Następnie, w oparciu o własne doświadczenia zebrane podczas podróży, Garfors wymienił powody, dla których jego zdaniem warto zwiedzić poszczególne kraje. Czy udało się Wam dotrzeć do któregoś z wymienionych poniżej miejsc?
Trudno jest uzyskać oficjalne dane statystyczne dotyczące ruchu turystycznego w najrzadziej odwiedzanych państwach świata. Niektóre kraje uwzględniają w statystykach jedynie turystów przybywających drogą powietrzną, inne biorą pod uwagę tylko przyjazdy drogą morską, jeszcze inne opierają się na statystykach uzyskanych z hoteli. Niekiedy osoby podróżujące w sprawach biznesowych przy przekraczaniu granicy deklarują wizytę w celach turystycznych, aby uniknąć dodatkowej biurokracji. Poniższe dane liczbowe stanowią wartość szacunkową, uzyskaną z różnych dostępnych źródeł. Dla porównania Francja, najczęściej odwiedzany kraj świata, w 2011 r. przyjęła 79,5 mln turystów zagranicznych.
Wyspiarski kraj o powierzchni 2170 km² i 671 tys. ludności, położony między Madagaskarem a Mozambikiem znajduje się w strefie klimatu podrównikowego gorącego i wilgotnego. Wyspy archipelagu o pochodzeniu wulkanicznym rozciągają się na przestrzeni ok. 400 km i charakteryzuje je bardzo urozmaicona, wyżynna rzeźba terenu.
Dlaczego w tak atrakcyjnym kraju obdarzonym ciepłym morzem nie ma tłumów turystów? Przewodniki podają, że wyspy zakażone są malarią. Dla ochrony przed owadami pokoje hotelowe zaopatrzone są w moskitiery. Jednakże autor zestawienia twierdzi, że nie spotkał komarów w okresie swojej wizyty. Niestety docierają tu nieliczne linie lotnicze.
Warto odwiedzić wyspy ze względu na wspaniałe owoce morza, bardzo przyjaznych mieszkańców, rafę koralową i piaszczyste plaże, uważane za jedne z najpiękniejszych na świecie. Komory, nazywane Wyspami Perfumowanymi, są największym na świecie producentem esencji z kwiatów drzew ylang-ylang, będącej składnikiem perfum. Tradycyjnie kobiety zamieszkujące Komory noszą tzw. „maski piękności” - pokrywają skórę twarzy papką ze sproszkowanego drzewa sandałowego. Transport publiczny tak naprawdę tu nie istnieje, należy więc być przygotowanym na częste podnoszenie kciuka;) Prywatne samochody i minibusy zazwyczaj chętnie zabierają autostopowiczów.
Fot. Derek Keats, flickr






