Przeloty na Wyspy Zielonego Przylądka z Europy za 715 PLN

Znalazł ktoś jakiś tani termin na wrzesień? Będę wdzięczna za informację.

świetna oferta, w dodatku na Sao Vicente z której promem łatwo dostać się na najciekawszą widokowo Santo Antao. Regularna cena na te wyspy to ok 2000 więc brać kto może :)

MagdaZnalazł ktoś jakiś tani termin na wrzesień? Będę wdzięczna za informację.

Znałazłęm. Ktoś.

szkoda ze nie ma na zime 2015 ,w tym roku juz za duzo planow :D

MagdaZnalazł ktoś jakiś tani termin na wrzesień? Będę wdzięczna za informację.

Dodałem do tekstu termin na koniec września.

W zeszłym roku robiony był sondaż wśród pilotów wycieczek zagranicznych na najmniej ciekawą destynację. Wygrały Wyspy Zielonego Przylądka. Zielonego nie ma tam kompletnie nic,

jak_ktoś_chce_niech_leciW zeszłym roku robiony był sondaż wśród pilotów wycieczek zagranicznych na najmniej ciekawą destynację. Wygrały Wyspy Zielonego Przylądka. Zielonego nie ma tam kompletnie nic,

Ale jest najlepszy Rum (Grog) na świecie :D + Woda, wiatr i słońce ;)

jak_ktoś_chce_niech_leciW zeszłym roku robiony był sondaż wśród pilotów wycieczek zagranicznych na najmniej ciekawą destynację. Wygrały Wyspy Zielonego Przylądka. Zielonego nie ma tam kompletnie nic,

nie wiem jacy turyści tak głosowali, ale majac auto do dyspozycji jest co zwiedzać

Nie widzę terminów na wrzesień. Help!

O mało nie zabił mnie tam troglodyta lokalny z maczetą w grudniu 2012 na Sal. Krzyczał tylko "give me the money". Wyrwał mi plecak ze wszystkim, na koniec ściągnął aparat foto i okulary przeciwsłoneczne (wszystko ma wartość, a płaca robotnika to okołó 80E na miesiąc). Pierwszy raz miałem na szyi maczetę i bandytę nad głową. Potencjalnym kozakom netowym radzę przemyśleć, zanim zaczną się śmiać, albo mówić jak walczyć. Fajnie, spoko klimat i nagle bandyta pojawia się na ustronnej plaży. Radzę poczytać wszystkim o bezpieczeństwie, bo nie był to odosobniony przypadek (potem 2 dni rozmawiałem z policją).

niedaleko jest Gambia gdzie szaleje ebola. Powodzenia.Pozdrawiam

mike 25456niedaleko jest Gambia gdzie szaleje ebola. Powodzenia.Pozdrawiam

Niedaleko są też kanary. W ogóle to ebola jest już wszędzie: RPA, Zanzibar, Seszele, a teraz tu. Powodzenia. Pozdrawiam.

mike 25456niedaleko jest Gambia gdzie szaleje ebola. Powodzenia.Pozdrawiam

Kiepsko u ciebie z geografią, Gambia ci się pomyliła z innym krajem na "G".

roten

mike 25456niedaleko jest Gambia gdzie szaleje ebola. Powodzenia.Pozdrawiam

Niedaleko są też kanary. W ogóle to ebola jest już wszędzie: RPA, Zanzibar, Seszele, a teraz tu. Powodzenia. Pozdrawiam.

Kurczę, a co z porą deszczową? Coś dawno nie było żadnej informacji o niej :(

Sorvaliświetna oferta, w dodatku na Sao Vicente z której promem łatwo dostać się na najciekawszą widokowo Santo Antao. Regularna cena na te wyspy to ok 2000 więc brać kto może

Nieprawda, zeszlej jesienie byla oferta za 2000 zl a w tej cenie byl juz bezposredni przelot z Warszawy na Cabo verde i hotel

mike 25456niedaleko jest Gambia gdzie szaleje ebola. Powodzenia.Pozdrawiam

Masz sporo racji. Od siebie dodam, że omijałbym również polskie miasta położone najbliżej Afryki - np. Kraków, Katowice i przede wszystkim Zakopane.

ona

Sorvaliświetna oferta, w dodatku na Sao Vicente z której promem łatwo dostać się na najciekawszą widokowo Santo Antao. Regularna cena na te wyspy to ok 2000 więc brać kto może

Nieprawda, zeszlej jesienie byla oferta za 2000 zl a w tej cenie byl juz bezposredni przelot z Warszawy na Cabo verde i hotel

Jest Sal i jest reszta Cabo Verde. Na Sal są tylko plaże i hotele all-inclusive, poza tym nic do zobaczenia, nic do zwiedzania, nie ma tras trekkingowych. 2000zł z hotelem z Polski jest raczej nierealne: jeśli była oferta, to czy komuś udało się z niej skorzystać? Jakie to było biuro i jaki miesiąc?

Facet pisze ze omal mu tan glowy nie odrabali za plecak i aparat. Jak dla mnie redaktorzy powinni wyrzucic ta oferte z portalu. Absolutny zakaz wylotow w tamtym kierunku.

AntonFacet pisze ze omal mu tan glowy nie odrabali za plecak i aparat. Jak dla mnie redaktorzy powinni wyrzucic ta oferte z portalu. Absolutny zakaz wylotow w tamtym kierunku.

No tak...Jakby latać tylko w te miejsca, gdzie nigdzie nikogo nie napadli, to chyba niewiele ofert by było. Napady rabunkowe zdarzają się praktycznie na całym, zresztą nie trzeba nawet wyjeżdżać, bo w Polsce też mogą Cię napaść pobić, zabić, zabrać portfel/aparat/telefon. Radzę porównać ile jest przestępstw w przeliczeniu na liczbę mieszkańców.

DMW

mike 25456niedaleko jest Gambia gdzie szaleje ebola. Powodzenia.Pozdrawiam

Kiepsko u ciebie z geografią, Gambia ci się pomyliła z innym krajem na „G”.

abstrahując od eboli - podaj ten kraj na "G", który jest bliżej niż Gambia

W przeliczeniu na liczbę mieszkańców - to najbezpieczniejsze okażą się Indie i Chiny! ;)

ona

Sorvaliświetna oferta, w dodatku na Sao Vicente z której promem łatwo dostać się na najciekawszą widokowo Santo Antao. Regularna cena na te wyspy to ok 2000 więc brać kto może

Nieprawda, zeszlej jesienie byla oferta za 2000 zl a w tej cenie byl juz bezposredni przelot z Warszawy na Cabo verde i hotel

tak, zapewne na Sal lub Boa Vista. a ja mialem na mysli Sao Vicente

napad

AntonFacet pisze ze omal mu tan glowy nie odrabali za plecak i aparat. Jak dla mnie redaktorzy powinni wyrzucic ta oferte z portalu. Absolutny zakaz wylotow w tamtym kierunku.

No tak…Jakby latać tylko w te miejsca, gdzie nigdzie nikogo nie napadli, to chyba niewiele ofert by było. Napady rabunkowe zdarzają się praktycznie na całym, zresztą nie trzeba nawet wyjeżdżać, bo w Polsce też mogą Cię napaść pobić, zabić, zabrać portfel/aparat/telefon. Radzę porównać ile jest przestępstw w przeliczeniu na liczbę mieszkańców.

Niech każdy lata gdzie chce, raz jedyny pojechalem z biurem podróży w tzw. egzotykę (promocyjna cena decydowała), zwykle latałem samodzielnie i np. w rzeczonych Indiach i nie tylko też jeździłem samodzielnie. Znam zasady bezpieczeństwa. Na Cabo Verde jest tak, że rybak / rolnik w trakcie Waszego trekkingu może zamienić się w napastnika (tak było u mnie), jeżeli nikt tego nie widzi i ma szanse na bezkarność (to się po prostu opłaca). Policja jest niekompetentna i nieudolna (nie wykazywała zainteresowania śladami zostawionymi przez napastnika - zanim mnie zaatakował mial w ręku naręcze ryb, wyglądał na rybaka, a za przedramieniem drugiej ręki miał schowaną maczetę, niewidoczną gdy zbliżał się frontem, zresztą cały czas go nie obserwowałem, ale okolicę). Mam podejrzenie, że wcześniej obserwował mnie z łodzi, przypłynął do brzegu i zaatakował na pustkowiu, albo siedział na pustkowiu i ktoś z łodzi dał mu sygnał na komórkę. Do tego na ładniejszych od Sal wyspach są porty, w nich handel crackiem i trochę broni palnej w róźnych rękach (ta broń także podobno już jest na Sal - poczytajcie o napadach na hotele - wskazana znajomość portugalskiego). Mieszkańcy Cabo im czarniejsi tym więksi i biedniejsi (urzędnicy itp są metysami), nie przepadają za białymi i są duzi i silni. Co zrobi para zaatakowana przez dryblasa z maczetą / siekierą w stresie nie wiedząc do czego on jest zdolny? Rozmowy z nim nie ma. Dwa dni po napadzie widzialem na plaży w Santa Maria czarnego dryblasa chodzącego bez celu po wydmach, za to rozgladającego sie po leżących z rzadka na plaży ludziach. Gdy minął mnie, zobaczyłem w dłoniach potężne kamienie, schowane dla obserwatora z przodu. Podobno takimi kamieniami terroryzuje się przysypiających na plażach... Nie chcę nikogo straszyć, tylko ostrzegam tym co widzialem. Znajomi donosili o naćpanych dryblasach obłapiających ich żony w Santa Maria...

Za taka kase leciec i sie stresowac? Olac ten kierunek. Za takie pieniadze lepiej na trekking na kanary albo na madere. A czarnym dryblasom wala, noech swoich napadaja.

Ci którzy piszą że Wyspy Zielonego Przylądka to kibel..... - byłem tam, jeżeli chcesz chlać wódę na basenie zostań w domu, jeżeli chcesz zobaczyć fajne miejsca (np. wulkan) albo spotkać mega pogodnych lokalesów, którzy nie są nachalni jak w innych pierdziszewach z przewodnika Itaki, albo Wezyra - to jedź, nie pożałujesz. Jak kochasz sporty wodne, kite'a, nurkowanie - będziesz zachwycony.... Ludzie ruszcie czasami dupy znad basenów przyhotelowych.... ;)