więcej okazji z Fly4free.pl

Rząd zmusza linie, aby anulowały setki lotów w wakacje! „To jedyne rozwiązanie”

Foto: Ekaterina Pokrovsky / Shutterstock
Brytyjski rząd oraz miejscowy urząd lotnictwa cywilnego CAA wezwały linie lotnicze, aby już teraz anulowały część swoich lotów w okresie od lipca do końca września. Powód? Rządzący mają dość sytuacji, w której od kilku tygodni przewoźnicy w ostatniej chwili anulują dziesiątki rejsów, pozostawiając tysiące pasażerów na lodzie.

O chaosie na brytyjskich lotniskach pisaliśmy już na naszych łamach wiele razy w ostatnim czasie. Ogromne kolejki, opóźnione loty, a w wielu przypadkach nawet odwoływanie połączeń – z tymi problemami muszą się borykać pasażerowie. Powodem jest zaś brak rąk do pracy, zwłaszcza wśród załóg pokładowych, na których niedobór cierpią przewoźnicy. W efekcie linie notują katastrofalne statystyki, od kilku tygodni odwołując w sumie po ponad 100 połączeń dziennie. W najgorszej sytuacji (patrząc na liczbę odwołanych rejsów) są linie easyJet oraz British Airways, jednak połączenia odwołują też inni przewoźnicy, np. TUI.

Sprawdź najlepsze oferty na wczasy
Reklama interaktywna, dane dostarczone 2025-10-08T02:57:00.974Z przez Wakacje.pl

Trudna sytuacja wywołana szybkim powrotem popytu wśród pasażerów zaczęła się w okolicach Wielkanocy i jest tak zła, że zareagować musiał brytyjski rząd. Już 2 tygodnie temu władze apelowały do przewoźników, aby ci przestali sprzedawać bilety na połączenia, co do których linie już wiedzą, że mogą się nie odbyć. Linie oczywiście też są bardzo niezadowolone z sytuacji i próbują na gwałt rekrutować nowe załogi, jednak na razie sytuacja jest bez zmian. Właśnie dlatego rząd zdecydował się na podjęcie bardziej radykalnych kroków.

W specjalnym piśmie skierowanym do brytyjskich linii lotniczych, przedstawiciele Departamentu Transportu oraz CAA, czyli brytyjskiego urzędu lotniczego, wezwali je do jak najszybszego anulowania dużej części lotów w lipcu i sierpniu, aby uniknąć powtórki chaosu z ostatnich tygodni. Jak miałoby to wyglądać?

Regulator oczekuje, że każdy przewoźnik jeszcze raz dokładnie przeanalizuje swoją siatkę połączeń na szczyt sezonu letniego (a więc do końca września) i dostosuje ją do swoich „aktywów”, czyli liczby dostępnych pracowników, którzy są w stanie obsłużyć daną liczbę lotów.

„Po wprowadzeniu zmian rozkład powinien być odporny na jakiekolwiek nieplanowane wyzwania operacyjne, z jakimi możecie się borykać w sezonie letnim” – czytamy w liście.

Rząd i urząd lotniczy zdają sobie oczywiście sprawę z tego, że odwołania lotów są dużą niedogodnością w każdym terminie, ale i tak stoją na stanowisku, że w obecnej sytuacji to najlepsze możliwe rozwiązanie.

„Naszym zdaniem odwoływanie lotów z największym możliwym wyprzedzeniem jest lepsze niż informowanie pasażerów o odwołaniu ich lotu w ostatniej chwili”
– czytamy.

W liście nakreślono też rekomendacje dla branży lotniczej na najbliższe miesiące. Zakładają one m.in. stworzenie stałych grup roboczych pod przewodnictwem szefów lotnisk, w skład których będą wchodzić także przedstawiciele linii lotniczych, firm handlingowych i straży granicznej. Ich celem ma być bieżące monitorowanie sytuacji i zapobieganie ewentualnym komplikacjom i problemom.

Bagaże na taśmie
Foto: Shutterstock

Linie zostały też zobowiązane do zwiększenia liczby pracowników swoich cel centre, aby lepiej i bardziej transparentnie informowały one swoich pasażerów o ich prawach w przypadku odwołanego lotu.
Przy tej okazji CAA pogroziło liniom palcem twierdząc, że nie zawaha się zainterweniować,, jeśli „linie w dalszym ciągu będą w sposób systemowy zawodzić pasażerów”.

Co na to linie lotnicze? Wskazują na to, że ten sezon będzie dla nich niezwykle trudny. Narzekają zresztą nie tylko linie, ale też lotniska i firmy handlingowe. Prezes brytyjskiego oddziału firmy Swissport powiedział na łamach BBC, że od początku roku firma zatrudniła ponad 3 tysiące nowych pracowników, jednak problemem jest uzyskanie dla nich odpowiednich zezwoleń i przeszkolenie, co w sumie trwa nawet 90 dni.

Kilka dni temu pisaliśmy na naszych łamach o pomyśle brytyjskiej branży lotniczej, aby ułatwić procedury ubiegania się o pracę dla pracowników sezonowych z krajów UE. Dziś wydaje się, że rząd jednak nie zdecyduje się na ten krok.

– Gdyby gdziekolwiek w Europie byli wolni pracownicy chętni do pracy na lotniskach, pracowaliby teraz np. na Schiphol w Amsterdamie
– powiedział Richard Moriarty, prezes CAA.

Misją Fly4free.pl jest przedstawienie Ci najlepszych zdaniem naszej redakcji okazji na podróże. Opisujemy oferty znalezione przez nas w internecie i wskazujemy adresy internetowe, pod którymi samodzielnie możesz wykupić podróż lub elementy podróży. Ceny w artykułach są aktualne w chwili publikacji. Możemy otrzymywać wynagrodzenie od partnerów handlowych, do których Cię przekierowujemy.
Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »