Fly4free.pl

Odwołali jej lot, spóźniła się na drugi, a w zamian… miała cały samolot dla siebie

Wnętrze samolotu
Foto: Alhim, Shutterstock
Luksus w klasie ekonomicznej. Na którym miejscu w samolocie powinniśmy usiąść, gdy do dyspozycji są... wszystkie? Unikalne doświadczenie i dylemat, przed którym stanęła zdziwiona pasażerka.

Co zrobilibyście, gdyby po wejściu na pokład samolotu okazało się, że będziecie jedynymi pasażerami? A taka właśnie historia przydarzyła się kilkadziesiąt godzin temu podróżującej do Waszyngtonu kobiecie.

Beth VerSteeg miała zaplanowany lot z Rochester do Waszyngtonu. Niestety, przelot został odwołany, a pasażerom zaproponowano, że mogą polecieć za 8 godzin. Mając w perspektywie oczekiwanie kilku godzin na lotnisku, Beth postanowiła ten czas spędzić w domu swoich rodziców – i opuściła teren portu lotniczego, planując wrócić niedługo przed planowanym odlotem.

Tymczasem na lotnisku w Rochester udało się znaleźć miejsce dla wszystkich pasażerów na innym locie, który mógł odbyć się wcześniej. Próbowano skontaktować się z Beth, wzywając ją do stawienia się do odprawy. Ale z wiadomych przyczyn, pasażerka już nie słyszała komunikatów płynących z lotniskowych głośników.

Gdy wróciła na lotnisko, zdała sobie sprawę z tego, że coś jest nie tak, kiedy samotnie oczekiwała na boarding, 45 minut przed startem. Okazało się, że wszyscy pasażerowie z jej opóźnionego lotu już polecieli do Waszyngtonu, a ona… będzie jedyną osobą na pokładzie, oprócz kapitana, drugiego pilota i stewardesy. Ów lot pierwotnie miał służyć jedynie przemieszczeniu się samolotu i załogi.

Samotna pasażerka

Fot. Beth VerSteeg, reddit

W efekcie całą podróż odbyła niczym w prywatnym odrzutowcu: mogła sobie wybrać dowolne miejsce, stewardesa zaprezentowała procedurę bezpieczeństwa (tylko dla niej). Lot trwał godzinę.

Jak sama wspomina:

– To było bardzo dziwne doświadczenie. Normalnie podczas lotów tuż po wejściu do samolotu po prostu nakładam na uszy słuchawki i słucham muzyki. Tutaj nie mogłam się zrelaksować, bo oprócz mnie i jednej stewardesy, na pokładzie nie widziałam nikogo innego.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
Ja kiedyś leciałem B777 z Dubaju do Toki, w którym było 12 pasażerów. To był mój drugi lot w życiu i myślałem, że tak się częściej zdarzyć może :)
Prauzik, 6 stycznia 2018, 13:33 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Takim kukuruźnikiem na 80 miejsc to nic szczególnego ;)
jakubiakuellen, 6 stycznia 2018, 15:32 | odpowiedz
Avatar użytkownika
A to nie był przypadkiem lot do Radomia?
Continenttrotter, 6 stycznia 2018, 15:41 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Continenttrotter A to nie był przypadkiem lot do Radomia?
No właśnie. Wydaje mi się, że był taki przypadek, że pasażer lecący z/do Radomia był sam na pokładzie (oprócz stewardes i pilotów). No i znalazłem: http://radom.wyborcza.pl/radom/1,48201,18715535,jeden-pasazer-do-rygi-sam-jeszcze-nie-lecialem.html?disableRedirects=true ;D
Chriss, 6 stycznia 2018, 18:26 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Chriss
Continenttrotter A to nie był przypadkiem lot do Radomia?
No właśnie. Wydaje mi się, że był taki przypadek, że pasażer lecący z/do Radomia był sam na pokładzie (oprócz stewardes i pilotów).No i znalazłem:http://radom.wyborcza.pl/radom/1,48201,18715535,jeden-pasazer-do-rygi-sam-jeszcze-nie-lecialem.html?disableRedirects=true ;D
lot IEG-WAW, chyba w roku 2013 albo 2014 jeszcze obsługiwanym przez SPRINT AIR, samolot ATR-72, nie licząc kokpitu, tylko ja i stewardessa ;)
GUCIO HAPONEN, 7 stycznia 2018, 20:51 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »