Strach się bać! Najstarsze samoloty w liniach lotniczych mają prawie 50 lat. Polecielibyście taką maszyną?

Trudno pewnie o pasażera, który choć raz nie ocenił własnego bezpieczeństwa na podstawie stanu samolotu. Uspokajamy się na widok nowych, niezniszczonych siedzeń, lepszego oświetlenia czy nowoczesnego wyglądu.

A teraz wyobraź sobie świat 47 lat temu. Założono wtedy robotnicze miasto Prypeć przy czarnobylskiej elektrowni jądrowej, Black Sabbath wydało debiutancką płytę, premierę miał film „Jak rozpętałem drugą wojnę światową”, w sopockim Grand Hotelu otwarto pierwszą w Polsce dyskotekę – taką ze stroboskopem i ultrafioletowym światłem.

Było to więc bardzo, BARDZO dawno temu. A teraz pomyśl, że w tym samym czasie wyprodukowano Boeinga 737 dla linii lotniczej Air California. I choć mało kto dziś pamięta, że taka linia w ogóle istniała, to samolot lata do dziś obsługując pasażerów linii Airfast Indonesia. Najprawdopodobniej jest też jednym z najstarszych na świecie wciąż używanym samolotem pasażerskim.

Ale czy starsze samoloty naprawdę są mniej bezpieczne? Eksperci przekonują, że sprawa nie jest tak jednoznaczna, jak mogłoby się wydawać.

– Nie ma jednej właściwej odpowiedzi. Najważniejsze jest utrzymanie. Czasem to kwestia szczęścia, a czasem projektowania, ale najczęściej tego w jaki sposób samolot jest używany – tłumaczy Bruce Landsberg, były prezes Instytutu Bezpieczeństwa Lotniczego w Stowarzyszeniu Lotników i Pilotów, w rozmowie z Condé Nast Traveller.

Podobne zdanie ma też Patrick Smith, amerykański pilot i autor książki o podróżach lotniczych – Cockpit Confidential.

– Komercyjne samoloty są zbudowane tak, by mogły służyć liniom przez czas… właściwie nieokreślony. To między innymi z tego powodu kosztują tak dużo – opowiada w rozmowie z The Telegraph. – Dodatkowo starsze samoloty podlegają coraz bardziej szczegółowej kontroli – przypomina.

Większe linie lotnicze nie korzystają z aż tak starych samolotów jak Airfast Indonesia. Pośród największych graczy w branży lotniczej najstarszą flotę mają Delta, American Airlines i British Airways. Na przykład samoloty Delty mają średnio 17 lat, ale pod ich szyldem lata też sporo 30-letnich maszyn. Najstarszy samolot British Airways został zarejestrowany w 1990 roku.

Eksperci jednak uspokajają.

– Federalna Administracja Lotnictwa i linie lotnicze stały się dużo bardziej wrażliwe na starzejące się samoloty – przekonuje Landsberg. – Poza tym choć rdzeń samolotu pozostaje oryginalny, to na bieżąco wymienia się w nim części i zastępuje je nowszymi – tłumaczy ekspert.

Wymienia się też takie rzeczy jak wykładzinę, siedzenia i oświetlenie, więc pasażerowie mogą nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, że lecą starym samolotem. Przychodzi jednak moment, w którym przestaje się opłacać wymiana części. Wtedy maszyna odchodzi na zasłużoną emeryturę.