Wakacyjna mekka naszych rodziców zmienia się w imprezownię. Bułgaria ma zastąpić Majorkę i Ibizę
Zamiast przestarzałych pensjonatów jest zabawa, jakiej nie powstydziłyby się Baleary. Do tego dużo niższe ceny i przyzwolenie na to, czego Majorka i Ibiza nie chcą już u siebie na szeroką skalę. To wszystko sprawia, że Bułgaria ma szansę zastąpić obie wyspy w wyścigu po tytuł europejskiej Sodomy i Gomory.
Imprezy do białego rana, morze alkoholu i roznegliżowani ludzie, którzy zostawiają wszelkie hamulce w domu – to obraz, który znamy z wielu najbardziej rozrywkowych kurortów świata. Jednym z nich przez wiele lat była niewielka miejscowość Magaluf. Teraz, gdy Baleary solidnie zabrały się za porządki, nie tylko w kwestii ochrony środowiska, ale także zachowania turystów, na horyzoncie pojawił się nowy cel imprezowych wyjazdów. Słoneczny Brzeg i Złote Piaski w Bułgarii mogą w ekspresowym tempie zająć miejsce Ibizy czy Majorki.
Już w ubiegłym roku aż 280 tys. Brytyjczyków odwiedziło Bułgarię, z czego większość wybrała na cel swoich wakacji Słoneczny Brzeg. Biorąc pod uwagę niskie ceny i szeroką ofertę klubowo-gastronomiczną, kurort ma właściwie wszystko, czego potrzebują turyści nastawieni na szaleństwo bez żadnych ograniczeń. Nic więc dziwnego, że został okrzyknięty „nowym Magaluf”.
Co ciekawe, już dwa lata temu bułgarscy politycy chcieli rozpocząć krucjatę przeciwko najbardziej imprezowym klientom. Dantejskie sceny, do których dochodziło na głównym deptaku – wliczając w to ludzi chodzących nago, tych leżących na chodniku po przeholowaniu z alkoholem i kopulujące publicznie pary – sprawiły, że rząd chciał wprowadzić ograniczenia hałasu i rozprawić się z rozrywkowymi turystami.
Plany spełzły jednak na niczym, a od tamtego czasu Bułgaria, która kiedyś była ulubionym kierunkiem naszych rodziców, dziś staje się tylko coraz bardziej popularna wśród młodych ludzi – nastawionych na łatwą i tanią rozrywkę. I to nie tylko Brytyjczyków, ale również Niemców, Rosjan i Polaków. I nic dziwnego, bo nasze rodzime biura podróży kuszą młodych klientów niską ceną i wieloma atrakcjami. 8-dniowy wyjazd all inclusive, samolotem można zorganizować już za 1200 PLN. W opcji z dojazdem autobusem, cena spada nawet do 599 PLN.
– Jeśli marzysz o wyjeździe, podczas którego co wieczór będziesz miał szansę na świetną imprezę w miejscu, gdzie jest mnóstwo dyskotek, pubów i klubów, ta oferta jest dla Ciebie! – opisuje wyjazd jedno ze studenckich biur podróży. – Stolica świetnej zabawy, raj dla imprezowiczów, eldorado dla osób poszukujących rozrywki (…). Zabytków tutaj raczej nie zobaczycie, za to imprez będziecie mieli pod dostatkiem – zachęca inne.
Jeśli więc rozrywkowy klimat wakacyjny jest czymś, co pomaga wam się odprężyć – Słoneczny Brzeg będzie idealnym miejscem docelowym. W przeciwnym razie – omijajcie je podobnie jak Magaluf czy Mielno, choć te wspomniane w ostatnim czasie próbują wyciągnąć lekcje i zmienić swoje podejście do turystów. Bułgaria ma to jeszcze przed sobą.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?