Następnie, w oparciu o własne doświadczenia zebrane podczas podróży, Garfors wymienił powody, dla których jego zdaniem warto zwiedzić poszczególne kraje. Czy udało się Wam dotrzeć do któregoś z wymienionych poniżej miejsc?
Trudno jest uzyskać oficjalne dane statystyczne dotyczące ruchu turystycznego w najrzadziej odwiedzanych państwach świata. Niektóre kraje uwzględniają w statystykach jedynie turystów przybywających drogą powietrzną, inne biorą pod uwagę tylko przyjazdy drogą morską, jeszcze inne opierają się na statystykach uzyskanych z hoteli. Niekiedy osoby podróżujące w sprawach biznesowych przy przekraczaniu granicy deklarują wizytę w celach turystycznych, aby uniknąć dodatkowej biurokracji. Poniższe dane liczbowe stanowią wartość szacunkową, uzyskaną z różnych dostępnych źródeł. Dla porównania Francja, najczęściej odwiedzany kraj świata, w 2011 r. przyjęła 79,5 mln turystów zagranicznych.
Państwo w centralnej Afryce, w czasach kolonialnych pod nazwą Gwinea Hiszpańska. Do terytorium kraju o całkowitej powierzchni 28 tys. km² należy część kontynentalna oraz przybrzeżne wyspy. Stolica Malabo leży na największej z nich – Bioko. Gwineę Równikową zamieszkuje ok. 1,2 mln ludności. Obszar Gwinei Równikowej znajduje się pod wpływem klimatu równikowego wybitnie wilgotnego, który cechuje występowanie dwóch pór deszczowych w ciągu roku (luty– czerwiec oraz wrzesień–grudzień).
Turystów odstrasza piekielna biurokracja utrudniająca uzyskanie wizy turystycznej. Wykonanie jakiegokolwiek zdjęcia w Malabo wiąże się z ryzykiem. Zakazane jest wykonywanie zdjęć obiektów wojskowych, rządowych i strategicznych, a już na pewno lepiej nie próbować robić zdjęć uzbrojonym żołnierzom. Gwinea Równikowa jest jednym z dwóch hiszpańskojęzycznych krajów w Afryce. Ma za sobą wiele lat międzynarodowej izolacji, dlatego przemysł turystyczny jest tu bardzo słabo rozwinięty, z ograniczoną bazą noclegową. Atrakcję stanowi hiszpańska architektura kolonialna w Malabo, plaże i lasy tropikalne. Wymagane jest świadectwo szczepienia przeciw żółtej febrze.
Fot. Podknox, flickr






