To już taka coroczna tradycja. Ich kolejny samolot zaklinował się pod mostem, powodując ogromne korki
Do zdarzenia doszło 29 grudnia na drodze z Mumbaju do Assam, gdzie na samolot czekał miejscowy biznesmen, który wygrał aukcję i nabył maszynę bez silników. Powód? Chciał zamienić Airbusa A320 w samolotową restaurację. Jak czytamy w branżowych serwisach, maszyna została wyłączona z floty przewoźnika już w 2021 roku i od tej pory stała bezczynnie.
Podczas transportu (na zdjęciach widzimy, że maszyna była też pozbawiona skrzydeł) doszło jednak do wypadku. Na wysokości miejscowości Motihari samolot zaklinował się bowiem pod wiaduktem i w efekcie prowadzący lawetę samochód ciężarowy nie był w stanie spod niego wyjechać.
- Teneryfa od 2659 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
- Słoneczny Brzeg od 1890 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
- Hammamet od 2489 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
W lokalnych mediach czytamy, że uwalnianie samolotu spod wiaduktu potrwało ponad godzinę – w tym czasie ruch na drodze był niemal kompletnie zablokowany.
Najbardziej zaskakujące jest jednak to, że to już… czwarty tego typu przypadek w ostatnich 5 latach z udziałem samolotów linii Air India. Poprzednie zdarzenia, gdy podczas transportu samoloty indyjskiego przewoźnika klinowały się pod mostami czy wiaduktami, miały miejsce w 2019, 2021 i 2022 roku. Branżowy serwis A Fly Guy’s Crew Lounge żartuje nawet, że to już niemal taka coroczna tradycja.
Indyjski przewoźnik dość mocno dystansuje się od całego zamieszania.
„Ten były samolot Air India był transportowany do miejsca docelowego za pośrednictwem jego nowych właścicieli. Nie jesteśmy związani w żaden sposób z jakimkolwiek incydentem związanym z tym samolotem” – czytamy w krótkim komunikacie.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?