Fly4free.pl

W tydzień odwołali ponad 16 tys. lotów. Będzie to ich kosztowało… nawet 3,5 miliarda złotych!

Foto: Shutterstock
Między 725 a 825 mln dolarów – tyle ma kosztować przedświąteczny chaos i tysiące odwołanych lotów linie Southwest Airlines. Przewoźnik wpadł w prawdziwą lawinę kłopotów, które zaczęły się od potężnych śnieżyc przed świętami. Tania linia ucierpiała jednak bardziej od innych przewoźników w USA, bo oprócz pogody musiała się borykać z potężną awarią systemu IT, co pogrążyło linię w totalnym chaosie.

Przedświąteczne śnieżyce mocno zaskoczyły linie lotnicze w Stanach i skomplikowały plany wielu podróżnych. Jednak zdecydowanie najmocniej ucierpieli pasażerowie linii Southwest Airlines, czyli największej taniej linii lotniczej świata, która od 22 do 31 grudnia odwołała w sumie ponad 16700 rejsów. Jak nietrudno policzyć, linia zostawiła na lodzie nawet 300 tysięcy wściekłych pasażerów. Teraz przewoźnik zaczyna szacować straty, ale może okazać się, że dla linii jest to dopiero początek kłopotów.

Zacznijmy od strat finansowych i wizerunkowych. Na firmę spadła ogromna krytyka, zarówno ze strony pasażerów (narzekających na brak szybkich zwrotów pieniędzy za bilety oraz problemy z odzyskaniem bagażu), jak i…. Białego Domu, którego administracja w krótkim komunikacie napisała, że Southwest „bardzo zawiódł swoich pasażerów”.

Przewoźnik zareagował dość szybko, oświadczając, że każdy z poszkodowanych pasażerów otrzyma po 25 tysięcy punktów w programie lojalnościowym z przeznaczeniem na podróże, czyli ekwiwalent ok. 300 dolarów. Pieniądze mają tu zresztą kluczowe znaczenie, bo kryzys może się odbić linii czkawką – w piątek Southwest poinformował SEC, czyli amerykańską komisję papierów wartościowych i giełdy, że straty z powodu odwołanych lotów wyniosą między 725 a 825 mln dolarów, czyli w najgorszym razie może to być ponad 3,5 mld złotych! Z tej kwoty 425 mln dolarów to stracone przychody związane z masowymi anulacjami lotów, a także dodatkowe koszty w postaci m.in. pokrycia wydatków pasażerów, których loty odwołane. Do tego może jeszcze dojść ewentualna kara administracyjna, bo Biały Dom już zapowiedział, że zbada czy przewoźnik odpowiednio szybko zwraca pasażerom pieniądza za bilety.

Dlaczego problemy Southwest były większe niż innych linii? Głównym powodem była awaria systemu IT odpowiadającego za zarządzanie załogami. W związku z awarią rozpiski na poszczególne loty były realizowane ręcznie, co jeszcze mocniej zwiększało chaos i problemy. Dodatkowym kłopotem był fakt, że w przeciwieństwie do innych dużych przewoźników Southwest Airlines operuje w oparciu o system point-to-point, czyli loty z punktu A do B, a nie dowożenie pasażerów do dużych hubów przesiadkowych.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Chyba jednak coś się Wam pokićkało. 300 000 pasażerów na 16 700 lotów, to daje niecałych 19 pasażerów na lot. Raczej niemożliwe.
marmur, 7 stycznia 2023, 22:24 | odpowiedz
Drogie dzieci, proszę nie przeliczać dolarów na złotówki, p. Mariusz to za was zrobi. A że wyjdzie głupota... no cóż, to tylko F4F.
edro, 8 stycznia 2023, 1:21 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »