Tania linia wprowadza roczny bilet na nieograniczoną liczbę lotów! Do wyboru ponad 110 tras
Przewoźnicy od lat starają się zachęcić pasażerów do możliwie jak najczęstszego korzystania ze swoich usług, wprowadzając różnego rodzaju zachęty w postaci zryczałtowanych cen czy biletów miesięcznych. To szczególnie ważne w przypadku low-costów, dla których priorytetem jest maksymalne wypełnienie foteli w swoich samolotach. Właśnie na tym założeniu opiera się nowa oferta amerykańskiej taniej linii Frontier Airlines, która właśnie ogłosiła, że wiosną wprowadzi roczny bilet na nieograniczoną liczbę podróży!
Majorka od 1894 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Rodos od 1773 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Kreta Zachodnia od 1596 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Przewoźnik nie podał jeszcze wszystkich szczegółów (przede wszystkim ceny usługi), ale na pierwszy rzut oka wygląda ona świetnie dla każdego miłośnika latania. Bilet ma być ważny przez 12 miesięcy w roku (ale w praktyce z wyłączeniem świąt i dni wolnych od pracy, więc w praktyce ponad 300 dni) i upoważniać do nieograniczonej liczby podróży na wszystkich trasach Frontier Airlines (a pełna siatka połączeń tego przewoźnika to ponad 110 tras).
Gdzie tkwi haczyk?
A właściwie nie haczyk, tylko haczyki, bo są przynajmniej dwa. Po pierwsze: loty możemy rezerwować z dowolnym wyprzedzeniem, ale linia potwierdzi naszą rezerwację każdorazowo dopiero na dzień przed wylotem. Gdy będzie miała pewność, że ma w samolocie wolne miejsca. W praktyce więc nigdy nie możemy być do końca pewni, że polecimy. Druga rzecz to oczywiście dodatkowe usługi: Frontier to low-cost, więc w cenie biletu będziemy mieli tylko losowo wybrany fotel i mały plecak. Jeśli będziemy chcieli dokupić choćby tylko bagaż podręczny, będziemy musieli za to dodatkowo zapłacić.
Tak czy inaczej wydaje się to być świetną ofertą, choć raczej głównie dla spontanicznych podróżników. Ale przecież takich nie brakuje, prawda?