Turcja przedłuża restrykcje wjazdowe do 30 maja! Może stracić ponad pół miliona turystów
Obowiązek przedstawienia negatywnego testu na koronawirusa przed lotami do Turcji zostanie utrzymany przynajmniej do 30 maja – poinformował turecki rząd. Turcja może mieć problem z tegorocznym sezonem wakacyjnym – kraj boryka się z rekordową liczbą nowych zakażeń, a na domiar złego zakaz lotów do tego kraju wprowadziła Rosja. Dla Turcji to duży problem, bo oznacza, że straci nawet pół miliona turystów z tego kraju.
Turcja wprowadziła obowiązek przedstawienia negatywnego wyniku testu PCR na koronawirusa 30 grudnia 2020 roku. Jeszcze niedawno pojawiały się przecieki, że obowiązek ten zostanie zniesiony w połowie kwietnia, jednak wszelkie wątpliwości rozwiał NOTAM, w którym czytamy, że obowiązek ten zostanie utrzymany przynajmniej do 30 maja. Jak czytamy w serwisie Lowcostavia, osoby bez negatywnego wyniku testu nie zostaną wpuszczone na pokład samolotu lecącego do Turcji (nie dotyczy to pasażerów tranzytowych i transferowych).
Przedłużenie restrykcji wjazdowych nie może dziwić, bo Turcja nie radzi sobie z pandemią koronawirusa: w środę zanotowano rekordowy wynik ponad 62 tysięcy nowych zakażeń. Z tego powodu Turcja wprowadziła dodatkowe restrykcje, które będą obowiązywać przez cały okres ramadanu.
Celem rządu jest ograniczenie liczby zakażeń i ratowanie sezonu wakacyjnego, który już teraz notuje duże straty.
Kilka dni temu zakaz lotów do Turcji wprowadziła Rosja, a oficjalnym powodem ma być rosnąca liczba zakażeń COVID-19 w Turcji. Oznacza on, że w okresie od 15 kwietnia do 1 czerwca praktycznie wszystkie regularne i czarterowe połączenia między tymi dwoma krajami zostaną zawieszone.
Rosjanie tłumaczą, że nawet 80 procent wykrytych u powracających z zagranicy Rosjan zakażeń koronawirusem wykryto u osób wracających z Turcji.
Turcja liczy jeszcze na odwrócenie tej decyzji, bo w okresie do końca maja wczasy w tym kraju wykupiło ponad pół miliona Rosjan!