Śmieszna pomyłka. Spalarnia śmieci przypadkowo stała się… atrakcją turystyczną
Jesteś w Japonii. Szukasz parku rozrywki Universal Studios w Osace. Widzisz bajkowe mury, piękne kominy, mnóstwo okienek. Wszystko jest porośnięte roślinnością, budynki mają różnokolorowe fasady. Nie chcesz wchodzić do środka, więc tylko robisz sobie selfie z pewnej odległości… i dumny z siebie, udostępniasz zdjęcie w swoich mediach społecznościowych z podpisem: „zwiedzam park rozrywki”.
Przyjmij moje gratulacje. Jesteś idiotą, który właśnie sfotografował się na tle… spalarni śmieci. Na pocieszenie: nie jesteś jedyną osobą, która się pomyliła.
Fot. twitter.com / osjapan
Spalarnia śmieci Maishima w japońskiej Osace przypadkowo stała się obiektem turystycznym. Dziesiątki tysięcy turystów z całego świata mają wrażenie (nie planując odwiedzin w środku), że to jeden z parków rozrywki. Widząc kolorową fasadę i nietypowy kształt budynków, są przekonani, że to właśnie obiekt Universal Studios.
Tymczasem prawda jest inna. To obiekt, w którym przerabia się codziennie blisko 900 ton śmieci. Spalarnia została wybudowana w 2001, a jej wygląd to dzieło austriackiego artysty. Friedensreich Hundertwasser osiągnął efekt, który władze Osaki oceniają jako miks technologii, środowiska i sztuki.
Turyści nagminnie mylą obiekty (park rozrywki jest położony nieopodal), podziwiając m.in. blisko 500 okien. Ciekawostką jest to, że tylko 130 jest prawdziwych 😉
Sama spalarnia jest nowoczesnym obiektem, który można obejrzeć w towarzystwie przewodnika, tłumaczącego zasady pracy zakładu.