O zmianach w linii SAS jako pierwszy napisał znany branżowy serwis One Mile At A Time. Wchodzą one w życie od razu – dotyczą rezerwacji dokonanych od 18 października i lotów od 23 października włącznie, a nową polityką dotyczącą wyboru miejsca objęci są pasażerowie klasy biznes i premium economy. Wyjątki są nieliczne: płatny wybór preferowanego miejsca nie będzie dotyczył pasażerów na trasach krajowych i połączeniach w obrębie krajów nordyckich, a także członków programu lojalnościowego EuroBonus ze statusami Gold, Diamond i Pandiom. Jak wyglądają zmiany w praktyce?
Hammamet od 2059 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Majorka od 2314 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Alanya od 2226 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Bydgoszcz)
Płatnego wyboru preferowanego miejsca w klasie biznes możemy dokonać w czasie rezerwacji lub już po niej, do kilku dni przed odlotem. Kto nie chce płacić za miejsce, musi czekać: 30 godzin przed lotem uruchomiona zostanie odprawa, podczas której będzie już można wybrać swoje miejsce w klasie biznes lub premium bez żadnych dodatkowych opłat. Choć oczywiście wiąże się to z ryzykiem, że nasze upatrzone miejsce w klasie biznes będzie już zajęte.
Ile trzeba zapłacić?
Ceny wahają się w zależności od kierunku, ale też typu miejsca. Serwis One Mile At A Time wyszukał na przykład połączenie z Waszyngtonu do Kopenhagi cena za wybór fotela waha się od 90 do 120 dolarów, a więc od 380 do 500 zł.

Czy to dużo? Zważywszy na to, ile potrafią kosztować bilety w klasie biznes – pewnie nie. Ale patrząc z perspektywy pasażera premium, taka konieczność dopłaty może być irytująca, a w skrajnym przypadku mieć znaczenie przy tym, na jakiego przewoźnika się decydujemy.
Z drugiej strony widzimy jednak, że trend w poszukiwaniu dodatkowych przychodów jest coraz bardziej powszechny. A linie lotnicze, które w większości mocno ograniczyły już zakres usług wliczonych w cenę biletu dla pasażerów klasy ekonomicznej, teraz biją się za podróżnych premium. Zmiany w taryfach przyjmują różne kształty: serwis OMAAT przypomina, że podobną do SAS politykę płatnego wyboru miejsca w biznesie mają m.in. British Airways czy Air France-KLM. Inna forma ewolucji najdroższych taryf to wprowadzenie tzw. Klasy biznes lite, w której pasażer płaci oczywiście za komfortowe miejsce (bez możliwości wyboru, które dokładnie), dobre jedzenie i napoje, ale nie może liczyć na nie „bonusy”, np. Odprawę w dedykowanym stanowisku na lotnisku czy dodatkowy bagaż podręczny. Taką drogą już w 2021 roku poszedł np. Finnair, podobne taryfy mają też np. przewoźnicy z Bliskiego Wschodu, ale też oczywiście już od dłuższego czasu sam SAS. Przewoźnicy tłumaczą to oczywiście daniem podróżnym możliwości większej elastyczności, dzięki której wybierają oni tylko te usługi, które rzeczywiście ich interesują.
SAS przechodzi duże zmiany
Oczywiście, w takiej, a nie innej decyzji SAS duże znaczenie ma też kontekst kondycji samego przewoźnika, który w ostatnich kilkunastu miesiącach długo balansował na krawędzi bankructwa. Ostatecznie firma uratowała się, choć wciąż znajduje się w procesie restrukturyzacji i ochrony przed wierzycielami. Jednocześnie w ostatnich tygodniach dla przewoźnika pojawiło się światełko w tunelu: linie lotnicze znalazły bowiem poważnych inwestorów, którzy zdecydowali się wesprzeć przewoźnika kapitałowo i nie tylko. To przede wszystkim linie Air France-KLM, które za 144,5 mln dolarów przejmą 19,9 procenta udziałów w przewoźniku, a także fundusze inwestycyjne Castlelake oraz Lind Invest. Całkowita wartość dokapitalizowania firmy wynosi 1,175 mld dolarów i wiąże się z licznymi zmianami dla przewoźnika (nie tylko w strukturze udziałowców).
Najważniejszą zmianą wydaje się być póki co ta dotycząca sojuszy lotniczych: SAS najpewniej wkrótce opuści bowiem Star Alliance (jego członkiem jest m.in. LOT) i dołączy do SkyTeam, gdzie karty rozdaje francusko-holenderski duet.
Zmiany dotyczące taryf biznesowych to zapewne nie koniec zmian dotyczących skandynawskiego przewoźnika. Na dalszy rozwój wydarzeń w tej materii będziemy jednak musieli jeszcze zaczekać.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?