, który uprawia ponad 100 różnych odmian winorośli. Wśród nich są takie szczepy jak Regent, Rondo, czy Sibera. – Uważamy je za ciekawsze od bardziej znanych odmian tj. Riesling, Pinot Noir, czy Pinot Blanc, bo otrzymujemy inne wina niż te, które spotykamy na sklepowych półkach – przekonuje Gut.

FOT2. Spotkaniowka_Krzysztof_Kotowicz3

Polscy winiarze to przede wszystkim pasjonaci, którzy coraz częściej otwierają swoje podwoje dla miłośników wina. Prócz zwiedzenia winnicy i degustacji, pojawia się możliwość zgłębienia tajników sztuki winiarskiej oraz kultury i kuchni danego regionu. Degustacje najczęściej są płatne (koszt to ok. 30 zł/os. w grupie kilkuosobowej) i mogą być połączone z poznawaniem regionalnych smaków. Zwykle jest to deska lokalnych serów, wędlin i pieczywa. Ale nie wszędzie. Ponieważ coraz więcej turystów szuka nowych smaków i ciekawych połączeń, niektóre winnice idą o krok dalej i serwują swoje specjały. I tak np. w lubuskiej Winnicy Kinga zjemy gołąbki w liściach winorośli, czy szynkę na gorąco prosto z wędzarni.

FOT3. Swidnicka_jarmark

Od późnej wiosny do wczesnej jesieni

Winnice najlepiej odwiedzać w okresie winobrania lub tuż przed, gdy krzewy uginają się pod ciężarem owoców, a my możemy sprawdzić z czego tak naprawdę powstaje wino. Ale najpierw powinniśmy ustalić, w jaki region winiarski chcemy się udać i ile winnic odwiedzić. Warto zapowiedzieć swoją wizytę. W okresie zbiorów winiarze zajęci są pracą i rzadko mają czas na oprowadzenie turystów po winnicy. Najlepszym momentem na przyjazd jest koniec maja, druga połowa sierpnia i wrzesień. Wtedy też odbywają się festiwale i święta wina, które ściągają tłumy turystów i zagranicznych wystawców. Barwne korowody winiarzy, jarmarki, wystawy, koncerty gwiazd i degustacje wina połączone z przysmakami lokalnych kuchni – tego nie można przegapić!
Najważniejsze festiwale winiarskie to Święto Wina w Janowcu (koniec maja), Międzynarodowe Dni Wina w Jaśle (ostatni wakacyjny weekend), Święto Winobrania w Zielonej Górze (druga sobota września) oraz Święto Wina w Środzie Śląskiej (druga sobota września).

Już wkrótce: Na szlakach polskiego wina. Opowiemy Wam, gdzie pojechać, żeby delektować się smakiem rodzimych win.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Ja byłem i polecam winnice: http://ekoagro.com/ http://agroturystyka-agat.pl/
Adam, 14 kwietnia 2014, 21:34 | odpowiedz
Osobiście polecam rejony Sandomierza, piekne okolice http://www.winnicasandomierska.pl/
camperbus, 14 kwietnia 2014, 22:15 | odpowiedz
Winobranie w Zielonej Górze nie trwa tylko jedną sobotę, a cały tydzień we wrześniu :)
rayofhope, 15 kwietnia 2014, 15:29 | odpowiedz
obecnie na szerszą skalę winnice są uprawiane na Podkarpaciu ... potem długo długo nic i jakieś tam spłachetka w dolnośląskim i lubuskim - to tak dla jasności materii - ale temat zacny..
refer, 15 kwietnia 2014, 16:59 | odpowiedz
W Polsce byliśmy w jednym miejscu: w winnicy Solaris w Janowie Opolskim tuż pod Kazimierzem nad Wisłą (lubelskie). Bardzo ciekawe wina białe.
Koala22, 16 kwietnia 2014, 16:43 | odpowiedz
Koala22W Polsce byliśmy w jednym miejscu: w winnicy Solaris w Janowie Opolskim tuż pod Kazimierzem nad Wisłą (lubelskie). Bardzo ciekawe wina białe.
A nie opolu lubelskim ??
jaaaaaaaa, 18 kwietnia 2014, 20:25 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »