Fly4free.pl

Samolot Ryanaira spóźnił się 90 sekund na ciszę nocną i musiał lądować na lotnisku oddalonym o 250 km!

Foto: katatonia82 / Shutterstock
Restrykcyjne przestrzeganie ciszy nocnej u naszych zachodnich sąsiadów często prowadzi do pozornie absurdalnych sytuacji. Tak było w niedzielę na lotnisku w Berlinie, gdy maszyna irlandzkiej linii znajdowała się w końcowej fazie podejścia do lądowania. Wtedy wybiła jednak północ, a piloci musieli podjąć decyzję o lądowaniu 250 kilometrów dalej – na lotnisku w Hanowerze.

Cisza nocna, czyli popularny „core night” i związany z nią zakaz lądowania samolotów pasażerskich to rzeczywistość na wielu lotniskach w całej Europie, zwłaszcza tych położonych w pobliżu dużych miast. Poszczególne porty różnią się jednak od siebie poziomem restrykcyjności, z jaką przestrzegają kwestii przekroczenia pory zakazu lotów w nocy. A jednymi z najbardziej restrykcyjnych krajów pod tym względem są Niemcy, czego dowodzi historia przytaczana przez serwis Aero Telegraph.

Sprawdź najlepsze oferty na wczasy
Reklama interaktywna, dane dostarczone 2025-01-21T01:57:01.976Z przez Wakacje.pl

Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem przy okazji lotu FR2501 z Gran Canarii do Berlina. Samolot miał zgodnie z rozkładem wystartować o godz. 19.40 lokalnego czasu i wylądować w Berlinie o godz. 22.50. Tak się jednak nie stało, bo samolot wystartował z 1 godziną i 20 minutami opóźnienia. Lot był więc walką z czasem o to, by zdążyć przed berlińskim zakazem lotów, który wybijał o północy. Ostatecznie okazało się, że… zabrakło naprawdę niewiele. O godzinie 23.59 samolot znajdował się na wysokości zaledwie 410 metrów, więc był już w końcowej fazie lądowania. Mimo to, lotnisko w Berlinie odmówiło maszynie możliwości lądowania, a samolot Ryanair w sumie spóźnił się o ledwie 90 sekund.
Piloci samolotu irlandzkiej linii podjęli w efekcie decyzję o locie na inne lotnisko – padło na oddalony o 250 kilometrów od stolicy Niemiec Hanower. Irlandzka linia w komunikacie narzeka na bezduszne procedury i przypomina, że w efekcie braku zgody na lądowanie pasażerowie musieli jechać autobusem z Hanoweru do Berlina, a podróż ta zajmuje ok. 3 godzin.


Warto dodać, że nie jest to najmniejsze przekroczenie czasu w historii berlińskiego lotniska. W lipcu samolot linii Eurowings lecący z Alicante przekroczył „ciszę nocną” o 10 sekund – północ wybiła, gdy samolot znajdował się ledwie 90 metrów nad ziemią. Tu także konieczne było przekierowanie samolotu na inne lotnisko.
 

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
BEz sensu z punktu widzenia zanieczyszczeń i CO2.  Powinna być wysoka kara zamiast tego przy niedużym przekroczeniu.
jp1, 8 stycznia 2025, 17:11 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »