Samolot jak wrak. Po 10 latach stania w hangarze wzbił się w powietrze
Rosyjski Ił 96-300 linii Domodedovo Airlines, wyglądający z zewnątrz jak wrak, wzbił się w powietrze po prawie 10 latach bezczynnego stania w hangarze. Samolot po przeglądzie udał się w podróż do lotniska Moskwa-Żukowski, gdzie być może zostanie odrestaurowany na potrzeby rządu lub wojska.
Większość samolotów pozostawionych po upadku linii Domodedovo Airlines szła „na żyletki”, czyli mówiąc wprost na złom. Jednak trzy pozostawione samoloty Ił-96-300 stały przez 10 lat bezużyteczne z nadzieją na powrót do czynnej służby w powietrzu. Teraz być może posłużą rosyjskim siłom powietrznym lub jako platformy do lotów testowych.
Takim modelem, w wersji specjalnie zmodernizowanej, podróżuje prezydent Rosji – Władimir Putin. Jest to rosyjski odpowiednik amerykańskiego Air Force One.
Pierwszy z nich został przeniesiony do Instytutu Badawczego im. Gromowa na lotnisku Moskwa-Żukowski w grudniu ub. roku, następnie siedem miesięcy później dołączyła do niego druga maszyna. Ostatecznie 12 listopada w powietrze wzbił się ostatni z pozostawionych Ił-96-300 na lotnisku Domodiedowo w Moskwie. Samolot o numerze rejestracyjnym RA-96006 po przeglądzie i wymianie jednego z silników również odleciał na lotnisko Żukowski.
Według różnych źródeł, przyszłość tej trójki nie jest znana, jednak szansa na zobaczenie w najbliższej przyszłości tych samolotów ponownie na niebie – jest bardzo możliwa. Mało prawdopodobne wydaje się, aby pieniądze wydane na przygotowanie maszyn do lotu oraz koszty związane z przelotem na inne lotnisko – były wydane na marne.
Samoloty mogłyby zostać zmodernizowane i włączone do floty powietrznych tankowców (REVO) lub samolotów wczesnego ostrzegania i kontroli przestrzeni powietrznej (AWACS). Odrestaurowanie starych maszyn znacznie skróci czas oczekiwania na włączenie maszyn do służby – bardziej niż oczekiwanie na nowe jednostki. Ponadto mogłyby one zostać wykorzystane jako platformy testowe do lotów, oraz operacji na ziemi przez producenta Iljuszyna, który nadal utrzymuję aktywną produkcję, aby sprostać wymaganiom wojskowym kraju.
Trochę historii...
Linie lotnicze Domodedovo Airlines były częścią rosyjskiego narodowego przewoźnika – Aerofłotu. Ich zadaniem od momentu utworzenia w 1964 roku była obsługa lotów dalekodystansowych na terenie dawnego Związku Radzieckiego – szczególnie na Daleki Wschód oraz do republik Azji Środkowej. W 1978 r. przewoźnik obsługiwał najdłuższe krajowe połączenie lotnicze na świecie w tamtym okresie, z Moskwy do Pietropawłowska Kamczackiego. Trasa mierzyła 6,8 tys. kilometrów i była obsługiwana samolotami Ił-62.
W 1979 r. linia lotnicza została przemianowana na Domodedovo Civil Aviation Production Association (CAPA). W 1993 roku przewoźnik oddzielił się od Aerofłotu po uzyskaniu własnej licencji, a w 1998 roku przekształcono go w wyniku restrukturyzacji w Domodedovo Airlines. Flota obejmowała wtedy samoloty turbośmigłowe Ił-18 oraz odrzutowe Ił-62.
Na podstawie danych z rozkładu z 2007 roku, przewoźnik operował na lotach krajowych m.in. do Chabarowska, Jakucka, Krasnojarsku czy Władywostoku, a na lotach międzynarodowych do Baku, Hurghady, Pekinu czy Taszkentu.
Ostatecznie we wrześniu 2008 roku, z powodu załamania rosyjskiego sojuszu linii lotniczych AiRUnion – przewoźnik zawiesił swoją działalność.
