Tak nie zginiecie pod kołami auta. Zobaczcie, jak przechodzić przez ulicę w różnych miejscach świata
Tu przejście na drugą stronę to sport ekstremalny
W niektórych krajach znalezienie się po drugiej stronie jezdni to bardzo duże wyzwanie. Zwłaszcza, gdy nie potrafimy zapanować nad odruchami i przyzwyczajeniami. Ale na wszystko są sposoby.
PoprzednieObraz 7 z 10Następne
Los Angeles, USA
Wystarczy kilka chwil w Mieście Aniołów, by przekonać się, że samochód jest tu świętością. Piesi stanowią tu zdecydowaną mniejszość i w większości wypadków są nimi sami kierowcy, którzy akurat muszą dojść do stacji paliw, bo w ich aucie zabrakło benzyny na środku drogi lub, o zgrozo, w samej kolejce do dystrybutora. Poruszający się pieszo nie mogą liczyć na żadne ulgi ze strony policji. Funkcjonariusze z ochotą wystawiają mandaty za przechodzenie w niedozwolonych miejscach, a nawet za zbyt wolne poruszanie się po pasach. Pewna sędziwa mieszkanka L.A. dostała do zapłaty karę w wysokości 114 dolarów za to, że nie zdołała dotrzeć na drugą stronę drogi przed zmianą świateł na czerwone.
Fot. Eric Demarcq, Flickr.com
Wystarczy kilka chwil w Mieście Aniołów, by przekonać się, że samochód jest tu świętością. Piesi stanowią tu zdecydowaną mniejszość i w większości wypadków są nimi sami kierowcy, którzy akurat muszą dojść do stacji paliw, bo w ich aucie zabrakło benzyny na środku drogi lub, o zgrozo, w samej kolejce do dystrybutora. Poruszający się pieszo nie mogą liczyć na żadne ulgi ze strony policji. Funkcjonariusze z ochotą wystawiają mandaty za przechodzenie w niedozwolonych miejscach, a nawet za zbyt wolne poruszanie się po pasach. Pewna sędziwa mieszkanka L.A. dostała do zapłaty karę w wysokości 114 dolarów za to, że nie zdołała dotrzeć na drugą stronę drogi przed zmianą świateł na czerwone.
Fot. Eric Demarcq, Flickr.com
PoprzednieObraz 7 z 10Następne