Tania linia zostawiła 55 pasażerów na płycie lotniska. Zapomnieli o autobusie pełnym ludzi!
Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano na lotnisku w Bengaluru, gdzie samolot taniej linii Go First miał zaplanowany na 6.30 wylot do Delhi. Nie wszystko jednak szło zgodnie z rozkładem i samolot miał kilkunastominutowe spóźnienie.
Costa Brava od 1939 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Lublin)
Mahdia od 1867 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Zielona Góra)
Sharm El Sheikh od 2292 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Pasażerowie dojechali z terminala do samolotu czterema autobusami, które przewiozły ich po płycie lotniska. Okazało się jednak, że załoga zapomniała o jednym autobusie, w którym jechało 55 pasażerów z ważnymi kartami pokładowymi.
Ten autobus co prawda ruszył, ale po chwili zatrzymał się niedaleko od terminala, gdzie stał prawie godzinę. Według jednej z pasażerek podróżni wsiedli do autobusu o 5.35 lokalnego czasie, który ruszył dopiero niecałą godzinę później.
Co się właściwie stało? Linia lotnicza Go First zdążyła już przeprosić pasażerów i w ramach zadośćuczynienia zaoferować im bilety powrotne na dowolnej trasie w Indiach, ważne przez cały rok. W krótkim komunikacie przewoźnik poinformował, że było to niefortunne niedopatrzenie i splot kilku okoliczności, takich jak brak komunikacji, koordynacji i potwierdzenia informacji między pracownikami lotniska i załogi pokładowej.
Dodajmy zresztą, że w samolocie znajdowały się oczywiście bagaże feralnych pasażerów. Ostatecznie podróżnym udało się dotrzeć do Delhi z 4-godzinnym opóźnieniem – zostali umieszczeni w kolejnym locie do stolicy Indii.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?