Ten kraj w Europie znosi niemal wszystkie obostrzenia i restrykcje wjazdowe. Także dla niezaszczepionych!
Jak informuje PAP, wśród ograniczeń epidemicznych, które przestają obowiązywać od czwartku, jest m.in. obowiązek okazywania paszportu szczepień przy wejściu do sklepów, restauracji, obiektów kulturalnych i innych miejsc publicznych. W tych miejscach nie trzeba będzie też już nosić maseczek.
Znikną również restrykcje wjazdowe – na granicy nie trzeba będzie już pokazywać certyfikatów szczepień, zaświadczenia o byciu ozdrowieńcem ani negatywnego wyniku testu na koronawirusa. Nie ma też już obowiązku wypełniania formularza lokalizacyjnego.
– Sytuacja epidemiczna jest dobra. Dzięki wysokiemu poziomowi odporności populacji jest mało prawdopodobne, że system opieki zdrowotnej zostanie przeciążony mimo ciągłej obecności wirusa – czytamy w komunikacie.
Bo choć koronawirus wciąż daje się we znaki w Szwajcarii – w ostatnich dniach średnia dobowa liczba zakażeń wynosi kilkanaście tysięcy przypadków dziennie – to z drugiej strony to i tak znacznie mniej nowych przypadków niż jeszcze tydzień czy 2 tygodnie temu. Dodatkowo rząd wychodzi z założenia, że Szwajcarzy nabyli już odporność populacyjną – z oficjalnych danych wynika, że ponad 90 procent z 8,6 mln mieszkańców Szwajcarii dzięki szczepieniom lub przechorowaniu COVID-19 ma już odporność przeciw tej chorobie.
Warto jednak dodać, że niektóre restrykcje pozostaną jeszcze w mocy. Obowiązkowe pozostanie noszenie maseczek w środkach transportu publicznego oraz podczas wizyt w placówkach ochrony zdrowia. W dalszym ciągu też osoby, które otrzymają pozytywny wynik testu na koronawirusa, będą musiały poddać się 5-dniowej izolacji.