Specjalna „oferta turystyczna” dla Rosjan. Oferują im noclegi w… zrujnowanych apartamentach

Choć rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już 2,5 miesiąca, to wielu Rosjan wciąż nie wie, nie chce wiedzieć lub udaje, że nie wie o działaniach rosyjskiej armii na terenie Ukrainy. Choć sankcje dość mocno dotknęły wielu z nich, to wciąż żyją raczej normalnie – w tym chętnie planują wakacje. I gdy niektóre biura podróży prześcigają się w ofertach skierowanych specjalnie dla nich, do gry właśnie włączyła się agencja reklamowa ze swoją specjalną akcją.
Mowa o Bickerstaff.374 – agencji kreatywnej, która postanowiła dotrzeć do Rosjan w zaskakujący sposób. We współpracy z Państwową Agencją Rozwoju Turystyki Ukrainy, stworzyli stronę łudząco przypominającą portal Airbnb. Jednak zamiast klasycznych ofert wynajmu w pięknych domach, zadbanych kamienicach i stylowych mieszkaniach, odbiorcy mogą wybierać ze… zrujnowanych, ostrzelanych i zniszczonych szkół, szpitali i budynków.
Strona jest dostępna pod adresem rusmir.com.ua. Zawiera szereg filtrów, po których można segregować noclegi – wi-fi, darmowy parking, samodzielne zameldowanie.
W samych opisach nieruchomości również nie brakuje perełek. Możecie znaleźć „świetnie wentylowaną przestrzeń i wysokie sufity z widokiem na niebo”, „spalona kanapa i otwarte okna, dzięki którym słychać syreny”, „piękny widok na tlący się budynek”.
Jest dostępna zarówno po rosyjsku, jak i po angielsku.
Poza stroną internetową powstała również kampania wideo pod tytułem Russian World. Już w pierwszych sekundach dowiadujemy się, że „Po co nam Europa, skoro mamy rosyjski świat” – oczywiście.
Agencja liczy, że w ten sposób uda się dotrzeć przynajmniej do niektórych Rosjan poszukujących wyjazdów wakacyjnych. Tym bardziej, że obecnie zarówno Booking jak i Airbnb nie działają ani w Rosji ani na Białorusi.