Fly4free.pl

HIT! Dubaj i Filipiny w jednej podróży z Pragi od 1351 PLN! + Palawan za 61 PLN, Sydney + 644 PLN!

Filipińskie linie Cebu Pacific po raz kolejny oferują bardzo tanie loty z Emiratów Arabskich (Dubaj) na Filipiny (Manila) za 371 PLN w dwie strony! Do Dubaju możemy dolecieć z Pragi od 980 PLN w dwie strony. Łącznie za wszystkie loty zapłacimy od 1351 PLN!

Korzystając z tanich połączeń Cebu Pacific na loty wewnątrz kraju, możemy dodać do naszej podróży wiele miejsc na Filipinach lub np. do Australii, do Sydney. Przykładowo Dubaj, Manila i wyspa Palawan za 1412 PLN! Dubaj, Manila i Sydney za 1995 PLN!

Przeloty na trasie Praga – Dubaj – Praga rezerwujemy na Flipo.pl korzystając z kalendarzy wszystkich terminów:

Przeloty na trasie Dubaj – Manila – Dubaj, Manila – Puerto Princesa (Palawan) – Manila lub Manila – Sydney – Manila rezerwujemy na stronie linii lotniczej Cebu Pacific. O promocji u filipińskiego przewoźnika poinformował nas latoking na forum.

Podróż z Półwyspu Arabskiego do Azji w tak atrakcyjnej cenie z bagażem podręcznym. Po drodze musimy także odznaczyć płatny wybór miejsc, posiłki czy ubezpieczanie, aby uzyskać najniższą cenę.

Do i z Pragi dostaniemy się w korzystnych cenach przewoźnikami Simple Express i Polski Bus.

To jest przykładowy termin podróży. Wycieczkę możemy dowolnie modyfikować, to znaczy wydłużać/skracać pobyt w poszczególnych miejscach, ale cena będzie się różniła od tytułowych 1351 PLN.

Przykładowe terminy:

Flipo | Praga 10:30 – Dubaj 18:30 | 11 września,
Cebu Pacific | Dubaj 23:10 – Manila 11:40 następnego dnia | 13 września,
Cebu Pacific | Manila – Palawan | codziennie kilka połączeń,
Cebu Pacific | Palawan – Manila | codziennie kilka połączeń,
Cepu Pacific | Manila 16:40 – Dubaj 21:40 | 23 września,
Flipo | Dubaj 19:30 – Praga 00:20 następnego dnia | 25/26 września.

Przykładowe rezerwacje:

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
I to jest HIT!
Aras333, 11 marca 2015, 11:01 | odpowiedz
a co z monsumami.czy Palawan będzie bezpiczny?
bella, 11 marca 2015, 11:06 | odpowiedz
czesc. jaki najblizszy mozliwy termin? c os nie moge znalesc nic na marzec
kian, 11 marca 2015, 11:07 | odpowiedz
W kwietniu 2010 Cebu Pacific Air znajdowało się na "czarnej liście" przewoźników lotniczych UE...
karol, 11 marca 2015, 11:07 | odpowiedz
w tym terminie wszędzie może być niezbyt bezpiecznie.
m, 11 marca 2015, 11:09 | odpowiedz
karolW kwietniu 2010 Cebu Pacific Air znajdowało się na „czarnej liście” przewoźników lotniczych UE…
Przyleciałem z Cebu z nimi, a piątek lecę do MNL. Polecam. Także Palawan na którym teraz jestem. Odjazd niesamowity!
et21, 11 marca 2015, 11:11 | odpowiedz
Avatar użytkownika
tak tak tak
adamek, 11 marca 2015, 11:25 | odpowiedz
Avatar użytkownika
kianczesc.jaki najblizszy mozliwy termin?c os nie moge znalesc nic na marzec
Od 1 lipca
MaPS, 11 marca 2015, 11:25 | odpowiedz
Jak to jest z tą pogodą we wrześniu? Niby bez ryzyka nie ma zabawy, ale mimo wszystko wchodzą tu w grę spore pieniądze:(
kam, 11 marca 2015, 11:38 | odpowiedz
za 324 można dołożyć np. MNL-HANOI-HO CHI MINH - MNL
j.1, 11 marca 2015, 11:38 | odpowiedz
Mozliwy tez wylot z KWI - MNL za 39$ ,powrotu niestety nie widzialem
j.1, 11 marca 2015, 11:46 | odpowiedz
MNL-KUL RT za 270 zl
j.1, 11 marca 2015, 11:49 | odpowiedz
Albo inna opcja: za 1412 zł RT dolot do Dubaju z Warszawy liniami Ukrainian Airlines.
turecky, 11 marca 2015, 12:04 | odpowiedz
Wszystko fajnie gdyby nie to ze z samym tornistrem...
filipinczyk, 11 marca 2015, 12:14 | odpowiedz
bellaa co z monsumami.czy Palawan będzie bezpiczny?
it's more fun with typhoon, sir, and very safe!
pinoy, 11 marca 2015, 12:26 | odpowiedz
Avatar użytkownika
filipinczykWszystko fajnie gdyby nie to ze z samym tornistrem…
A po co Ci większa walizka? Dubaj - 40 st, Filipiny 30st, no chyba , że jesteś kobietą!:)
jawamdam, 11 marca 2015, 12:30 | odpowiedz
kamJak to jest z tą pogodą we wrześniu? Niby bez ryzyka nie ma zabawy, ale mimo wszystko wchodzą tu w grę spore pieniądze:(
We wrześniu bezpiecznym punktem docelowym moze byc Borneo (Kota Kinabalu)
mss, 11 marca 2015, 12:58 | odpowiedz
Avatar użytkownika
We wrześniu najbezpieczniej jest w domu:)
jawamdam, 11 marca 2015, 13:04 | odpowiedz
jawamdam
filipinczykWszystko fajnie gdyby nie to ze z samym tornistrem…
A po co Ci większa walizka? Dubaj – 40 st, Filipiny 30st, no chyba , że jesteś kobietą!:)
Chociażby dla tego, że ze statywem w bagażu podręcznym nie wpuszczą na pokład.
perry, 11 marca 2015, 13:26 | odpowiedz
Avatar użytkownika
czy ktoś może wie jak to jest z przepisami wjazdowymi do kraju? słyszałam, że wiza nie jest potrzebna? Co z wiekiem kobiety?
Izabella1993, 11 marca 2015, 13:29 | odpowiedz
Avatar użytkownika
oczywiście o Dubaj chciałam zapytać :p
Izabella1993, 11 marca 2015, 13:35 | odpowiedz
Izabella1993czy ktoś może wie jak to jest z przepisami wjazdowymi do kraju? słyszałam, że wiza nie jest potrzebna? Co z wiekiem kobiety?
Do Emiratów darmowa wiza na lotnisku, do Filipin nie ma wizy. W obu krajach są opłaty wyjazdowe ok 50 zł na osobę, z tym że w Emiratach nie pobierają jej na lotniskach (jest w cenie biletu) a tylko na przejściach lądowych
dsd, 11 marca 2015, 13:36 | odpowiedz
Izabella1993czy ktoś może wie jak to jest z przepisami wjazdowymi do kraju? słyszałam, że wiza nie jest potrzebna? Co z wiekiem kobiety?
Do Emiratów wiza darmowa na lotnisku (kolejki), do Filipin wizy nie ma. W obu krajach opłaty wyjazdowe ok 50 zł na osobę - w Emiratach nie pobiera się jej jednak na lotniskach.
zed, 11 marca 2015, 13:39 | odpowiedz
tylko 18-25 lat I wymiary 90-60-90.
loco, 11 marca 2015, 13:40 | odpowiedz
Avatar użytkownika
do Dubaju można też dolecieć UIA np. z Lwowa - za 198 EUR RT. Do Lwowa można dojechać za grosze.
adamek, 11 marca 2015, 13:44 | odpowiedz
niedlugo beda loty do Tajwanu a z tamtad juz tanio na Filipiny,Korea itp
lenka, 11 marca 2015, 14:03 | odpowiedz
Spotykają sie dwie modelki na plaży w Dubaju: Jaka ładna torebka, za ile kupiłaś? Za dwa klocki.
KOSIK, 11 marca 2015, 14:53 | odpowiedz
W wrześniu to lepiej juz na Indonezję, moze ktoś jest chętny na wspólny wyjazd , tydzien Palawan I tydzien bali?
Adi, 11 marca 2015, 15:55 | odpowiedz
Przez rok mieszkałem na Filipinach i okres marzec - czerwiec jest najlepszy, bo jest lato i nie pada. Na Wielkanoc byłem na Palawan - Puerto Princessa, underground river, a potem island hopping w El Nido - pięknie, polecam. Ewentualnie na Palawan jeszcze wspaniały Coron (island hopping, dużo spotów dla nurków). W maju polecam oczywiście Boracay na Labor Day (tzn. LaBoracay Day) - pod warunkiem, że ktoś lubi tłumy i zabawę non-stop :)
filipinczyk, 11 marca 2015, 17:05 | odpowiedz
Wybaczcie - nie doczytałem, że przelot dotyczy września. Na Filipinach od lipca do października/grudnia jest sporo tajfunów i dużo pada, więc nie jest to najlepszy okres na podróżowanie po wyspach w tym okresie, ale nie jest to regułą. W październiku byłem na Bohol na Panglao Island (tarsiers, chocolate hills, oprócz tego rekiny wielorybie [butanding] w Oslob) i pogoda była dla Europejczyka bardzo przyjemna (koło 30 stopni), znajomi jeżdzą co roku na Boracay w tym okresie, bo ceny o połowę mniejsze a plaże puste. Jest jeszcze Baguio na północy Luzon, ale to ichniejszy "biegun zimna" czyli jakieś 20 stopni przez cały rok - widok na tarasy ryżowe piękny. Z Filipin jednak jest bardzo dużo tanich lotów do okolicznych krajów - w sierpniu wybrałem się do Australii na 2 tygodnie na narty do Thredbo w bardzo dobrej cenie (Air Asia przez Kuala Lumpur do Sydney a powrót z Melbourne). We wrześniu byłem z kolei w Singapurze (koszt biletu 1 peso + opłaty lotniskowe), więc jak ktoś dobrze zaplanuje sobie podróż to może dużo zobaczyć za niewielkie pieniądze.
filipinczyk, 11 marca 2015, 17:12 | odpowiedz
filipinczykPrzez rok mieszkałem na Filipinach i okres marzec – czerwiec jest najlepszy, bo jest lato i nie pada. Na Wielkanoc byłem na Palawan – Puerto Princessa, underground river, a potem island hopping w El Nido – pięknie, polecam. Ewentualnie na Palawan jeszcze wspaniały Coron (island hopping, dużo spotów dla nurków). W maju polecam oczywiście Boracay na Labor Day (tzn. LaBoracay Day) – pod warunkiem, że ktoś lubi tłumy i zabawę non-stop
Mógłbyś coś doradzić? Będę na Filipinach na przełomie listopada i grudnia przez 12 dni. Ile potrzeba czasu na Cebu/Bohol, ile na Palawan? Czy wystarczy czasu na północny Luzon. Może coś jeszcze byś polecał? (2 dni muszę pobyć w Manili). Z góry dziękuję
Przemo, 11 marca 2015, 17:43 | odpowiedz
Avatar użytkownika
perry
jawamdam
filipinczykWszystko fajnie gdyby nie to ze z samym tornistrem…
A po co Ci większa walizka? Dubaj – 40 st, Filipiny 30st, no chyba , że jesteś kobietą!:)
Chociażby dla tego, że ze statywem w bagażu podręcznym nie wpuszczą na pokład.
Jezeli juz rzeczywiscie musisz brac statyw to w PL kosztuje 80zl, tam pewnie z 50 zl. A bagaz pod poklad w 2 strony 4x tyle.
jawamdam, 11 marca 2015, 18:44 | odpowiedz
Przemo
filipinczykPrzez rok mieszkałem na Filipinach i okres marzec – czerwiec jest najlepszy, bo jest lato i nie pada. Na Wielkanoc byłem na Palawan – Puerto Princessa, underground river, a potem island hopping w El Nido – pięknie, polecam. Ewentualnie na Palawan jeszcze wspaniały Coron (island hopping, dużo spotów dla nurków). W maju polecam oczywiście Boracay na Labor Day (tzn. LaBoracay Day) – pod warunkiem, że ktoś lubi tłumy i zabawę non-stop
Mógłbyś coś doradzić? Będę na Filipinach na przełomie listopada i grudnia przez 12 dni. Ile potrzeba czasu na Cebu/Bohol, ile na Palawan? Czy wystarczy czasu na północny Luzon. Może coś jeszcze byś polecał? (2 dni muszę pobyć w Manili). Z góry dziękuję
Odpuść sobie Manilę - nie ma tutaj nic ciekawego do zwiedzania, jedynie Intramuros albo Corregidor - reszta nie warta zachodu. Same slumsy i bieda na ulicy, gdzie lepiej się nie pojawiać. Jak już musisz gdzieś zamieszkać to tylko w biznesowych częściach pełnych drapaczy chumur - Makati City (ja tam mieszkałem) albo Taguig City. Reszta to syf albo daleko (np. Quezon City). Osobiście nie zwiedzalem nic na Cebu - tylko nocowałem w Cebu City (na Mactan Island - tam gdzie Lapu Lapu zabił Magellana, ale nie miałem okazji być w muzeum) aby dostać się do miejscowości Oslob, gdzie mieszkańcy karmią rekiny wielorybie przez cały rok, więc zawsze jest możliwość je zobaczyć. Ale oprócz rekinów w Oslob nie ma nic, więc pojechałem na Bohol na 3 dni (Panglao Island - nawet jeden z Polaków prowadzi tam kurort - do poszukania na necie). Na Bohol mają jednodniowe wycieczki, aby obejrzeć najważniejsze atrakcje - tarsiers (wyraki), choclate hills (czekoladowe wzgórza), stare hiszpańskie kościoły (niestety w większości zniszczone przez trzesięnie ziemi kilka lat temu), river cruise (w połowie prom się zatrzymuje i można wyjść na brzeg gdzie miejscowi przebrani w ludowe stroje robią przedstawienie - mi się podobało). Plaża na Bohol (Panglao) nie jest jakaś wybitna, tzn. jest, ale znika podczas przypływu i do tego jest sporo łódek, więc siedzenie przez cały dzień w wodzie odpada. O wiele lepiej pod tym względem jest na Palawanie (El Nido) albo Boracay. Na północnym Luzonie jest Baguio oraz Sagada, gdzie jest chłodno. Z aktrakcji - sporo jaskiń oraz gór, gdzie na linach mieszkańcy wieszają trumny ze zwłokami swoich bliskich (nie grzebią ich w ziemi). Na to trzeba liczyć około 2 dni, bo dojazd jest trudny - w okolicy nie ma żadnego lotniska, a podróż autobusem z Manili trwa jakieś 10h (mniej więcej). Na południu Luzon jest wulkan Mayon (Mt. Mayon), który jest przepiękny - warto pojechać chociażby na jeden dzień, aby zobaczyć ten cud natury (idealny stożek) - ja akurat byłem w Legazpi City, gdzie można nawet wypożyczyć quada i wjechać na szczyt wulkanu (nie próbowałem). Co do Palawan - jak pisałem albo El Nido (byłem - polecam) albo Coron (podobno tak samo piękne) - w obu przypadkach pływa się między wyspami, można też nurkować bo jest bardzo dużo ciekawych miejsc (sam tylko snorkluję, więc nie jestem w stanie ocenić). W El Nido na jednej z wysp jest nawet klasztor z wieżą, na którą można wejść i podziwiać okolicę - świetne widoku. Miejscowi proponują zwiedzanie wysp w pakietach (mają ich kilka) - w ramach pakietu podróżuje się między kilkoma (4-5) wyspami - wyprawa na dobrych kilka godzin. Na Palawan łącznie byłem 5 dni - 2 dni w Puerto Princessa - stąd kilkugodzinna wycieczka do Sabang do underground river. W samym mieście nie ma nic ciekawego, ale znajomi wybrali się na jakąś inną zorganizowaną wycieczkę na jakieś okoliczne plaże - mówili, że nic specjalnego. W El Nido byłem 3 dni. Trzeba pamiętać, że tam nie ma prądu przez sporą część dnia. Ale jest bardzo klimatyczna główna plaża, na której jest mnóstwo restauracji i całkiem bujne życie nocne. Oczywiście unikaj jakichkolwiek wyjazdów na Mindanao opanowane przez muzułmanów ze względów, których chyba nie muszę tłumaczyć. Przełom listopada i grudnia to koniec pory deszczowej, ale nadal zdarzają się tajfuny. Polecam przestudiować blogi naszych rodaków mieszkających na Filipinach - jest ich całkiem sporo i można się wiele z nich dowiedzieć o innych regionach, których ja nie zdołałem odwiedzić (brak urlopu).
filipinczyk, 11 marca 2015, 18:57 | odpowiedz
filipinczyk
Przemo
filipinczykPrzez rok mieszkałem na Filipinach i okres marzec – czerwiec jest najlepszy, bo jest lato i nie pada. Na Wielkanoc byłem na Palawan – Puerto Princessa, underground river, a potem island hopping w El Nido – pięknie, polecam. Ewentualnie na Palawan jeszcze wspaniały Coron (island hopping, dużo spotów dla nurków). W maju polecam oczywiście Boracay na Labor Day (tzn. LaBoracay Day) – pod warunkiem, że ktoś lubi tłumy i zabawę non-stop
Mógłbyś coś doradzić? Będę na Filipinach na przełomie listopada i grudnia przez 12 dni. Ile potrzeba czasu na Cebu/Bohol, ile na Palawan? Czy wystarczy czasu na północny Luzon. Może coś jeszcze byś polecał? (2 dni muszę pobyć w Manili). Z góry dziękuję
Odpuść sobie Manilę – nie ma tutaj nic ciekawego do zwiedzania, jedynie Intramuros albo Corregidor – reszta nie warta zachodu. Same slumsy i bieda na ulicy, gdzie lepiej się nie pojawiać. Jak już musisz gdzieś zamieszkać to tylko w biznesowych częściach pełnych drapaczy chumur – Makati City (ja tam mieszkałem) albo Taguig City. Reszta to syf albo daleko (np. Quezon City).Osobiście nie zwiedzalem nic na Cebu – tylko nocowałem w Cebu City (na Mactan Island – tam gdzie Lapu Lapu zabił Magellana, ale nie miałem okazji być w muzeum) aby dostać się do miejscowości Oslob, gdzie mieszkańcy karmią rekiny wielorybie przez cały rok, więc zawsze jest możliwość je zobaczyć. Ale oprócz rekinów w Oslob nie ma nic, więc pojechałem na Bohol na 3 dni (Panglao Island – nawet jeden z Polaków prowadzi tam kurort – do poszukania na necie). Na Bohol mają jednodniowe wycieczki, aby obejrzeć najważniejsze atrakcje – tarsiers (wyraki), choclate hills (czekoladowe wzgórza), stare hiszpańskie kościoły (niestety w większości zniszczone przez trzesięnie ziemi kilka lat temu), river cruise (w połowie prom się zatrzymuje i można wyjść na brzeg gdzie miejscowi przebrani w ludowe stroje robią przedstawienie – mi się podobało). Plaża na Bohol (Panglao) nie jest jakaś wybitna, tzn. jest, ale znika podczas przypływu i do tego jest sporo łódek, więc siedzenie przez cały dzień w wodzie odpada. O wiele lepiej pod tym względem jest na Palawanie (El Nido) albo Boracay.Na północnym Luzonie jest Baguio oraz Sagada, gdzie jest chłodno. Z aktrakcji – sporo jaskiń oraz gór, gdzie na linach mieszkańcy wieszają trumny ze zwłokami swoich bliskich (nie grzebią ich w ziemi). Na to trzeba liczyć około 2 dni, bo dojazd jest trudny – w okolicy nie ma żadnego lotniska, a podróż autobusem z Manili trwa jakieś 10h (mniej więcej).Na południu Luzon jest wulkan Mayon (Mt. Mayon), który jest przepiękny – warto pojechać chociażby na jeden dzień, aby zobaczyć ten cud natury (idealny stożek) – ja akurat byłem w Legazpi City, gdzie można nawet wypożyczyć quada i wjechać na szczyt wulkanu (nie próbowałem).Co do Palawan – jak pisałem albo El Nido (byłem – polecam) albo Coron (podobno tak samo piękne) – w obu przypadkach pływa się między wyspami, można też nurkować bo jest bardzo dużo ciekawych miejsc (sam tylko snorkluję, więc nie jestem w stanie ocenić). W El Nido na jednej z wysp jest nawet klasztor z wieżą, na którą można wejść i podziwiać okolicę – świetne widoku. Miejscowi proponują zwiedzanie wysp w pakietach (mają ich kilka) – w ramach pakietu podróżuje się między kilkoma (4-5) wyspami – wyprawa na dobrych kilka godzin. Na Palawan łącznie byłem 5 dni – 2 dni w Puerto Princessa – stąd kilkugodzinna wycieczka do Sabang do underground river. W samym mieście nie ma nic ciekawego, ale znajomi wybrali się na jakąś inną zorganizowaną wycieczkę na jakieś okoliczne plaże – mówili, że nic specjalnego. W El Nido byłem 3 dni. Trzeba pamiętać, że tam nie ma prądu przez sporą część dnia. Ale jest bardzo klimatyczna główna plaża, na której jest mnóstwo restauracji i całkiem bujne życie nocne.Oczywiście unikaj jakichkolwiek wyjazdów na Mindanao opanowane przez muzułmanów ze względów, których chyba nie muszę tłumaczyć.Przełom listopada i grudnia to koniec pory deszczowej, ale nadal zdarzają się tajfuny.Polecam przestudiować blogi naszych rodaków mieszkających na Filipinach – jest ich całkiem sporo i można się wiele z nich dowiedzieć o innych regionach, których ja nie zdołałem odwiedzić (brak urlopu).
Wielkie dzięki!!!
Przemo, 11 marca 2015, 20:36 | odpowiedz
Czy ta cena jest rowniez na grudzien/styczen?
k2, 11 marca 2015, 23:31 | odpowiedz
Ciekawa trasa i jak dobrze zaplanowana :-) ja nigdy nie byłam dalej niż na Cyprze i to z biurem podróży... tak, tak, jestem blondynką. Ograniczam ubrania zabierane na wakacje w walizce oraz zbędne gadżety, ale nie potrafiłam sama zaplanować w ten sposób trasy nawet gdybym bardzo się postarała :-)
Ewa, 12 marca 2015, 14:45 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Z tego co widzę lot Dubaj -> Manila podrożał dwukrotnie...
Misiakofsky, 13 marca 2015, 19:08 | odpowiedz
jawamdamJezeli juz rzeczywiscie musisz brac statyw to w PL kosztuje 80zl, tam pewnie z 50 zl. A bagaz pod poklad w 2 strony 4x tyle.
Za 80/50 PLN kupisz co najwyżej wyrób "statywo-podobny". Sama głowica statywowa, to cena min. sto-kilkadziesiąt PLN.
perry, 16 marca 2015, 12:30 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »