Tajlandia wprowadza opłatę dla turystów. Jest obowiązkowa!

Wprowadzenie takiego podatku Tajlandia zapowiadała już w ubiegłym roku. Wtedy jednak jedynie ogłoszono kwotę i cel, ale nie wiadomo było, kiedy można się spodziewać nowych przepisów. Teraz poznaliśmy szczegóły.
Każdy turysta będzie musiał zapłacić 300 THB, czyli równowartość ok. 35 PLN. Na co pójdą to pieniądze? Oficjalnie na „opiekę nad turystami”. A co to znaczy?
Przede wszystkim pieniądze zostaną spożytkowane na ochronę zabytków i na „zarządzanie ośrodkami turystycznymi”, czyli infrastrukturę turystyczną. Ale nie tylko. Część kwoty będzie wsparciem dla systemu ochrony zdrowia. Tajlandia od lat ma bowiem problem z nieuregulowanymi rachunkami za leczenie i doraźną pomoc, które zostawiają po sobie turyści. Nawet co piąty z nich nie opłaca pomocy, jaką otrzymał. Trzy lata temu, gdy Tajlandia była turystycznym hitem i przyjmowała 40 mln zagranicznych gości, koszty ich leczenia oscylowały w granicach 9 mln USD rocznie.
– Każdego roku państwo wydaje pieniądze na karetki, leczenie i transport zwłok zagranicznych turystów. Jednak ilekroć próbujemy kogoś obciążyć rachunkiem, nie ma chętnych do płacenia – mówił wtedy Weerasak Kowsurat, minister turystyki.
Według wstępnych szacunków 266 THB pójdzie na branżę turystyczną, a 34 na ochronę zdrowia.
Co ciekawe, nowa opłata ma być z automatu doliczana do biletów lotniczych. Na ten moment nie wiadomo jednak, czy i w jaki sposób będzie pobierana, jeśli turysta przekroczy granicę lądową.
Nowe zasady zaczną obowiązywać od 1 kwietnia.