Do trzech razy sztuka: Titanic II ma wypłynąć w 2027 roku. Znamy trasę i szczegóły
Pomysłodawcą i fundatorem tego ekstrawaganckiego projektu jest miliarder Clive Palmer. Australijczyk nie kryje, że jednym z jego marzeń jest stworzenie lepszego, piękniejszego i bardziej luksusowego następcy Titanica. Budowa ma pochłonąć od 500 milionów do 1 miliarda dolarów.
Agadir od 1709 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Sharm El Sheikh od 1694 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Kemer od 2020 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
– Nawiązaliśmy współpracę z partnerami, by urzeczywistnić marzenie o Titanicu ll. (…) Dużo fajniej jest budować Titanica, niż siedzieć w domu i liczyć pieniądze – zaczął Palmer. – Miliony marzyły o tym, żeby nim popłynąć, żeby zobaczyć go w porcie i odkryć jego majestat. Titanic II będzie statkiem, na którym będzie można spełnić te marzenia – dodał.
Z kolei pytany o środki finansowe zapewnił, że „ma dość pieniędzy, by zbudować go nawet 10 razy”. Sceptyczne podejście mediów i obserwatorów wynika bowiem z faktu, że Palmer o swoim projekcie mówi już od wielu lat. Pierwszy raz usłyszeliśmy o nim 11 lat temu i od tamtej pory jedyne, co udało się zorganizować, to kolejne konferencje prasowe i nowe terminy wypłynięcia. Tym razem obiecuje, że nowy Titanic wypłynie na szerokie wody już w 2027 roku.
Przyznał jednak, że do tej pory nie udało mu się „zabezpieczyć stoczni”, czyli znaleźć tej, która podejmie się budowy transatlantyka. Tymczasem budowa ma ruszyć już w przyszłym roku. Palmer liczy bowiem, że po rozpisanych na czerwiec tego roku przetargach, najdalej do grudnia uda mu się podpisać odpowiednie umowy na realizację jego pomysłu.
Załóżmy jednak, że tym razem naprawdę się uda, choć termin wydaje się być mało realny. Czego możemy spodziewać się po Titanicu II? Następca słynnego statku ma wypłynąć z Southampton w Wielkiej Brytanii i zakończyć podróż w Nowym Jorku. Ma być nieco większy od pierwowzoru, a co najważniejsze – zdecydowanie bardziej bezpieczny. Palmer zapewnia, że będzie też „o wiele doskonalszy niż oryginał” i „najwyższego stylu i luksusu.” Ma mieć też aż 269 metrów długości i 32,2 m szerokości.
Titanic II ma także pomieścić 2345 pasażerów w 835 kabinach. Ponad 400 z nich będzie znajdowało się w pierwszej klasie. Reszta zostanie rozdzielona pomiędzy klasę drugą i trzecią. Całość obsługiwać będzie blisko 900 osób załogi. Zarówno wygląd wewnętrzny, jak i zewnętrzny mają być możliwie jak najdokładniej odwzorowane. Bardzo podobny będzie też układ pomieszczeń, menu i program atrakcji przygotowany dla pasażerów. Do dyspozycji gości będzie m.in. basen, sala balowa czy łaźnia turecka.
A co z biletami? Na ten moment ceny nie są znane, ale gdy poprzednim razem miliarder obiecywał, że Titanic II wypłynie na szerokie wody, gorąco na ten temat spekulowano. Według szacunków miejsce w pierwszej klasie miało być warte do 180 tys. PLN, a w trzeciej ok. 3 tys. PLN.





