Najmłodsze polskie lotnisko, istniejące od stycznia zeszłego roku, ma powody do świętowania – w piątek uroczyście przyjęta została 100-tysięczna, od momentu otwarcia portu, pasażerka. Oznacza to, że od początku roku Szymany obsłużyły już ponad 53 tys. podróżnych, czyli więcej niż w całym ubiegłym roku.
– W tym roku chcemy obsłużyć 97 tysięcy pasażerów, ale ta liczba może się jeszcze zwiększyć, jeśli w sezonie zimowym pojawią się nowe kierunki i przewoźnicy – mówi w rozmowie z Fly4free.pl Leszek Krawczyk, prezes lotniska w Szymanach.
Czy to możliwe? Na razie z Szyman latają tylko Ryanair (na trasie do Londynu Stansted) i Wizz Air (lata do Oslo i Londynu-Luton). Mazurskie lotnisko przekonuje obu graczy do otwierania nowych kierunków, ale najwcześniej loty mogliby uruchomić na wiosnę.
– Nie zmieniamy naszych priorytetów. Najbardziej interesują nas kierunki niemieckie: Dusseldorf i Dortmund oraz Eindhoven, o których cały czas rozmawiamy z Wizz Airem. Z kolei Ryanaira przekonujemy do uruchomienia trasy do Dublina albo na jakieś lotnisko w Wielkiej Brytanii – mówi Krawczyk.
Pewne jest za to, że w przyszłym sezonie letnim z Szyman wystartują pierwsze rejsowe połączenia czarterowe.
– Mamy już potwierdzenie, że w przyszłym roku polecimy z Szyman do Bułgarii i Grecji. Loty czarterowe będzie organizowało jedno z największych biur podróży w kraju – mówi Krawczyk.
Lotnisko rozmawia też z niemieckimi liniami w sprawie uruchomienia połączenia do naszych zachodnich sąsiadów. Wśród potencjalnie zainteresowanych są m.in. Germania i Eurowings, czyli tania odnoga Lufthansy.
Na razie nie będzie też lotów na Ukrainę – anonsowany przewoźnik Anda Air, który miał uruchomić połączenie do Lwowa i Kijowa, nie uzyskał niezbędnych zezwoleń. Podobnie jest z przywróceniem lotów krajowych (do Krakowa i Wrocławia latał stąd Sprint Air).
– Ze Sprint Airem już nie rozmawiamy, ale chcielibyśmy wrócić z trasami krajowymi. Tyle tylko, że na rynku brakuje odpowiednio małych samolotów, mogących pomieścić od 40 do 60 pasażerów. A właśnie taki jest maksymalny potencjał, jeśli chodzi o te trasy – mówi prezes Szyman.
Lotnisko rozwija się więc dość harmonijnie. W tym roku prawdopodobnie port zanotuje ok. 8 mln PLN straty, a na zero – zgodnie z założeniami – wyjdzie w 2020 roku. W przyszłym roku cel lotniska to osiągnięcie liczby ok. 170 tys. obsłużonych pasażerów.